„Kim byś była, gdyby liczyła się tylko twoja opinia?” – pyta Sarah Nicole Landry na Instagramie
Sarah Nicole Landry po raz kolejny poruszyła kobiece serca. Tym razem blogerka, znana w sieci m.in. jako prowadząca profil „The Birds Papaya” na Instagramie, opublikowała poruszający post o tym, jak wiele z nas oszukuje siebie każdego dnia.
Osobowość „gąbki”
Sarah Nicole Landry już od kilku lat pokazuje, że w pełni akceptuje i kocha swoje ciało. I robi to w genialny sposób. Jej konto na Instagramie obserwuje obecnie 1,2 mln. osób, a liczba ta ciągle rośnie! Landry stała się popularna na początku 2019 roku, gdy opisała historię swojego zrzucania wagi po kolejnej ciąży.
Relacja Landry z jej ciałem nie zawsze jednak była tak pozytywna. Blogerka w ostatnim poście na Instagramie wyznała, że przepracowała wiele godzin ze specjalistami, by dotrzeć do punktu, w jakim właśnie się znajduje.
Mniej więcej 5 lat temu terapeuta pomógł zrozumieć Nicole, że posiada ona osobowość tzw. gąbki. Co to oznacza? Jak wyjaśnia Sarah, chłonęła każdą opinię, uczucia i emocje do tego stopnia, że w końcu nie wiedziała, co tak naprawdę myśli o sobie samej, co czuje i uważa. To było takie „kopiuj-wklej”.
Kim jestem?
„Po raz kolejny zapytałam siebie, kim chciałabym być w przyszłości, tym razem bez niczyjej sugestii…
Pamiętam 11-letnią dziewczynkę, która nie myślała, że chciałaby nosić adidasy, ponieważ nosiła je najbardziej popularna dziewczyna.
Pamiętam 14-latkę, która myślała, że nie jest wystarczająco fajna, by nosić kolorowe dżinsy.
Pamiętam 17-latkę, która zgodziłaby się na wszystko, co proponował jej chłopak, byleby tylko ją lubił.
Pamiętam 21-letnią matkę, która czuła się osądzana za każdy ruch ze względu na jej wiek.
Pamiętam 24-latkę, która założyła bloga i zrobiła to w taki sposób, byleby pasował innym.
Pamiętam 27-latkę, która z obawy przed tym, co pomyślą inni, pozostała w małżeństwie jeszcze przez 3 lata po tym, jak miłość się skończyła.
Pamiętam 29-latkę, która nie jadła regularnie posiłków i i była dumna z tego, że jej żołądek to wytrzymuje, mając nadzieję, że zrobi nowe zdjęcie swojego „zdrowego stylu życia”.
Pamiętam 31-latkę, która ukrywała swojego niesamowitego chłopaka przed wszystkimi, by nie mówili, że to za szybko.
Pamiętam, kiedy w wieku 32 lat zdałam sobie sprawę z tego, jak opinie innych wpływają na moje codzienne życie…” – pisze blogerka w swoim poście.
Sarah dodaje, że największymi przeszkodami w jej życiu były opinie innych, które chłonęła jak gąbka. Dopiero kiedy zrozumiała, że nie wszyscy muszą ją lubić i nie wszyscy muszą są z nią zgadzać, rozwinęła skrzydła.
Na post zareagowało kilkadziesiąt tysięcy osób. Większość komentujących zgadza się z blogerką. „Często o tym myślę, ostatnio coraz częściej”, „Dziękuję za każdą myśl, którą się z nami dzielisz”, „To jedna z najpiękniejszych rzeczy, jakie kiedykolwiek napisałaś” – czytamy w komentarzach.
Jak morał wynika z postu blogerki? Życie jest za krótkie, by patrzeć na nie przez pryzmat innych osób!
Zobacz także
„Drażni mnie terror ciałopozytywności, z pozytywności obdzierany” – blogerka szczerze o body positive
„Jeśli kiedyś zbierze Ci się na płacz, bo Twój tyłek na zdjęciu wygląda źle, włącz sobie moje trzecie zdjęcie” – pisze dietetyczka, dołączając do ciałopozytywnej akcji „Prawdziwa ja”
„A ta co, lustra nie ma?”. Wygląd moich piersi nie powinien być sprawą publiczną – zauważa Sara Cicherska
Polecamy
„Teraz radzę sobie o wiele lepiej”. Amanda Bynes po latach zmagań z problemami zdrowia psychicznego stara się wrócić do formy
Tysiące nagich osób na moście Story Bridge. „Wszyscy jesteśmy tacy sami”
Pamela Anderson o rezygnacji z makijażu: „Zaczęłam zdawać sobie sprawę, że czuję się świetnie jako ja”. Nakłoniła Drew Barrymore do zdjęcia doczepów na wizji
Danae Mercer: „80 proc. kobiet ma cellulit, 70 proc. niesymetryczne piersi, 90 proc. ma wzdęcia. Kobiety w 100 procentach są piękne, silne i znaczą więcej niż ich odbicie”
się ten artykuł?