3 min.
„Moje cycki przeszły na wcześniejszą emeryturę”. 52-letnia Amerykanka pokazuje swoje życie po podwójnej mastektomii

Christina Belding / Instagram.com
Najnowsze
08.03.2021
Paulina Młynarska: gdy tylko przejdę rekonwalescencję, kupię sobie jakiś piękny nowy biustonosz, sukienkę, rzucę grzywą i będę dumnie paradować z moimi implantami po ulicach
08.03.2021
„Krew nas zalewa!”. Największe organizacje walczące z wykluczeniem menstruacyjnym jednoczą siły
08.03.2021
Zmiana definicji gwałtu. „Kobiety potrzebują tej ustawy bardziej niż kwiatka na Dzień Kobiet”
08.03.2021
Meghan Markle w wywiadzie z Oprah: „Nie chciałam już dłużej żyć”
06.03.2021
118-letnia Kane Tanaka jest nastarszą mieszkanką globu. Chce wziąć udział w sztafecie z ogniem olimpijskim
Niezależnie od tego, czy spaceruje po plaży czy nurkuje w oceanie, Christina Belding jest szczęśliwa. A wszystko to robi topless, pokazując swoją klatkę piersiową z dwiema 20-centymetrowymi bliznami w miejscu, w którym kiedyś miała piersi. Kiedyś – przed tym, jak nowotwór zaatakował jej prawą pierś. Swoje codzienne życie pokazuje na Instagramie.
Christina Belding
„Moje piersi już miały swój dobry czas i wystarczająco dużo zabawy” – mówiła podczas wywiadu na Rainbow Haven Beach, jednego z jej ulubionych miejsc.
Kobieta po raz pierwszy zauważyła guzek w prawej piersi (poznaj naszą Krótką Instrukcję Obsługi Raka Piersi) podczas samobadania. Wcześniej został on pominięty w badaniu mammografem.
Christina, na dzień przed swoimi 52. urodzinami, poddała się podwójnej mastektomii. Było to na początku marca, kilka dni przed wybuchem pandemii koronawirusa. Kobieta zdecydowała się na zabieg, w którym chirurg tworzy płaską klatkę piersiową, bez nadmiaru tłuszczu i skóry.
Życie po mastektomii
I chociaż u większości kobiet rekonstrukcja piersi po mastektomii jest normą, była to ostatnia rzecz, jakiej chciała Christina.
„Moje cycki przeszły na wcześniejszą emeryturę. Cieszę się, że już ich nie ma. Czuję się bezpieczniej” – mówiła w rozmowie z CBC.
Zdrowie dla Christiny jest najważniejszą wartością. To dlatego zdecydowała się na podwójną mastektomię. Kobieta nigdy nie rozważała rekonstrukcji piersi. Wymagałoby to bowiem kolejnych operacji i większego ryzyka związanego z powikłaniami po użyciu implantów.
W świecie, w którym ciała kobiet są uprzedmiotowiane seksualnie, co prowadzi do operacji w celu uzyskania idealnych piersi, Belding odrzuca tę destrukcyjną hipokryzję. Jak sama dodaje – nie chce mieć piersi, które są tylko po to, by dobrze wyglądać w ubraniach z dekoltem.
Christina Belding na Instagramie
Christina chętnie dzieli się swoim życiem na profilu na Instagramie. To dla niej misja. „Posiadanie piersi nie powinno określać tego, kim jesteś” – mówi kobieta.
Udostępnij artykuł innym
Zobacz także
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

08.03.2021
„Mastektomia to nie koniec życia ani kobiecości. Po niej można dalej funkcjonować, żyć i cieszyć się tym życiem” – mówią autorki niezwykłych zdjęć kobiet po raku piersi i akcji „Pomacaj się”

08.03.2021
Ewa Kasprzyk: Uwielbiam słodkie lenistwo i nicnierobienie, ale w międzyczasie skoczę sobie ze spadochronem lub pójdę pomorsować

07.03.2021
Katarzyna Tubylewicz: Samotność wybrana to przyjemna osobność, luksus uwolnienia się od międzyludzkich zobowiązań, to oddech i poczucie wolności

06.03.2021