Sandra Bullock rozprawia się z mitem smutnej sześćdziesiątki: „Jest świetnie, cholernie niesamowicie”
Sandra Bullock – jedna z bardziej rozpoznawalnych hollywoodzkich aktorek – długo nie pokazywała się publicznie, ale z okazji urodzin swojej przyjaciółki Hody Kotb postanowiła zrobić wyjątek. Specjalnie dla niej nagrała wyjątkowe wideo z życzeniami. „Musiałam wspiąć się na tę górę przed tobą” – powiedziała, nawiązując do tego, że pod koniec lipca sama obchodziła 60. urodziny.
Sandra Bullock składa życzenia urodzinowe przyjaciółce
Sandra Bullock zdobyła uznanie dzięki roli Annie Porter w filmie „Speed: Niebezpieczna prędkość”, ale popularność przyniosły jej występy w komediach romantycznych tj. „Ja cię kocham, a ty śpisz” czy „Narzeczony mimo woli”. Sama nie miała szczęścia w miłości. Swoich partnerów często poznawała na planach filmowych. Miała romans z Matthew McConaugheyem, później Ryanem Goslingiem. W 2005 r. wyszła za mąż za Jessie Jamesa, gwiazdora telewizyjnego programu „Monster Garage”. Gdy pięć lat później dowiedziała się o zdradach męża, złożyła pozew o rozwód. Zdecydowała też, że chłopca Bardo Louisa, o którego adopcję starała się z Jamesem, będzie wychowywała sama.
To właśnie w 2015 r. na imprezie urodzinowej syna Sandra Bullock poznała miłość swojego życia, fotografa Bryana Randalla. Niedługo potem para upubliczniła swój związek. „Znalazłam miłość swojego życia” – mówiła o tej relacji w 2021 r. w programie „Red Table Talk”. Rok później media obiegła wieść o tym, że aktorka robi sobie zawodową przerwę. Wyjaśniła, że nie przechodzi na emeryturę, ale chwilowo rezygnuje z występów przed kamerą, by skupić się na rodzinie. „Nigdy nie jestem w stu procentach ani na planie filmowym, ani w domu. Czas to zmienić” – zaznaczyła Bullock. Dziś słowa aktorki nabierają zupełnie innego znaczenia. Prawdopodobnie już wtedy wiedziała, że jej ukochany jest śmiertelnie chory. Randall zmarł w 2023 r. po trzech latach walki ze stwardnieniem zanikowym bocznym (ALS). To nieuleczalne schorzenie neurodegeneracyjne, powszechnie znane jako choroba Lou Gehriga.
Od momentu śmierci swojego partnera aktorka nie pojawiała się publicznie, ani nie udzielała się medialnie. Dlatego jej ostatni gościnny występ w programie „Today with Hoda and Jenna” odbił się szerokim echem. Aktorka postanowiła zrobić urodzinową niespodziankę swojej przyjaciółce, prowadzącej wspomniany program, Hodzie Kotb. Na antenie złożyła solenizantce życzenia w bardzo wyjątkowy i wzruszający sposób.
„Hoda, Hoda, Hoda, Hoda… Przygotowałam dla ciebie tak wiele błyskotliwych i zabawnych rzeczy, ale wiesz dziewczyno, jestem po prostu zbyt zmęczona!” — tymi słowami Sandra Bullock zaczęła swoje kilkusekundowe nagranie skierowane do amerykańskiej dziennikarki.
„Zmęczona, ponieważ musiałam wspiąć się na tę górę przed tobą, żeby móc sprawdzić teren, zobaczyć, jak to wygląda i poczuć klimat, aby móc ci wszystko opowiedzieć” – dodała.
Aktorka nawiązała do tego, że sama dopiero była w tym punkcie. Dokładnie, 26 lipca świętowała swoją sześćdziesiątkę. Z tego tytułu postanowiła podzielić się swoim – choć stosunkowo niedługim – doświadczeniem.
„Sześćdziesiątka jest niesamowita”
Sandra Bullock podczas nagrania podkreśliła, że przekroczenie kolejnej dekady, przed czym wiele osób ją przestrzegało, było dla niej nowym, równie fascynującym doświadczeniem. Wcale nie smutnym, a raczej „cholernie niesamowitym”.
„To dziwne, ponieważ ludzie wydają się chcieć, abyśmy bały się tego, jak może wyglądać życie, gdy już tam dotrzemy [do sześćdziesiątki – przyp. red]. Okazuje się, że jest świetnie, cholernie niesamowicie” – zaznaczyła.
Aktorka do jednego z przywilejów dojrzałości zaliczyła możliwość publicznego przeklinania w telewizji. Kilka wypowiedzianych przez nią słów zostało wyciszonych. W dalszej części nagrania Bullock podziękowała swojej przyjaciółce, podkreślając jej wyjątkowość i wymieniając szereg niezwykłych cech, które w niej ceni.
Rozwiń„To, co robisz zawodowo i to, jak musisz zmieniać się każdego dnia (…) Jaką osobą jesteś dla tych, na których ci zależy i jak dbasz o ich bezpieczeństwo, i kim jesteś jako człowiek. Wszyscy mamy szczęście, że cię mamy, szczególnie twoje dzieci” – podkreśliła. „Wszystkiego najlepszego, moja słodka przyjaciółko. Dziękuję, że pozwoliłaś mi być w twoim kręgu. Jestem bardzo wdzięczna” – dodała Bullock.
Zobacz także
Polecamy
Renata Szkup: „Siedemdziesiątka to nie koniec kariery, ale początek wielkiej przygody”
Magdalena Popławska o samodzielnym macierzyństwie: „Chcę żyć na własnych zasadach. Nie mieć wyrzutów, że nie spełniam oczekiwań innych”
Justyna Kowalczyk-Tekieli o przeżywaniu żałoby: „Wyłam jak pies, jak zranione zwierzę”
Kate Winslet o komplementach dla dziewczynek: „Jeśli nie powiemy im, że są piękne i że jesteśmy z nich dumne, mogą tego nie usłyszeć od nikogo innego”
się ten artykuł?