4 min.
W pracy ciągle kichasz, jesteś rozdrażniona i senna. To nie alergia na pracę, tylko być może syndrom chorego domu

iStock
Najnowsze
04.03.2021
6 najbrudniejszych rzeczy w twoim domu
03.03.2021
W minionym roku wykorzystano blisko 33 tys. zarodków. MZ podało dane odnośnie in vitro w Polsce
03.03.2021
Kobiety zakochują się inaczej niż mężczyźni. Odpowiada za to chemia miłości – wyjaśnia prof. dr n. med. Robert Jach
03.03.2021
Maja Staśko: żyjemy w świecie, w którym „nie zgwałciłbym cię” ma być obelgą, a nie podstawową zasadą każdego człowieka, który nie jest gwałcicielem
02.03.2021
„Stereotypowe oczekiwania dotyczące płci ograniczają potencjał dzieci” – alarmuje Magda Korczyńska, autorka bloga „Jak wychowywać dziewczynki”
Zapalenie zatok, nawracające infekcje, problemy z koncentracją, szczypanie oczu, uporczywy kaszel – to tylko kilka objawów tzw. syndromu chorego budynku. Zjawisko nasila się zwłaszcza w słabo wentylowanych i zbyt zawilgoconych pomieszczeniach. Sprawdź, czy ten problem dotyczy również ciebie i czy można się przed nim uchronić.
Większość swojego czasu spędzamy w biurach i domach, ale zwykle nie zastanawiamy się nad tym, w jaki sposób pomieszczenia te oddziałują na nasze samopoczucie. Jak wynika z badania „Barometr zdrowych domów 2018”, wielu Polaków codziennie skarży się na problemy zdrowotne i kiepskie samopoczucie, które mogą wynikać ze złego środowiska domowego lub biurowego.
„Złe warunki mieszkaniowe i zły stan budynków, a nie sytuacja ekonomiczna danej osoby, mają największy wpływ na jej zdrowie” – czytamy w raporcie.
Nasze zdrowie, samopoczucie i produktywność uzależnione są od takich czynników jak jakość powietrza, komfort termiczny, promieniowanie czy hałas w miejscu pracy. Podkreśla się też rolę nieodpowiedniego oświetlenia, które męczy wzrok. Źródłami zanieczyszczeń mogą być materiały budowlane, a także systemy wentylacji i klimatyzacji (np. grzyby i mikroorganizmy żyjące w nieczyszczonych przewodach klimatyzacyjnych). Z szacunków Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że syndrom SBS występuje aż w 30 proc. nowych budynków na świecie.
Syndrom chorego budynku – co to jest i czym się objawia?
Długotrwałe przebywanie w przestrzeniach ze zbyt małą ilością świeżego powietrza oraz jego złą jakością może skutkować dolegliwościami związanymi z syndromem chorego budynku. Syndrom chorego budynku (z ang. sick building syndrome, SBS) – zwany też zespołem dolegliwości chorego budynku albo syndromem szczelnego budynku (z ang. tight building syndrome, TBS) – to mieszanka objawów chorobowych, które pojawiają się u osób podczas przebywania w niektórych pomieszczeniach.
W zanieczyszczonym i słabo wentylowanym pomieszczeniu czujemy się senni, zmęczeni, jest nam duszno, boli nas głowa, jesteśmy rozdrażnieni, doskwierają nam nasilone objawy alergii czy astmy. Bardzo często towarzyszy temu silne podrażnienie błon śluzowych – piekące oczy, suchość w gardle i nosie. Bagatelizowanie tych przypadłości prowadzi do groźnych chorób i schorzeń. Nietrudno o częste infekcje dróg oddechowych i problemy z zatokami. Poza tymi symptomami mogą pojawić się także problemy z koncentracją oraz spadek aktywności, co z kolei może znacznie obniżyć jakość naszej pracy.
Zastanawiasz się, jak poznać, czy jesteś ofiarą syndromu SBS? To proste. Jeśli szereg dolegliwości wpływających na zły stan twojego samopoczucia powtarza się w danej przestrzeni, a gdy ją opuszczasz, ustępuje lub łagodnieje, masz podstawy, by sądzić, że odpowiada za to syndrom chorego budynku. Symptomy zwykle ustępują po opuszczeniu pomieszczeń, zwłaszcza po dłuższej nieobecności lub weekendzie. Wracają przy ponownym w nich przebywaniu. O syndromie chorego budynku mówimy wtedy, gdy problemy zdrowotne pojawiają się u co najmniej 20-25 proc. osób długotrwale przebywających w danym obiekcie.
Jak zapobiegać SBS?
Jeżeli podejrzewasz, że przyczyną pogorszenia twojego samopoczucia może być przebywanie w „chorym budynku”, w pierwszej kolejności musisz sprawdzić skuteczność systemu wentylacyjnego. Kolejnym bardzo ważnym działaniem jest konserwacja układów wentylacyjnych, bo często panują tam warunki idealne do rozwoju groźnych bakterii, pleśni i grzybów. Na komfort przebywania w budynku wpływa też utrzymanie odpowiedniej wilgotności i temperatury powietrza oraz jego dobra jakoś. Zatem powinniśmy wyrobić sobie nawyk otwierania okien, by dostarczyć sobie dostęp do świeżego powietrza. Nawet krótkie wietrzenie poprawia nasze samopoczucie. Pomóc może także umieszczenie w „chorym budynku” specjalnie dobranych roślin doniczkowych, które oczyszczają powietrze z toksyn (to np. paprotka, wężownica, skrzydłokwiat, filodendron).
Poleć artykuł koleżance.
Zobacz także
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

04.03.2021
Karol Bączkowski, ratownik medyczny: Zdarza się, że nie ma zmiennika i zostajesz na kolejne 12 godzin dyżuru. Bo przecież „karetka musi jeździć”

03.03.2021
Hello My Hero. Katarzyna Dacyszyn: Zło, które się wydarzyło, zaczyna być przekuwane w dobro dla innych. To jest chyba najlepsza rzecz, jaka w tym ataku mogła się zdarzyć

02.03.2021
Magda Mołek: My, polskie kobiety, jesteśmy wychowywane w kulturze oceny, w kulturze „nie popełniam błędów”, „jestem idealna”

01.03.2021