Przejdź do treści

Nie uciekaj od smutku

Anthony Tran/Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?
Udostępnij bliskim

„Warto dać sobie przyzwolenie. Nie zaprzeczać. Nie uciekać” – tak o smutku i przykrych emocjach mówi psycholożka i coach Izabela Kielczyk. Przeżycie smutku zamiast przybrania radosnej miny może nas uratować przed wewnętrzną katastrofą.

Marcin Kozłowski: Wyobraźmy sobie sytuację: jest pani z jakiegoś powodu zła, smutna, wkurzona, zirytowana. Bliscy mówią: „Weź się w garść, Iza!”. A Iza na to…

Izabela Kielczyk: Najczęściej mówię: „Nie obchodzi mnie, że chcecie, żebym wzięła się w garść. Teraz mi się nie chce brać w garść, mam ochotę być zła, smutna i rozmemłana. Dobrze mi z tym”. Mówię też, żeby nie dawali mi dobrych rad w stylu „inni mają gorzej” albo „jutro będzie lepiej”. Bardziej zależy mi wtedy na zrozumieniu, że mam prawo czuć smutek i złość. Niczego więcej nie oczekuję.

Dlaczego powinniśmy dopuszczać do siebie takie uczucia? Mam wrażenie, że raczej powinniśmy od nich jak najdalej uciekać.

Wszystkie emocje są potrzebne. Za emocjami stoją potrzeby. Jeśli jesteśmy smutni, najwyraźniej potrzebujemy opieki i wsparcia. Złość informuje o potrzebie szacunku, liczenia się z naszym zdaniem. Każda emocja odpowiada na jakieś pytanie i umożliwia nam kontakt z samym sobą. Jeśli jednak od razu przejdziemy do działania, a nie przeżyjemy tego smutku i zakopiemy go w sobie, może być już tylko gorzej. Będzie nam coraz trudniej uwolnić się od tych emocji. Ludziom często się wydaje, że kiedy pozwolą sobie na smutek, to już z nimi koniec. „Będę płakała przez miesiąc”, słyszę od pacjentki. Pytam ją, ile czasu zdarzyło jej się płakać najwięcej. „Trzy godziny”. I stwierdza, że wtedy faktycznie było lepiej.

Takie unikanie zderzenia” z samym sobą, własnymi trudnościami może być groźne?

Są osoby, które na trudne emocje reagują czynnościami zastępczymi ‒ kupują, piją, jedzą. Nie konfrontują się z nimi bezpośrednio, nie wsłuchują się. To skutkuje tym, że tkwią w narastającym problemie przez kilkanaście lat. Często pojawia się też brak wyrozumiałości wobec innych ludzi, pretensje do świata. Człowiek ‒ umysł i ciało ‒ jest jednością. Dlatego dużo jest też objawów psychosomatycznych. Gdy przychodzi do mnie ktoś z bólem gardła, od razu pytam: „Czego nie powiedziałeś?”. Nie mówimy wielu rzeczy, o tym, co nas denerwuje, na co się nie zgadzamy, a to objawia się między innymi takimi dolegliwościami. Kiedyś przyszła do mnie menedżerka, która miała problemy z chodzeniem. Badanie lekarskie nie wykazało żadnych nieprawidłowości. A ta kobieta po prostu przez pięć lat kumulowała złość, złe emocje skierowane na swoich pracowników. Organizm miał dość tego, że nie mówiła głośno innym: „Wkurza mnie, kiedy…”. Całe życie uważała, że powinna być grzeczna. To nie jest tak, że jak ktoś czegoś nie powie, to cały ten bagaż gdzieś zniknie. Ciało będzie o tym przypominać.

 

Jak przeżywamy smutek? 

Różnie na to reagujemy. Niektórzy dużo myślą, czytają o swoim problemie w internecie, inni o tym dużo mówią, potrzebują użalania się. U jednej osoby smutek może trwać pięć minut, inna będzie go przeżywać tydzień. Każdy sposób na przetrawienie jest dobry, ale powinien mieć wspólny mianownik: warto dać sobie przyzwolenie, że mogło mnie coś zaboleć, zasmucić. Ważne, żeby nie zaprzeczać. Nie uciekać. Kiedy jest mi smutno, to jest smutno, i kropka. Mamy prawo mówić ludziom, że jest nam z czymś źle. Mówmy, czego potrzebujemy, co nas boli.

Nie jestem zwolennikiem użalania się. Staram się tego nie robić, a kiedy już mi się zdarzy, to mam wyrzuty sumienia.

