Co zrobić z czerstwym chlebem? Kasia Wągrowska z „Ograniczam się” zdradza swoje patenty
Kupiłaś za dużo pieczywa i zaczęło czerstwieć, a nie chcesz go wyrzucać? Pomysłów na to, jak możemy wykorzystać nadmiar chleba czy bułek, jest wiele. Przeczytaj, co proponuje Kasia Wągrowska na swoim profilu na Instagramie kasia_ograniczamsie.
Pieczywo w wersji zero waste
„42 procent Polaków przyznaje się do wyrzucania jedzenia. Aż 49 procent całej żywności, która trafia u nas do śmietnika, stanowi pieczywo. Kupujemy go czasem za dużo, a ono za szybko czerstwieje. My natomiast nie zawsze wiemy, co z nieświeżym chlebem zrobić” – pisze Kasia Wągrowska, autorka bloga „Ograniczam się”, na swoim profilu na Instagramie.
Jak dodaje, przecież rzadko kto z mieszkańców miast hoduje zwierzęta, które może dokarmiać chlebem. A zapasy bułki tartej na 5 lat do przodu raczej nie są nam niezbędne.
„Z mojego doświadczenia wynika, że o wiele łatwiej zużyć mi czerstwe i suche pieczywo, gdy odpowiednio je przygotuję i przechowuję” – podkreśla Wągrowska.
Ale jak to robić?
Kasia Wągrowska podpowiada
Co zrobić, gdy wiemy, że mamy za dużo pieczywa?
- Nadmiar bułek czy chleba mrozimy w zamrażarce.
- Gdy już zaczyna czerstwieć, można zrobić z niego grzanki.
- Gdy robi się bardziej suche, kroimy je nożem na mniejsze kawałki, np. w kostkę. Takiego chleba można użyć np. do puddingu chlebowego albo do zagęszczania sosów i zup.
- Jeśli chcemy dłużej przechowywać pieczywo, możemy je włożyć do bawełnianego worka i zawiązać – wtedy pieczywo nie spleśnieje i nie zabrudzi się.
Kasia Wągrowska – kim jest?
Kasia Wągrowska to, jak sama o sobie pisze, ekspertka od zero waste. Prowadzi wykłady, warsztaty, spotkania online, kursy internetowe i media społecznościowe poświęcone tematowi ograniczania odpadów, świadomej konsumpcji i ekonomii współdzielenia. Napisała również książkę „Życie zero waste. Żyj bez śmieci i żyj lepiej”. Jej profil na Instagramie kasia_ograniczamsie śledzi ponad 33 tys. osób.
Rozwiń„Przez ostatnie lata krytycznie patrzyłam na to, co mnie otacza. Zauważyłam pośrednią zależność między moimi zakupowymi nawykami, liczbą przedmiotów wokół mnie a poziomem niezadowolenia z życia. Wiedziałam, że muszę coś zmienić. Oczyszczanie domu skłoniło mnie do refleksji na temat uprawianego przeze mnie stylu konsumpcji i jej konsekwencji dla środowiska. Doszłam do wniosku, że nie tylko nie powinnam tyle kupować, bo wiele posiadanych przeze mnie rzeczy zaraz wyląduje w koszu, lecz również skupić się na życiu bez generowania śmieci” – podkreśla na swoim blogu Wągrowska.
Zobacz także
7 sposobów naszych babć na bycie zero waste
„Lekarz nie powinien krytykować naszych wyborów osobistych. Jeśli chcemy karmić długo piersią, nie powinien na nas krzywo patrzeć” – mówi Aleksandra Jagłowska-Pietraszek, założycielka grupy na FB „Eko Matka Lekarka”
„Musi Pani podpisać formularz, w którym deklaruje, że jak Pani zachoruje od kranówki, to nie zostaniemy pozwani”. Jak to jest w końcu z tą kranówką?
Polecamy
Paulina Hojka o noszeniu ubrań po zmarłych: “Myślę, że żaden nieboszczyk się nie obrazi”
Co zrobić ze skorupkami jajek po Wielkanocy? Podpowiadamy, jak je możesz wykorzystać
Ryzyko nowotworów i zaburzeń hormonalnych. Co jeszcze grozi nam przy niewłaściwym sprzątaniu?
153 mln ton żywności wyrzucone do kosza. Szokujący raport ujrzał światło dzienne
się ten artykuł?