2 min.
Polacy przekładają śluby i odkładają decyzje o posiadaniu dziecka. W efekcie spada liczba urodzeń

Ślub w czasie pandemii / pexels
Najnowsze
03.03.2021
W minionym roku wykorzystano blisko 33 tys. zarodków. MZ podało dane odnośnie in vitro w Polsce
03.03.2021
Kobiety zakochują się inaczej niż mężczyźni. Odpowiada za to chemia miłości – wyjaśnia prof. dr n. med. Robert Jach
03.03.2021
Maja Staśko: żyjemy w świecie, w którym „nie zgwałciłbym cię” ma być obelgą, a nie podstawową zasadą każdego człowieka, który nie jest gwałcicielem
02.03.2021
„Stereotypowe oczekiwania dotyczące płci ograniczają potencjał dzieci” – alarmuje Magda Korczyńska, autorka bloga „Jak wychowywać dziewczynki”
02.03.2021
Co musisz wiedzieć o zwolnieniu lekarskim od psychiatry? Wyjaśnia lek. Joanna Adamiak
Polacy przekładają śluby i odkładają decyzje o posiadaniu dziecka. W efekcie mamy spadek liczby urodzeń w 2020 r., który prawdopodobnie przełoży się też na rok 2021. Szacunkowe dane Głównego Urzędu Statystycznego analizuje środowa „Rzeczpospolita”.
Liczba Polaków się zmniejszyła
Według szacunkowych danych GUS, w 2020 r. liczba Polaków zmniejszyła się o ok. 115 tys. osób.
„To nie tylko skutek wyższej – spowodowanej głównie przez COVID-19 – śmiertelności, ale także efekt mniejszej liczby urodzeń. Sztandarowy program PiS Rodzina 500+ kolejny rok z rzędu nie miał wpływu na demografię. GUS szacuje, że w 2020 r. zarejestrowano 355 tys. urodzeń żywych, tj. o ok. 20 tys. mniej niż w poprzednim roku” – podaje „Rzeczpospolita”.
Prof. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego, wyjaśnia w dzienniku, że spadek liczby narodzin widoczny jest zwłaszcza w ostatnim kwartale ubiegłego roku. Według eksperta, może to oznaczać, że Polacy w obliczu niepewnej sytuacji, teleporad i ograniczonego dostępu do służby zdrowia odłożyli decyzje o dziecku.
Z danych GUS wynika, że w I półroczu liczba nowo urodzonych dzieci była o 29 tys. mniejsza niż w analogicznym okresie roku poprzedniego.
Dalszy spadek dzietności
Demograf cytowany w „Rzeczpospolitej” przewiduje dalszy spadek dzietności.
„Tym bardziej że ubywa też kobiet w wieku rozrodczym, co jest efektem zmniejszonej dzietności w latach 1983-2003” – dodaje prof. Szukalski.
Dane statystyczne GUS wskazują także, że w ubiegłym roku zawarto nieco ponad 145 tys. związków małżeńskich, tj. o 38 tys. mniej niż rok wcześniej.
„To ważne, bo liczba ślubów przekłada się na urodzenia. Ponad połowa dzieci przychodzi na świat w pierwszych trzech latach małżeństwa” – czytamy w dzienniku.
Jak dodaje ekspert, efekt pandemii będzie widoczny za dwa, trzy lata. „Tym bardziej, że część par, które przełożyły ślub, już nie stanie na ślubnym kobiercu, bo lockdown i praca zdalna niestety sprzyjają rozstaniom” – wyjaśnia.
Jak wyjaśnia „Rzeczpospolita”, w danych GUS jeszcze tego nie widać. W 2020 r. rozwiodło się ok. 51 tys. par małżeńskich, tj. o ok. 14 tys. mniej niż rok wcześniej.
Udostępnij
Zobacz także

„Często kobiety są przekonane, że seks trzeba uprawiać, powinny się poświęcić, aby sprawić mężczyźnie przyjemność” – seksuolog dr Daniel Cysarz mówi o poseksualnej depresji

„Jak urodzisz, to Ci się odmieni i pokochasz dzieci”. Kaya Szulczewska wymienia, jakie teksty słyszy bezdzietna z wyboru

„Kiedy dziecko? Może mężowi trzeba pokazać, jak to się robi?” Żarty powiedziane mimochodem zostają i bolą
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

03.03.2021
Hello My Hero. Katarzyna Dacyszyn: Zło, które się wydarzyło, zaczyna być przekuwane w dobro dla innych. To jest chyba najlepsza rzecz, jaka w tym ataku mogła się zdarzyć

02.03.2021
Magda Mołek: My, polskie kobiety, jesteśmy wychowywane w kulturze oceny, w kulturze „nie popełniam błędów”, „jestem idealna”

01.03.2021
„Kobiety chcą czuć się lepiej, chcą mieć orgazmy. I mają do nich prawo!” – mówi dr Rafał Kuźlik o pacjentkach klinik ginekologii estetycznej

27.02.2021