W wieku 70. lat postanowiła: „teraz albo nigdy”! Dzięki ćwiczeniom przeszła niesamowitą metamorfozę i odstawiła wszystkie leki, które brała
75-letnia Joan MacDonald jest żywym dowodem na to, że nigdy nie jest za późno, żeby wprowadzić zmiany w swoim życiu. Kobieta, która zmagała się z nadciśnieniem i artretyzmem, po skończeniu siedemdziesięciu lat, zaczęła ćwiczyć. Zmiana, która w niej zaszła, jest niesamowita!
„Teraz albo nigdy”
Gdy Joan MacDonald skończyła 70 lat, zaczęła się czuć coraz gorzej. Dokuczały jej bóle mięśni i bardzo szybko się męczyła. Miała przez to problem z wykonaniem nawet najprostszych czynności, takich jak wejście po schodach. Gdy dowiedziała się od lekarza, że z powodu nadciśnienia będzie musiała przyjmować większe dawki leków, jej córka zaczęła namawiać ją na zmiany w stylu życia. A że jest trenerką fitness, to dysponowała solidną dawką argumentów i wiedzą na temat ruchu.
„Kiedy Michelle dała mi ultimatum, żebym zrobiła coś z moim życiem, pomyślałam, że teraz albo nigdy” – wspomina Joan.
Swoją metamorfozę kobieta rozpoczęła w styczniu 2017, tuż przed swoimi 71. urodzinami. Przeniosła się wtedy z Kanady do swojej córki, która mieszka w Meksyku. Tam Michelle prowadzi siłownię, w której 70-latka zaczęła regularnie ćwiczyć. Córka rozpisała jej też dietę i plan treningowy, które Joan wdrożyła w życie.
Efekty widoczne gołym okiem
Choć początki treningów wcale nie były łatwe dla Joan, to z czasem wykonywanie ćwiczeń przychodziło jej z coraz większą łatwością. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już po miesiącu kobieta schudła 4,5 kg, a po kilku miesiącach regularnej aktywności fizycznej mogła zmniejszyć o połowę dawkę przyjmowanych leków.
Gdy już w pełni opanowała wszystkie ćwiczenia i była w stanie wykonywać je samodzielnie, wróciła do swojego domu w Kanadzie. Jednak wraz z powrotem jej zapał do treningów nie minął.
„Chodzę na siłownię pięć dni w tygodniu. Przez dwa dni skupiam się na treningach kardio. Podoba mi się ta rutyna, ponieważ mam na co czekać” – mówi Joan.
W sumie 75-latka schudła 27 kg. Ale to, z czego jest najbardziej zadowolona, to to, że ma znacznie lepsze samopoczucie i… wyniki badań. Dzięki aktywności fizycznej Joan nie musi już brać żadnych leków. Odstawiła zarówno te na nadciśnienie, jak i na wysoki poziom cholesterolu i refluks. Swoją niesamowita przemianę pokazuje na instagramowym profilu, który założyła za namową córki. Obserwuje go już ponad 1,6 mln osób!
Rozwiń RozwińZobacz także
Choroba seniorów? „Najmłodszy pacjent z chorobą Alzheimera miał zaledwie 7 lat” – zauważa prof. Bogusław Paradowski
„Bądźcie w codziennym kontakcie ze swoimi seniorami, jeśli mieszkają sami” – apeluje pielęgniarz Mateusz Sieradzan
Joanna Koroniewska: Jak to się stało, że starość jest traktowana jako grzech czy powód do wstydu?
Polecamy
Ma 71 lat, jest po wymianie stawu biodrowego i tańczy pole dance. Mary Serritella łamie stereotypy, a jej występy inspirują tłumy
Wykluczenie można przeżywać w cierpieniu. Można też dobrze się bawić. Relacja z All Inclusive Film Festival (AIFF)
Oliwna herbata, czarne złoto i „Cvijet Soli”
Niezwykła historia Virginii Hislop. Obroniła pracę magisterską w wieku 105 lat!
się ten artykuł?