„Byłam emocjonalnie i fizycznie maltretowana”. Mistrzyni świata pozywa trenera i sponsora
Mary Cain, była mistrzyni świata juniorów w biegu na 3000 m, złożyła pozew przeciwko swojemu byłemu trenerowi Alberto Salazarowi oraz firmie Nike. „Salazar powiedział jej, że jest za gruba, a jej piersi i pośladki są za duże” – możemy przeczytać w treści pozwu sądowego lekkoatletki.
Mary Cain domaga się odszkodowania za przemoc psychiczną
Mary Cain była najmłodszą Amerykanką, która wywalczyła awans na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Moskwie. Rok później została mistrzynią świata juniorów na zawodach w Oregonie na dystansie 3000 m. W 2013 r. lekkoatletka dołączyła do programu Nike Oregon Project, który zrzeszał najlepszych biegaczy na świecie. Zawodnicy mieli szansę trenowa pod okiem doświadczonego szkoleniowca Alberto Salazara.
„Dołączyłam do Nike, ponieważ chciałam być najlepszą zawodniczką w historii. Zamiast tego byłam emocjonalnie i fizycznie maltretowana przez system zaprojektowany przez Alberto i wspierany przez Nike” – powiedziała w 2019 r. wywiadzie dla „New York Times”.
Cain ujawniła, że jej były trener przejawiał wobec niej toksyczne zachowania, które działały na nią destrukcyjnie. Doprowadzały ją do samookaleczeń i myśli samobójczych. Szkoleniowiec miał obsesyjnie kontrolować jej dietę, co w efekcie doprowadziło ją do zaburzeń odżywiania i problemów psychicznych.
„Jest zbyt gruba, a jej piersi oraz pośladki są za duże”
Amerykańska biegaczka średniodystansowa postanowiła, że zawalczy o siebie. W poniedziałek w hrabstwie Multnomah, w stanie Oregon złożyła pozew w tej sprawie. Była biegaczka domaga się 20 mln dolarów odszkodowania. Z treści złożonego przez nią pozwu wynika, że zawodniczka była zmuszana do stania na wadze w obecności innych zawodników, a trener krytykował jej wygląd.
„Salazar powiedział jej, że jest zbyt gruba, a jej piersi oraz pośladki są za duże” – m.in. takie stwierdzenie znalazło się w pozwie przygotowanym przez prawniczkę lekkoatletki. Z pozwu dowiadujemy się również, że trener miał publicznie zawstydzać sportsmenkę w związku z masą jej ciała.
Ponadto Kristen West McCall, prawniczka reprezentująca Cain, w wywiadzie dla „The Oregonian” stwierdziła, że trener uniemożliwiał zawodniczce kontakty z rodzicami, w tym z ojcem, który jest lekarzem.
„Nike pozwoliło Alberto na to, aby Cain zaczęła wstydzić się swojej wagi, uprzedmiotawiał jej ciało, ignorując przy tym jej zdrowie. To była kwestia systemowa i wszechobecna. Zrobili to dla własnej satysfakcji i zysku” – dodała.
„Nikt nie dbał o zdrowie i dobre samopoczucie”
Sponsor nie odniósł się jeszcze do sprawy. Natomiast Salazar już wcześniej zaprzeczał oskarżeniom Cain. „Nigdy nie zachęcałem jej, by utrzymywała niezdrową wagę, a tym bardziej nie zawstydzałem jej” – mówił. Jednak asystent trenera z Nike Project Oregon, Steve Magness, przyznał, że był świadkiem tego typu zdarzeń. Przyznał, że Salazar wielokrotnie komentował wagę zawodniczki.
„W pewnym momencie powiedziano mi, że muszę sprawić, by lekkoatletka schudła. Kiedy pokazałem dane na temat jej niskiego poziomu tkanki tłuszczowej, powiedziano mi: 'Nie obchodzi mnie, co mówi nauka, wiem, co widzę na własne oczy. Jej pośladki są za duże’. Nikt nie dbał o zdrowie i dobre samopoczucie” – ujawnił Magness.
W 2019 roku Alberto Salazar został zdyskwalifikowany na cztery lata za stosowanie dopingu przez jego sportowców, a projekt Nike Oregon został zamknięty.
Zobacz także
„Wyglądasz, jakbyś była w ciąży”. Maja Bohosiewicz wyjaśnia, dlaczego nikt nigdy nie powinien tak mówić
Billie Eilish straciła fanów po tym, jak zmieniła wizerunek. „Ludzie boją się dużych cycków”
„Dlaczego już kilkulatkom niektóre marki proponują dwuczęściowe, 'dorosłe’ kostiumy wyglądające czasem niemalże jak bikini?” – Magda Korczyńska o seksualizacji dziewczynek
Polecamy
Red Lipstick Monster odwraca narrację: „Był w krótkich spodenkach, więc klepnęłam go w tyłek”
Irańska studentka w ramach protestu rozebrała się do bielizny. Została brutalnie zatrzymana i aresztowana
Dziennikarz Fox News powiedział na wizji: „Jeśli żona zagłosuje inaczej niż ja – to będzie jak zdrada”
Agata Młynarska nazwała Andrzeja Sołtysika „patriarchalnym dziadem”. „Czasem warto powiedzieć, co się myśli”
się ten artykuł?