Wyrzucając słoiki, odkręcasz nakrętki? Kasia Wągrowska wyjaśnia, dlaczego to duży błąd
Nakrętka od słoika czy butelki po passacie to przecież nie szkło. Naturalne więc wydaje się, że podczas domowej segregacji oddzielamy je od siebie. Jednak jak podkreśla Kasia Wągrowska, aktywistka prowadząca profil na Instagramie @kasia_ograniczamsie, odkręcanie nakrętek przez wyrzuceniem szklanych pojemników do śmieci, może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Co z nakrętkami słoików?
Domowa segregacji śmieci nie jest łatwa. Wciąż pojawia się wiele pytań i wątpliwości z nią związanych. Często też dowiadujemy się, że sposób, w jaki do tej pory sortowaliśmy niektóre odpady, jest nieprawidłowy. Dosyć kłopotliwe są na przykład słoiki. Zdziwiona? Do tej pory oddzielałaś je od nakrętek przy wyrzucaniu do śmieci? Sprawdź w takim razie, co na ten temat mówi eko aktywistka Kasia Wągrowska.
„Jeśli zakrętka ma średnicę mniejszą niż 8 cm, to trafi przez sito na sortowni w dół do odpadów, które nie pójdą do recyklingu, tracąc szansę na przetworzenie. Lepiej nakręcić na butelkę czy słoik” – tłumaczy Wągrowska.
Propagatorka ekologicznego stylu życia i ruchu zero waste wyjaśnia, jak dokładnie wygląda taki proces. Jak pisze w swoim poście, po wstępnym sortowaniu odpady trafiają na sito kaskadowe, które oddziela trzy frakcje:
- do 8 cm (nienadającą się do ponownego przetworzenia),
- od 8 do 35,
- powyżej 35 cm.
Jak dodaje Kasia Wągrowska, ze stłuczki szkła oddzielane są zarówno etykiety, jak i nakrętki, które zostaną poddane procesowi recyklingu. Zatem pamiętaj: słoiki zawsze wyrzucaj do pojemnika na szkło razem z nakrętkami!
Kasia Wągrowska – kim jest?
Kasia Wągrowska to, jak sama o sobie pisze, ekspertka od zero waste. Prowadzi wykłady, warsztaty, spotkania online, kursy internetowe i media społecznościowe poświęcone tematowi ograniczania odpadów, świadomej konsumpcji i ekonomii współdzielenia. Napisała również książkę „Życie zero waste. Żyj bez śmieci i żyj lepiej”. Jej profil na Instagramie kasia_ograniczamsie śledzi ponad 53 tys. osób.
Rozwiń„Przez ostatnie lata krytycznie patrzyłam na to, co mnie otacza. Zauważyłam pośrednią zależność między moimi zakupowymi nawykami, liczbą przedmiotów wokół mnie a poziomem niezadowolenia z życia. Wiedziałam, że muszę coś zmienić. Oczyszczanie domu skłoniło mnie do refleksji na temat uprawianego przeze mnie stylu konsumpcji i jej konsekwencji dla środowiska. Doszłam do wniosku, że nie tylko nie powinnam tyle kupować, bo wiele posiadanych przeze mnie rzeczy zaraz wyląduje w koszu, lecz również skupić się na życiu bez generowania śmieci” – podkreśla na swoim blogu Wągrowska.
Polecamy
„Aby mieć komfort kontemplacji, nie wrzucaj śmieci do ubikacji”. Na zabawnych plakatach tłumaczą, czego nie wolno wrzucać do toalety
Gdzie wyrzucać blistry i opakowania po lekach? Nie popełniaj tego błędu
Nie wyrzucaj włosów ze szczotki do kosza! Powstaną z nich ekologiczne maty, które oczyszczą Bałtyk
Tiktokerka poszła na spacer pod PKiN, wróciła z pudłem butelek. „Polska to istna planeta małpek”
się ten artykuł?