Dominika Gwit-Dunaszewska: w związku z tym, że jestem gruba, mam się zamknąć w domu?

„Mam się nie pokazywać nikomu, bo ktoś sobie pomyśli, że co, że jestem… gruba!!!?? No jestem! I doskonale o tym wiem! I w d***e to mam! Znam siebie i siebie kocham. Podejmuję najlepsze możliwe dla siebie decyzje” – napisała odnośnie komentarzy na temat dodatkowych kilogramów Dominika Gwit-Dunaszewska.
„W d***e to mam”
Dominika Gwit-Dunaszewska jest jedną z gwiazd, która głośno mówi o tym, by nie wstydzić się swojego ciała. Aktorka od lat zmaga się z otyłością, o której otwarcie opowiada, wspierając inne kobiety. Bardzo często spotyka się jednak z zarzutami, że jest ignorantką zdrowotną i bagatelizuje problem otyłości. Tak było i tym razem, więc Gwit-Dunaszewska opublikowała zdjęcie na swoim profilu na Instagramie, na którym ma na sobie kostium kąpielowy i pływa na dmuchanym flamingu. Fotografię opatrzyła wymownym opisem.
„Uwielbiam spędzać czas w wodzie i kocham tego stwora! Wiele z was pyta mnie, jak to jest, że się nie wstydzę wyjść, np. w stroju kąpielowym i co ludzie powiedzą? Wiele z was pyta mnie jak to jest, że nie wstydzę się korzystać z wodnych atrakcji, jak np. kajaki czy inne rowerki. A ja powiem tak! W dupie to mam!” – napisała.
Aktorka kilka lat temu przeszła metamorfozę i schudła 50 kg. Niestety, po trzech miesiącach dopadł ją efekt jojo. Wiele osób zarzuca Gwit-Dunaszewskiej, że za jej dodatkowymi kilogramami stoją nieodpowiednie nawyki żywieniowe. Jak artystka jednak sama zdradziła, otyłość spowodowana jest u niej przez insulinooporność oraz problemy z tarczycą.
„Czerpię z życia pełnymi garściami! Komuś się może wydawać, że dodatkowe kilogramy są efektem obżarstwa. 90 procent z nas, kobiet plus size, doskonale wie, że to nieprawda. Choroby metaboliczne to zmora dzisiejszych czasów. To trudny temat, z którym zmaga się wielu ludzi. I kobiet i mężczyzn. Chudniesz, tyjesz, chudniesz, tyjesz. Ale oceniać jest łatwo. Oj łatwo. I powiem wam tak. Ocenianie innych jest słabe i świadczy o ludzkiej małości” – wyjaśniła.
„Mam się nie pokazywać nikomu, bo ktoś pomyśli, że jestem gruba?”
Na zarzuty o promowanie otyłości aktorka również postanowiła odpowiedzieć. Jak dodała, przez dodatkowe kilogramy nie zamierza rezygnować z cieszenia się życiem.
„W związku z tym, że jestem gruba, mam się zamknąć w domu, nie pokazywać nikomu, bo ktoś sobie pomyśli, że co, że jestem… gruba!!!?? No jestem! I doskonale o tym wiem! I w dupie to mam!” – wyznała.
Zaznaczyła, że dodatkowe kilogramy nie świadczą o tym, że o siebie nie dba. Okazała także wsparcie kobietom, które również zmagają się z otyłością.
„Znam siebie i siebie kocham. Podejmuję najlepsze możliwe dla siebie decyzje. Dziewczyny! Głowa do góry, pierś do przodu! Świat jest różnorodny i na tym polega jego piękno! A dzięki przeróżnym aktywnościom, jesteśmy zdrowsze! I nie, nie promuję otyłości. Otyłość jest zła, a walka z nią bardzo nierówna. Prawo do życia ma każdy! Przeszłam swoje i naprawdę nie muszę tego pisać. Ale robię to, bo widzę, co ludzie robią sobie wzajemnie i zalewa mnie krew, gdy czytam wasze wiadomości pełne smutku i wstydu. Kocham świat, kocham ludzi! Kochajmy się wszyscy! Bądźmy dla siebie braćmi i siostrami!” – zaapelowała.
Reakcja internautów
Wpis spotkał się z życzliwością i miłymi, wspierającymi komentarzami internautów.
Rozwiń„Brawo za ten wpis. Ludzie zawsze gadali, oceniali i będą to robić nadal. Nie ma sensu w ogóle brać tego do siebie. Każdy niech patrzy na siebie bo ważne jest tylko to, kto jakim jest człowiekiem, a nie czy jest za chudy czy za gruby”,
„Wielbię cię Domi! Mam nadzieję, że w końcu sama dojdę do momentu, w którym będę tak pewna siebie i szczęśliwa, że jestem sobą jak ty!”,
„Pani Dominiko, jest pani jak promienie słońca – swoją pozytywną energią rozświetli pani nawet najbardziej pochmurne dni”,
„Święte słowa, nikt nie zna naszej historii i nie wie z czym się musimy zmagać”
– czytamy.
Zobacz także

„Bycie w stanie wojny ze swoim ciałem nie jest już modne”. Camila Cabello odpowiada na krytyczne komentarze nt. wystającego brzucha

„Musisz schudnąć. Popatrz na swoją kuzynkę” – dlaczego te słowa robią większą krzywdę, niż może się wydawać?

Magdalena Lamparska: Wstydziłam się tego, jak wyglądam. Wchodziłam na plan i słyszałam: znowu utyła
Polecamy

Julia Wieniawa z manifestem kobiecości, który pokochały Polki. „Niedoskonałości pięknie wyróżniają mnie”

„Nie mam zamiaru przepraszać za to, że dorosłam”. Millie Bobby Brown odpowiada wszystkim krytykującym jej wygląd

„Jak dobrze, że to nie uroda świadczy o mojej wartości”. Ewa Chodakowska pokazała, z czym musi się mierzyć każdego dnia

Takie ćwiczenia i dieta są najlepsze w walce z otyłością. Nowe ustalenia polskich badaczy
się ten artykuł?