„Dlaczego obchodzisz święta, skoro nie po drodze ci z Kościołem?”. O tym, jak odpowiadać na to pytanie, mówi Martyna F. Zachorska
„Dziś większość osób traktuje Boże Narodzenie jako okazję do bycia z rodziną. To jedna z nielicznych okazji w roku, w których wielu z nas się jednoczy” – zauważa Pani od Feminatywów, czyli Martyna F. Zachorska. Pomimo to, co roku wraca na tapet to samo pytanie: „Dlaczego ubierasz choinkę, chociaż nie chodzisz do kościoła?”.
„Dlaczego obchodzisz święta, skoro nie chodzisz do kościoła?”
Za chwilę święta i wiele osób znów spotka się z pytaniem, dlaczego je obchodzi skoro nie uczęszcza regularnie do kościoła. „Powracające co roku jak bumerang” pytanie wzięła na tapet na swoim profilu na Instagramie Pani od Feminatywów, czyli Martyna F. Zachorska. Edukatorka zainspirowała się komentarzem jednego z internautów, który skrytykował popularną aktorkę za dekorowanie choinki, choć ta nie jest związana z Kościołem.
„’Coraz bliżej święta’, jak głosi piosenka z kultowej reklamy. To oznacza, że przestrzeń publiczna zapełnia się komentarzami w stylu 'dlaczego ubieracie choinkę, skoro nie chodzicie do kościoła’.
Odpowiedź może być prosta – bo Boże Narodzenie to element naszej tradycji, naszego kręgu kulturowego. Okazja do zacieśnienia więzi rodzinnych, spotkania z dawno niewidzianymi krewnymi. Powiew ciepła w niestabilnych czasach, trzy dni, w których każdy, bez względu na wiek, czuje się dzieckiem” – skomentowała Zachorska.
I dodała, że osoby niewierzące nie „zawłaszczają” obrzędów religijnych, ale korzystają z elementów wywodzących się z kultur pogańskich, które są wspólne dla wszystkich. Zaznaczyła również, że do kręgu osób, które nie chodzą do kościoła nie zaliczają się jedynie osoby niewierzące. W naszym kraju każdego roku rośnie także liczba osób, które wierzą, jednak nie pochwalają obecnej polityki władz Kościoła katolickiego.
„To, że ktoś w mediach krytykuje homofobiczne działania hierarchów, nie oznacza, że nie wierzy. I nie oznacza, że nie może obchodzić Bożego Narodzenia. Jest to święto wspólne dla wszystkich denominacji chrześcijańskich, również tych bardziej inkluzywnych” – wyjaśniła.
Polacy a Boże Narodzenie
Zachorska w dalszej części swojego wpisu podkreśliła, że osoby wysuwające pytania o powody obchodzenia świąt do tych, którzy nie angażują się w życie Kościoła, tak naprawdę są w naszym kraju w mniejszości. Ekspertka przytoczyła wyniki badań Centrum Badań Opinii Społecznej z 2021 roku. Jak zaznaczyła, jedynie 21 proc. Polek i Polaków traktuje Boże Narodzenie jako święto „przede wszystkim religijne”.
„Aż 56 proc. Polek i Polaków traktuje Boże Narodzenie jako święto przede wszystkim RODZINNE. 36,9 proc. osób w Polsce uczęszcza regularnie na msze św. (stan na 2019). 16,7 proc. przyjmuje komunię św.” – dodała.
Wymieniła również, że 98 proc. Polaków składa sobie życzenia wigilijne. U takiej samej liczby osób na stole lądują tradycyjne potrawy wigilijne. Niewiele mniej (97 proc.) osób w naszym kraju dzieli się opłatkiem i ubiera choinkę.
„Jeśli chodzi o religijne zwyczaje świąteczne, to: 83 proc. Polek i Polaków zachowuje post w Wigilię, 60 proc. odczytuje fragment Pisma Świętego, 59 proc. przystępuje do spowiedzi, 53 proc. bierze udział w pasterce” – wymieniła.
Jak wskazała Pani od Feminatywów, święta Bożego Narodzenia co roku obchodzi znacznie więcej osób niż jest w naszym kraju osób regularnie praktykujących.
„Zmienia się nasze ich postrzeganie – dziś większość osób traktuje Boże Narodzenie jako okazję do bycia z rodziną. To jedna z nielicznych okazji w roku, w których wielu z nas się jednoczy” – dodała.
I zaapelowała, by nie zapominać także o osobach, które z pewnych względów nie lubią świąt. Niektórzy w tym czasie odczuwają wiele trudnych emocji z powodu nieakceptujących ich rodzin, żałoby po bliskich, którzy odeszli w tym czasie, czy tego, że nie mają nikogo, z kim mogliby te święta spędzić.
„29 proc. Polek i Polaków zaprasza na Wigilię osoby samotne i ubogie. Może to jest myśl? Wesprzeć kogoś, kto nie ma gdzie wracać na święta, bo rodzina zamknęła przed nim drzwi? (…) Niech każdy obchodzi takie święta, jakie uznaje za ważne dla siebie i swoich bliskich” – podsumowała.
Pani od Feminatywów – kim jest?
Martyna F. Zachorska – językoznawczyni, doktorantka na Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, nauczycielka, tłumaczka języka angielskiego. Prowadzi badania nad użyciem feminatywów. Popularyzatorka nauki – na Instagramie jako @paniodfeminatywow. Jej profil obserwuje ponad 24 tys. osób.
RozwińZobacz także
Co mogę w te czy inne święta? O kilku rzeczach, o których warto pamiętać, przypomina psycholożka Sara Tylka
10 sposobów Jagny Niedzielskiej na to, jak cieszyć się świętami i nie wydać za dużo
Dr Agnieszka Kwiatkowska: W Polsce rosną skrajne bieguny, polaryzacja społeczna może mieć znacznie poważniejsze skutki niż pandemia
Polecamy
„Nie jestem przedmiotem, szpital nie jest przechowalnią”. Lekarze przed świętami ruszyli z bardzo ważną kampanią
Tomasz Waleczko: Łatwiej jest zostać w zapiekłej złości z poczuciem racji, niż wybaczyć. Ale to nam się w ogóle nie opłaca
Magda Bigaj: „Pokonajmy potrzebę relacjonowania świąt w internecie. Nie jest warta ceny, jaką za nią płacimy”
Jak nie pokłócić się w czasie świąt? Psycholog ma na to 4 skuteczne sposoby
się ten artykuł?