Przejdź do treści

Paulina Krupińska-Karpiel reaguje na hejt w sieci: „Ciało nie jest zaproszeniem do oceny”

Paulina Krupińska na Balu Fundacji TVN
Paulina Krupińska dosadnie o komentarzach, które przeczytała na swój temat / Zdjęcie: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Masywna”, „w ciąży jest”, „tłusta noga”, „TVN za dobrze karmi”, „trochę się przytyło” – to tylko część komentarzy, które pojawiły się w sieci pod najnowszymi zdjęciami Pauliny Krupińskiej-Karpiel. Prezenterka nie pozostawiła tego bez odpowiedzi. W mocnych słowach wyjaśniła, jak taki hejt wpływa na kobiety, które takie komentarze czytają.

Paulina Krupińska-Karpiel odpowiada na hejterskie komentarze

Paulina Krupińska-Karpiel, modelka i prezenterka telewizyjna, postanowiła odnieść się do fali złośliwych komentarzy, które pojawiły się w internecie pod jej adresem. Pożywką dla internautów stały się opublikowane w serwisach plotkarskich zdjęcia z Balu Fundacji TVN, na którym modelka gościła w minioną sobotę. Gospodyni programu „Dzień dobry TVN” pojawiła się w czarnej, eleganckiej kreacji z baskinką i transparentnym, wysadzanym perełkami, dekoltem. I choć wydawałoby się, że bardziej zjawiskowo wyglądać się nie da, to w sieci aż zaroiło się od nieprzychylnych komentarzy na temat prezenterki.

Internauci w perfidny sposób komentowali wygląd 38-latki, skupiając się na jej wadze. Sama zainteresowana postanowiła udostępnić kilka takich złośliwych wpisów:

W ciąży jest„, „Trochę się przytyło„, „Masywna„, „TVN za dobrze karmi, „Pokazała goliznę, wystawiając tłustą nogę”, „Ale ona taką ma figurę jak kiełbasa – zero tyłka i wcięcia, i baskinką trochę to zakrywa. Niemniej jest piękna i lubię na nią patrzeć, bo doskonale przykrywa mankamenty figury (…)” — czytamy.

Prezenterka w swoim najnowszym wpisie zdecydowała się postawić granice internetowym komentatorom.

„Patrzę na to zdjęcie i na te komentarze wokół: 'masywna’, 'tłusta noga’, 'w ciąży’, 'TVN za dobrze karmi’. Widzicie? Jedno zdjęcie kobiety wystarczy, żeby obcy ludzie poczuli się uprawnieni do oceniania jej ciała, rozmiaru, kształtu, wagi, nawet życia prywatnego” – zaczęła swój pełen emocji wpis na Instagramie. „Tak łatwo rzucić słowo, które potrafi zranić, zwłaszcza kiedy nie znamy człowieka, którego oceniamy” – dodała.

Modelka zwróciła uwagę, że choć hejt został wymierzony bezpośrednio w nią, to ona nie jest jedyną adresatką tych słów. „Czytają je młode dziewczyny, kobiety po porodzie, kobiety w połowie życia, kobiety o różnych figurach, które zaczynają myśleć, że ich ciało też 'jest niewystarczające'” – podkreśliła gospodyni „Dzień dobry TVN”.

Millie Bobby Brown - Hello Zdrowie

„Przestańmy sprowadzać kobiety do rozmiaru”

Krupińska-Karpiel w swoim wpisie zaapelowała o więcej empatii i refleksji nad tym, jak mówimy o kobiecych ciałach.

„Jeśli to nie są wybory, to przestańmy sprowadzać kobiety do rozmiaru, do nogi, do talii, do brzucha. Ciało nie jest zaproszeniem do oceny. Ciało to dom jaki mamy. Każda z nas ma prawo wyglądać tak, jak wygląda dziś. W mniejszym rozmiarze, w większym rozmiarze, w innym kształcie niż rok temu. To jest życie. To jest normalność” – zaznaczyła.

Modelka odniosła się także bezpośrednio do zarzutów kierowanych pod jej adresem. Jak przyznała, problem z akceptacją wyglądu to jej osobiste doświadczenie, z którym borykała się na początku kariery modelki.

„Ja nie jestem 'masywna’, 'za duża’, 'za mało idealna’. Jestem sobą. W pełni. Z miłością do siebie, której długo musiałam się uczyć przez branżę, w której pracowałam i też przez takie komentarze” – wyznała.

Na koniec zwróciła się do kobiet, zachęcając je do budowania pewności siebie mimo nieprzychylności płynącej z mediów społecznościowych.

„Nie pozwólcie, żeby cudze słowa zatrzymały waszą pewność siebie. Nie pozwólcie, żeby internet mówił wam, kim macie być i jak macie wyglądać. Twoje ciało nie jest problemem. Problemem jest brak empatii. I dopóki będziemy o tym mówić głośno – nie damy się uciszyć” – podsumowała.

Reakcja prezenterki spotkała się z lawiną wsparcia od innych osób publicznych. Pod wpisem Pauliny głos zabrali m.in. Agata Młynarska, Mateusz Damięcki, Anita Werner czy Beata Sadowska, podkreślając, jak ważne jest mówienie o hejcie oraz stawianie mu granic.

Agata Młynarska zwróciła uwagę, że za atakami często stoi zwykła zazdrość.

„Hejt ma twarz zazdrośnika. A Ty jesteś ponad to. Jesteś piękna, serdeczna, mądra i bardzo pracowita. I do tego masz mega sukces. Ot, cała tajemnica. Zawsze miło do*p, żeby się samemu lepiej poczuć” – napisała dziennikarka.

Mateusz Damięcki odniósł się do jednego z kluczowych zdań z wpisu modelki:

„Piękne słowa, ciało to dom, w którym mieszkam, a brak empatii to rzeczywiście przekleństwo. Jesteś wspaniała! Dziękuję”.

Joanna Koroniewska, która na swoim profilu na Instagramie często porusza temat hejtu w sieci, zwróciła uwagę na to, że choć często jest on wymierzony w dorosłych, to niestety uderza rykoszetem w młodsze pokolenie.

„Jesteś pięknym i dobrym człowiekiem! Mówienie o takich rzeczach publicznie jest ogromnie ważne! Bo rykoszetem obrywają nasze dzieci! (…) Wstydzić powinny się osoby, które tak piszą!” – zaznaczyła.

Aktorka poddała też pod wątpliwość zasadność publikacji zdjęć gwiazd z możliwością reakcji.

„A @pudelek_pl moim skromnym zdaniem nie powinien wystawiać łapek w górę i w dół pod zdjęciami bo to też swego rodzaju wystawianie na hejt i igrzyska. Bądźmy w tym świecie jak najbardziej transparentni! Nie dla siebie !!! Dla naszych dzieciaków!” – wyjaśniła.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?