Ludzie mają potrzebę powiedzenia głośno, że coś jest nie tak, bo wtedy zyskują nad tym władzę. Lubię się czasem nad sobą poużalać, powiedzieć, jaka to jestem biedna, zmęczona, zapracowana. Użalanie to przyjęcie rzeczywistości, od czasu do czasu nie zaszkodzi. Lepiej się poczujemy po tym, gdy coś wypowiemy. To dopuszczenie myśli, że czasem możemy nie sprostać jakiemuś zadaniu. To wyrozumiałość do samego siebie. Jesteśmy tylko ludźmi. Poza tym takie użalanie może być dla nas sygnałem, że jeśli na coś często narzekamy, to może czas to zmienić? Jeżeli natomiast przeginamy i mielimy jedną sprawę codziennie, to nie jest to zbyt konstruktywne.

A jak reagować na cudzy smutek? Przyznam, że czasem nie wiem, co mam mówić, słysząc o czyichś kłopotach.

Nikt nas nigdzie nie uczył, co robić w sytuacji, gdy ktoś bliski zmaga się z problemem. Ta pomoc zazwyczaj polega na „nie płacz” i „nic się nie stało”. Ludzie pocieszają w ten sposób, bo to im jest trudno z naszymi emocjami. Proponują spacer, kino. W drodze kompromisu te dwie osoby idą do kina, ale nikt nie jest zadowolony, ani osoba pomagająca, ani ta, której pomoc jest potrzebna. Wystarczy fizyczna obecność, to, że ktoś przyjdzie do domu, zrobi kawę. Świadomość, że możemy na kogoś liczyć, z kimś porozmawiać. Czasem trzeba zapytać, czego ktoś potrzebuje. Takich pytań się nie zadaje, bo wolimy pocieszyć przez telefon lub wysłać emotikona, niż poświęcić swój czas.

Łatwo popaść ze skrajności w skrajność. Zamiast przeżywać smutek i zostawić go za sobą, zaczynamy nim po prostu żyć, angażując w to też otoczenie, swoich bliskich. I to przez wiele lat.

To wynika z nieumiejętności pogodzenia się ze stratą, z tym, że na niektóre rzeczy nie mamy wpływu. Jeżeli mąż zdradził i odszedł, a kobieta przeżywa to nie przez kilka miesięcy, lecz przez kilka lat, to oznacza, że tak naprawdę się z tym nie pogodziła. Nauczyła się żyć w poczuciu krzywdy. Przyzwyczaiła się do tego, że dostaje od ludzi wsparcie. Tacy ludzie boją się, że jeśli nagle zaczną sobie radzić, to zostaną sami. To dla nich korzystne, bo wszyscy dzwonią, pocieszają, przynoszą obiadki. Tworzą sobie sieć wspomagaczy.

Co powinno być dla nas sygnałem mówiącym, że już dość i trzeba iść dalej, mimo wszystko?

Moment, w którym zastanawiamy się, czego nas to doświadczenie nauczyło. Czasem po bardzo tragicznych wydarzeniach człowiek jest w stanie coś takiego wywnioskować. W pewnej chwili godzimy się z tym, co nas spotkało. Dociera do nas, że nie mamy wpływu na wszystko i na wszystkich. Chodzi o przyjęcie realizmu życia, ale wciąż czerpanie z niego przyjemności. Trzeba mieć świadomość, że oprócz radości jest też smutek.

Zobacz także

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.

Podoba Ci się ten artykuł?

Tak
Nie

Powiązane tematy:

Zainteresują cię również:

Angelika Friedrich / Fot. Anna Lewańska / Agencja Wyborcza.pl

Angelika Friedrich stworzyła Nastoletni Azyl. „Marzę, żeby świat dla młodych był lepszym miejscem”

Szczęśliwa kobieta na tle nieba z tęczą

„Nadmiarowe bycie przy sobie, bez dopuszczania innych, może prowadzić do poczucia osamotnienia, izolacji, braku celu” – mówi psycholożka Marta Chmielewska

„Perspektywa psychoterapeuty nie ogranicza się do spojrzenia na indywidualne cierpienie. Sięga do tego, co się dzieje między światem a człowiekiem” – mówi Bogdan de Barbaro

Nie wypada? A właśnie że wypada!

„Podejście zadaniowe do życia i znajdowanie czasu na przyjemności to antidotum na zbytnie martwienie się” – mówi psychoterapeutka Marlena Ewa Kazoń

„Nie można mieć zbyt wysokiego poczucia własnej wartości. Dokładnie tak, jak nie można być zbyt zdrową osobą” – mówi psycholożka, psychoterapeutka Aleksandra Bończewska

„Jak się żyje w szpitalu psychiatrycznym, na oddziale zamkniętym? Trochę jak w małej wiosce, gdzie wszyscy się znają i wiele ich łączy” – mówi Krystyna Piątkowska

„Sami zapracowaliśmy na to, że wyżej cenimy wiedzę celebrytki niż profesora psychiatrii”. O fake newsach w kontekście zdrowia psychicznego mówi Marta Glanc, analityczka Stowarzyszenia Demagog

Sukces wpędza cię w zakłopotanie? Nie umiesz się nim chwalić? Skorzystaj z rad psychologa

„Profesjonalna ofiara karmi się zainteresowaniem emocjonalnym i zaangażowaniem innych” – mówi Dominika Cwynar

Kobieta i mężczyzna

Czy to, że czasem nie chcecie się przytulać, jest powodem do zmartwienia? Kilka faktów o związkach i (nie)przytulaniu

Flashback – czym jest, jak sobie z nim radzić i gdzie szukać pomocy?

