Tylko w Wielkiej Brytanii 8 mln dyń w czasie Halloween trafia do kosza. Sylwia Majcher podpowiada, jak ich nie marnować
W Halloween przed domami, restauracjami i domami pełno jest ozdób z wydrążonych dyń. Są naprawdę piękne, ale… zastanawiałaś się kiedyś, co dzieje się z miąższem, który w nich się znajdował? Niestety często się go wyrzuca. Niesłusznie! Eko-aktywistka Sylwia Majcher wyjaśnia, jak nie marnować halloweenowych dyń.
Nie marnuj dyni!
„Pod koniec października, gdy zbliża się Halloween i potrzeba jesiennego dekorowania domów, gwałtownie rośnie sprzedaż dyni. Wcześniej w sprawie degustacji tego warzywa Polacy są wciąż zachowawczy i rozsmakowują się w dyni powoli” – pisze na swoim profilu na Instagramie eko-aktywistka Sylwia Majcher.
I wyjaśnia, że uprawa tego warzywa w naszym kraju nie należy do najpopularniejszych. Co roku produkuje się w Polsce niespełna 70 tysięcy ton dyni – to mniej niż 1 proc. ogólnej krajowej uprawy warzyw. A szkoda, bo, jak zaznacza Majcher, dynia ma mnóstwo witamin, błonnika i kwasu foliowego.
Niestety często nie wykorzystujemy wartości odżywczych tych warzyw, bo… lądują one w koszu. Tylko w Wielkiej Brytanii w Halloween kończy tak 8 mln dyń. W ferworze robienia ozdób halloweenowych mało kto ma przecież czas na to, żeby pomyśleć, co można zrobić z miąższu z dyni. Jeśli też masz z tym problem, sprawdź pomysły Sylwii Majcher.
Co można zrobić z miąższu dyni?
Sylwia Majcher jest prawdziwą ekspertką od niemarnowania żywności. Podpowiada, że z miąższu, który zostanie po robieniu dekoracji na Halloween, możesz zrobić na przykład:
- surówkę z selerem, jabłkiem i olejem lnianym;
- granolę, która będzie świetnym dodatkiem do jogurtów czy mleka;
- omlet z suszonymi pomidorami i tymiankiem;
- pastę kanapkową;
- koktajl z dodatkiem cynamonu i kakao.
Wszystkie przepisy znajdziesz na profilu Sylwii Majcher na Instagramie. Pamiętaj – zanim kupisz dynię, żeby przyozdobić swój dom, trzy razy się zastanów, czy na pewno będziesz miała czas, żeby zrobić nie tylko dekorację, ale też danie z miąższu dyni.
Sylwia Majcher – kim jest?
„Codziennie piszę, jak nie marnować” – mówi o sobie Sylwia Majcher, blogerka i autorka dwóch książek: „Gotuję, nie marnuję” oraz „Wykorzystuję, nie marnuję”. Blogerka tworzy też patenty i przepisy, dzięki którym zastanowisz się dwa razy, zanim coś wyrzucisz do kosza.
Konto Sylwii Majcher na Instagramie obserwuje ponad 30 tys. osób. Popularność przyniosła blogerce nie tylko duża wiedza, ale i umiejętność przekazywania jej innym w łatwy sposób.
RozwińPolecamy
Paulina Hojka o noszeniu ubrań po zmarłych: “Myślę, że żaden nieboszczyk się nie obrazi”
Co zrobić ze skorupkami jajek po Wielkanocy? Podpowiadamy, jak je możesz wykorzystać
Ryzyko nowotworów i zaburzeń hormonalnych. Co jeszcze grozi nam przy niewłaściwym sprzątaniu?
„Ludzie często myślą, że hodowanie warzyw to wyższa szkoła jazdy. Tak naprawdę są małe szanse, żeby się zupełnie nie udało” – mówi Joanna Żytkowska
się ten artykuł?