Znane feministki zamiast świętych. Po 150 latach dojdzie do zmiany nazw ulic w Barcelonie

Ratusz w Barcelonie zatwierdził zmianę nazw części ulic w mieście. W rezultacie w stolicy Katalonii znikną ulice nazwane imionami chrześcijańskich świętych, a ich miejsce zajmą ulice mianowane nazwiskami znanych działaczek feministycznych. Celem zmiany nazw jest promowanie większej tolerancji i podkreślenie świeckiego charakteru miasta – podkreśliły władze Barcelony.
Zmiana nazw ulic w Barcelonie
Jak podaje hiszpański dziennik „El Debate”, procedura zmiany nazewnictwa ulic w stolicy Katalonii została uruchomiona w 2022 r., kiedy na czele ratusza stała Ada Cola z lewicowej partii En Comu. Wejście zmian w życie oficjalnie zatwierdził kierowany od lipca tego roku rząd socjalisty Jaume Collboniego.
Z dokumentów miejskiego ratusza, które zostały opublikowane pod koniec listopada, wynika, że utworzone mają być nowe drogi oraz zmienione nazwy 26 ulic, placów i ogrodów na terenie miasta, z czego 12 będzie nosiło imiona żeńskie.
I tak ulice Świętego Rafała i Świętej Magdaleny zostaną przemianowane na nazwiska aktywistek feministycznych: Marii Casas Mira, a także Magdaleny E. Blanc. Z kolei ulice poświęcone Świętej Agacie oraz Świętej Róży zadedykowane będą teraz ich imienniczkom – działaczkom na rzecz kobiet: Agacie Badia Puigrodon oraz Rosie Puigrodon Pla.
Głosy sprzeciwu: „niszczona jest tradycja miasta”
Z uzasadnienia władz Barcelony wynika, że zmiana nazw ma służyć większej inkluzywności stolicy Katalonii oraz podkreśleniu świeckiego charakteru tego miasta. Zmiany nie wszystkim jednak się podobają. Są krytykowane głównie przez przedstawicieli poprzedniej władzy.
„Nie trzeba cofać się do 1936 r., aby w Barcelonie ponownie doszło do prześladowań religijnych. Tym razem na szczęście nie chodzi o ludzi” – powiedział Alberto Fernández Díaz, uprzedni przewodniczący rady miejskiej cytowany przez hiszpański dziennik „El Debate”.
Zdaniem innego polityka, przewodniczącego grupy miejskiej Vox, Gonzalo de Oro „niszczona jest tradycja miasta„.
Jak przypomina dziennik „El Debate” nazwy ulic pochodzą z XIX wieku, liczą więc już co najmniej 150 lat. Przeciwnicy tego pomysłu obawiają się, że zmiana może skutkować dezorientacją dla wielu mieszkańców miasta i turystów.
Źródło: PAP, barcelona.cat
Zobacz także

Jessica Chastain: „Jeśli ktoś nie chce ze mną pracować, bo mówię głośno o nierównościach w branży, mam to gdzieś”

„Hejt w pewnym sensie zmusza, żeby się podobać innym”. Rozmawiamy z Magdą i Piotrem Mieśnikami, autorami książki „Poprawione”

Magda Mołek: My, polskie kobiety, jesteśmy wychowywane w kulturze oceny, w kulturze „nie popełniam błędów”, „jestem idealna”
Polecamy

O prawach kobiet, mniejszości i multikulturalizmie. Konferencja, na której warto być

Wyprosili Polkę ze spotkania twórców filmów dla dzieci, bo… przyszła z dzieckiem. Skandaliczna sytuacja na konferencji w Szwecji

„Czuwam nad prawem człowieka do godności i humanitarnego traktowania” – mówi prawniczka dr Ewa Dawidziuk

Tu lekarz mężczyzna nie może zbadać pacjentki. Nawet gdyby chciał, jej mąż na to nie pozwoli. Nieleczone kobiety umierają
się ten artykuł?