10 000 kroków – dacie radę?
Ile robicie kroków dziennie? Pewnie nie macie zielonego pojęcia. 10 000 – tyle byłoby idealnie: zdrowsze serce, większa wydajność oddechowa, lepszy nastrój. Robiąc 10 000 kroków, pokonamy dystans 8 kilometrów i spalimy ok. 600 kalorii (zajmie nam to ok. 1,5 godziny).
Chód jest zdrowy – nie tylko sportowy
Szczerze mówiąc, nie przepadam za bardzo intensywnymi ćwiczeniami. Wolę inne formy wysiłku, niekoniecznie wyciskające siódme poty i okupione 3-dniowymi zakwasami. A może by tak więcej… chodzić? Naukowcy wyliczyli, że dziennie wykonujemy średnio od 3 000 do 4 000 kroków (ok. 30-40 minut), jednak wielu z nas robi ich mniej niż 900. Człowiek nie jest stworzony do takiego bezruchu!
Grupa badaczy z Arizona State University opracowała klasyfikację poziomu aktywności na podstawie średniej dziennej kroków. Mniej niż 5 000 oznacza, że ruszamy się za mało, 5 000 -7 499 określono jako „aktywność na niskim poziomie”, 7 500 – 9 999 to „umiarkowana aktywność”, zaś osoby robiące 10 000 lub więcej kroków dziennie to osoby aktywne fizycznie. Dodatkowo przeczytamy, że jeśli przekraczamy dzienny limit 12 500 kroków, jesteśmy „bardzo aktywni”.
Aby sprawdzić swój dzienny krokowy pułap, najłatwiej zakupić krokomierz. To dobra i niedroga inwestycja. Urządzenie kosztuje ok. 50 zł. Dzięki niemu będziemy kontrolować nie tylko, ile kroków dziennie pokonujemy, ale też zmierzymy przebyty dystans, liczbę spalonych kalorii, prędkość, temperaturę powietrza… Urządzenie zajmuje niewiele miejsca i ma wbudowaną pamięć. Obecnie w funkcje krokomierza wyposażonych jest też wiele smartfonów.
Każda okazja jest dobra, by chodzić
Łatwo można się przyłapać na tym, że zamiast ruszyć na spacer, wolimy rozsiąść się w aucie lub jechać komunikacją miejską. Jak sprawić, by 10 000 kroków było realnym osiągnięciem? Poniżej parę wskazówek, które ułatwią osiągnięcie celu.
- Zakup krokomierz – motywuje i pomoże sprawdzić, ile w rzeczywistości dziennie wykonujemy kroków.
- Nie bierz się natychmiast za maksymalny pułap. Zacznij stopniowo zwiększać codzienną liczbę kroków, najlepiej o 500 kroków dziennie co tydzień. 10 000 to dzienna średnia – nie oznacza, że musimy ten cel realizować każdego dnia, a np. poświęcić więcej czasu na chodzenie w weekend.
- Nie masz czasu? Dla chcącego… każda okazja jest dobra, aby pójść pieszo. Zamiast zawozić dzieci, zaprowadź je piechotą; wybierz przestanek oddalony do swojego domu; a zamiast windy wybieraj schody.
- Chodzenie jest nudne? Znajdź towarzysza; dołącz do grupy chodziarzy albo sam taką zorganizuj; wybieraj nowe, ciekawe miejsca na piesze wycieczki.
- Jeśli wybierasz długą trasę, rób 10-minutowe przerwy.
- Zacznij od naszego wyzwania 6 000 kroków dziennie!
Zobacz także
„Leżenie w łóżku z laptopem na kolanach to bardzo zły wybór” – mówi Ernest Wiśniewski, wiceprezes Krajowej Izby Fizjoterapeutów. Jak zatem pracować z domu, żeby nie zrobić sobie krzywdy?
„Potrzebuję treningu, żeby rozsądnie myśleć i wyładować nadmiar energii”. Way of Blonde o sile kobiecej motywacji
„Staram się pokazać, że bycie fit może być proste i ludzkie – można jeść czekoladę i jednocześnie być w formie” – mówi trenerka Marta Hennig
Polecamy
Wiadomość, która może ucieszyć: weekendowi sportowcy mają takie same zdrowotne benefity, jak ci, którzy sumiennie ćwiczą w tygodniu
19-latka najmłodszą Polką, której udało się zdobyć ośmiotysięcznik! Zoja Skubis zapisała się właśnie na kartach historii
To nie Briana Coxa powinniśmy się bać, tylko własnych biurek. Chcemy więcej takich reklam!
Nigdy nie sądziła, że pozornie błahy upadek posadzi ją na wózku. Nie poddała się. Na igrzyskach w Paryżu poniesie polską flagę
się ten artykuł?