Stulatka zrobiła oszałamiające wrażenie na swoich urodzinach. Pojawiła się w cekinowej sukience i na szpilkach!
Pewny krok mimo szpilek na stopach, cekinowa kreacja z głębokim dekoltem, uśmiech od ucha do ucha – tak stuletnia Annie wkroczyła na swoje przyjęcie urodzinowe. Nic dziwnego, że wprawiła tym w osłupienie wszystkich zaproszonych gości. Jeśli będzie nam dane świętować swoje setne urodziny, chciałybyśmy zrobić to w takim właśnie stylu!
Stulatka w cekinowej kreacji i szpilkach
Annie świętowała niedawno swoje 100. urodziny. Na zorganizowane w lokalu przyjęcie przybyli jej znajomi i rodzina. Do sieci trafiło nagranie z tej imprezy, na którym widzimy, jak goście oczekują na spektakularne wejście solenizantki. Kiedy stulatka przekracza próg sali, rozbrzmiewa dźwięk oklasków i zachwytu. Nic dziwnego, bo Annie wygląda oszałamiająco!
Na tę okazję wybrała długą niebieską kreację w cekiny z rozcięciem na udach i odkrytymi plecami. Jej głowę zdobi korona, a na stopach ma… szpilki. Wyprostowana, z gracją i pewnym krokiem zmierza w kierunku gości, a następnie zaczyna tańczyć i szczerze celebrować ten czas.
Piorunujące wrażenie
Opublikowane na Instagramie nagranie z przyjęcia urodzinowego Annie robi furorę. Doczekało się już ponad 27 tys. polubień. Komentujący piszą pod postem, że są zachwyceni zarówno spektakularną kreacją stulatki, jak i jej wyprostowaną postawą, gracją, z jaką porusza się i tańczy w szpilkach, a także optymizmem, jaki od niej bije. Nie wierzą, że obchodzi właśnie swoje 100. urodziny, ale potwierdzają to dekoracje świetlne na sali i zapowiedź konferansjera.
„Oto, co ludzie mają na myśli, kiedy mówią, żebyś starzała się z wdziękiem. Starzeje się jak dobre wino”
„Sto lat w zdrowiu wygląda właśnie tak!” – czytamy.
Postawa Annie dowodzi, że pesel to tylko ciąg cyfr, który nie powinien determinować naszych wyborów. Każdy wiek jest dobrą okazją do świętowania, do bycia sobą i nie zwracania uwagi na to, co wypada bądź nie. Szpilki dla stulatki? Jeśli jej kondycja pozwala na to, by chodzić w butach na obcasie, to dlaczego nie? Gdzie jest napisane, że kreacja z dekoltem, odkrytymi plecami i rozcięciem na udach jest zarezerwowana tylko dla młodych kobiet? Jeśli jest w naszym guście, czujemy się w niej atrakcyjne, to nośmy ją niezależnie od metryki.
RozwińZobacz także
Gosia Baczyńska: „Współczesne kobiety po 50. celebrują życie”. Posłuchaj kolejnego odcinka podcastu „Menopauza to nie pauza”!
Katarzyna Grochola: Już nie jestem takim Kałasznikowem. Dziś podchodzę do siebie i tej choroby z łagodnością
102-letnia kobieta wciąż uczy dzieci pływać. „To mnie uszczęśliwia” – mówi Peggy Konzack
Polecamy
Renata Szkup: „Siedemdziesiątka to nie koniec kariery, ale początek wielkiej przygody”
Magdalena Popławska o samodzielnym macierzyństwie: „Chcę żyć na własnych zasadach. Nie mieć wyrzutów, że nie spełniam oczekiwań innych”
Ashley Graham o swoim debiucie na pokazie Victoria’s Secret: „Wahałam się, bo ich wizja piękna wydawała się wąska”
Justyna Kowalczyk-Tekieli o przeżywaniu żałoby: „Wyłam jak pies, jak zranione zwierzę”
się ten artykuł?