„Wypalenie zawodowe często współwystępuje z budowaniem na pracy swojej tożsamości” – mówi psycholożka biznesu Patrycja Sawicka-Sikora

Felinoterapia – kiedy jest wykorzystywana i kto może ją prowadzić? Nauka o kototerapii

Czy na pewno musisz mieć wszystko pod kontrolą? Co to jest omnipotencja i kogo dotyczy? 

Dorota Minta, psycholożka, psychoterapeutka

„PTSD z pracy? Znam takie przypadki” – mówi Dorota Minta, psycholożka i psychoterapeutka

Żona Eda Sheerana usłyszała straszną diagnozę w ciąży. "Bez możliwości leczenia aż do porodu" /fot. Getty Images

Żona Eda Sheerana usłyszała straszną diagnozę w ciąży. „Bez możliwości leczenia aż do porodu”. Nowy album artysty jest jego osobistym pamiętnikiem

Resocjalizacja – czym jest, czy pomaga, jakie przepisy obowiązują? Zmiany w ustawodawstwie od marca 2023 roku

„Jeśli wchodzimy do towarzystwa i nasz wzrok skupia jedna osoba, możemy mieć podejrzenie, że to wampir, osoba uzależniająca” – mówi Anna Jera, współautorka książki „Wolna i szczęśliwa. Jak wyzwolić się z toksycznego związku”

„Za spektakularnymi efektami i wielkimi sukcesami często jest bardzo mroczne tło”. O kulcie bycia wiecznie zajętym mówi Dagmara Kokoszka-Lassota

„Rytuały w relacji pozwalają uzyskać poczucie bliskości, intymności i bezpieczeństwa, za którym kryje się przewidywalność” – mówi Mirela Batog

Kobieta

Kiedy czekamy na miłość, awans i lepszą wersję nas samych, wiele tracimy. Kasia Bem radzi, jak żyć tu i teraz

Jak mówić do osób z otyłością? Wyjaśniają eksperci z Dietetyka #NieNaŻarty

Co mówić osobom z otyłością, żeby je wspierać, a nie dołować? Wyjaśniają eksperci z profilu Dietetyka #NieNaŻarty

Kobieta stoi na ulicy

Ty czy twój mózg. Kto podejmie decyzję o tym, co dziś obejrzysz na Netfliksie?

Najpopularniejsze

Ćwiczenia na biust

Ćwiczenia na biust. 6 sposobów na jędrne piersi

Intymne dolegliwości rowerzystek. Sprawdź, jak zadbać o siebie w trakcie rowerowych wojaży

kobieta na wydmach

„Odpuszczanie” jest dobre dla ambitnych i konsekwentnych kobiet – podpowiada nam psycholożka Anita Kruszewska

Kobieta wąchająca kwiat

Choroby mają zapach – wiedziałaś o tym?

Kobieta w stroju fitness

Oponka na brzuchu. Jak zredukować ten problem?

Kasia Bigos trenerka

Ćwiczenia z hantlami – wypracuj smukłe ramiona

Kobieta ćwiczy

Ćwiczenia na wzmocnienie kręgosłupa – łatwe i skuteczne

Ćwiczenia na rozciąganie barków

Rozciąganie stawów barkowych – te ćwiczenia na pewno ci się przydadzą

7 najgorszych typów butów dla twoich stóp. Jakie obuwie może być niebezpieczne?

ćwiczenie za sztangą

Ćwiczenia na pośladki ze sztangą. Zdziałają cuda!

Kobieta ćwiczy

Klatka piersiowa – ćwiczenia rozciągające i wzmacniające

Kobieta mindfulness

Mindfulness dla początkujących. Kasia Bem zdradza 5 prostych zasad uważności

Fit Matka Wariatka / Facebook

Agresja i fałszywa troska na profilu „Fit Matki Wariatki”. Przyszedł czas na pato-fitness. Hello Zdrowie mówi temu nie!

„Co miałaś na sobie?”. Wystawa, która prezentuje ubrania, jakie miały na sobie ofiary gwałtu w momencie napaści

Po pracy nie masz już na nic siły? Oto 6 sposobów na odzyskanie energii wieczorem

Mężczyzna ćwiczy na poduszce sensomotorycznej

Ćwiczenia równoważne – przykłady, jak ćwiczyć równowagę