„Wiesz co tatuś musi teraz zrobić. Muszę dać ci klapsa…” Książka Tedda Trippa „Pasterz serca dziecka” promuje bicie dzieci (i niemowląt!) za karę
Obok tego nie da się przejść obojętnie. Wydawnictwo Słowo Prawdy wydało książkę Tedda Trippa „Pasterz serca dziecka”, która promuje bicie dzieci, nawet niemowląt za karę. Do sieci właśnie trafiło zdjęcie jednej ze stron tego podręcznika. Dowiadujemy się z niego m.in., że przed uderzeniem dziecka należy „zneutralizować karę”, czyli ściągnąć pieluchę czy kalesony dziecku. Wszystko, żeby maluch mocniej odczuł ból. Magdalena Komsta z „Wymagające.pl” apeluje.
Instrukcja bicia dzieci
W podręczniku chrześcijańskiego wydawnictwa Słowo Prawdy, która niedawno ukazała się na polskim rynku czytamy:
„Upewnij się, że dziecko rozumie, co złego zrobiło. To często zajmuje trochę czasu. Często też dzieci będą się starały za wszelką cenę ukryć prawdę, posuwając się nawet do kłamstwa. Rozmowa może wtedy wyglądać tak:
– Tatuś kazał ci pozbierać zabawki, prawda?
– Tak
– Nie zrobiłeś tego, co kazałem.
– Tak.
– Wiesz, co tatuś musi teraz zrobić. Muszę dać ci klapsa.”
(…) Usuń rzeczy, które mogą zneutralizować karę (pielucha, kalesony itp.). Zaraz po wykonaniu kary załóż odzież z powrotem. Najlepiej, jeżeli dziecko położysz na swoich kolanach zamiast na krześle czy łóżku. W ten sposób zachowujesz fizyczny kontakt z dzieckiem. Nie zostaje ono w ten sposób oddzielone od ciebie i pozostawione z jakimś obojętnym przedmiotem na czas kary…”
Nie da się tego czytać bez emocji. To prawdziwa instrukcja bicia dzieci. Właśnie dlatego Magdalena Komsta, psycholożka z „Wymagające.pl” po raz kolejny postanowiła zainterweniować. Zdjęcie jednej ze stron książki opublikowane przez nią na Facebooku udostępniono już ponad 4,5 tys. razy.
Rozwiń
Internauci są w szoku. Wiele komentujących zastanawia się, w jaki sposób podręcznik o takiej treści mógł zostać dopuszczony do sprzedaży.
„To raczej wygląda na poradnik cichego oprawcy dziecka. Aż trudno uwierzyć, że ktoś pisze takie rzeczy i podpisuje to słowami „Pasterz serca dziecka”,
„8 miesięcy? Bili dziecko 8-miesięczne i jeszcze książkę o tym napisał?”,
„W skrócie: lej dzieci (bo skoro lanie…), ale najpierw rozeznaj się, czy sąsiedzi – zgodnie z prawem – nie zareagują, zawiadamiając odpowiednie służby/organy… No to jest dla mnie absolutny szczyt hipokryzji”,
„W dodatku zaleca to robić niemowlakom! 8 miesięcy! I jeszcze rozebrane, żeby bardziej upokorzyć. Ten autor to jakiś sadysta. Tego się nawet nie da czytać…”
„Jestem zdecydowanie ZA KARANIEM! Karaniem bezmyślnych dorosłych przyczyniających się do rozpowszechniania takich treści, dlatego tak, moim zdaniem, wszystkie wymienione instytucje powinny zostać powiadomione o tym ohydnym „dziele”, ponieważ nakłania do przestępstwa” – czytamy w komentarzach.
Wycofanie książki
Po rozpowszechnieniu postów dotyczących książki, na stronie „Słowo Prawdy” ukazała się krótka informacja:
Rozwiń
Liczymy, że książka nie zostanie ponownie dopuszczona do sprzedaży. Nawet zwykły klaps jest przemocą.
Polecamy
„Można być obecnym ojcem, spędzając z dziećmi godzinę dziennie”. Z Jackiem Masłowskim rozmawiamy o „Syndromie tatusia”
„Social media babies” buntują się przeciw rodzicom. Magda Bigaj: przyzwyczailiśmy się, że „dzieci można używać”
Majka Jeżowska o przemocy domowej: „Wylądowałam w szpitalu po jednej z kłótni”
„Straciłam dziesięć lat mojego życia”. Mąż Gisele Pelicot odurzał ją i organizował na niej gwałty
się ten artykuł?