Przejdź do treści

Syndrom chorego budynku – przyczyny i dolegliwości. Jak zapobiegać?

Syndrom chorego budynku - przyczyny i dolegliwości. Jak zapobiegać?
Syndrom chorego budynku - przyczyny i dolegliwości. Jak zapobiegać?/fot. Pexels.com
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Syndrom chorego budynku to zjawisko, które nasila się zwłaszcza w słabo wentylowanych i zbyt zawilgoconych pomieszczeniach. Może objawiać się zapaleniem zatok, nawracającymi infekcjami, problemami z koncentracją, szczypaniem oczu czy uporczywym kaszlem. Sprawdź, czy ten problem dotyczy również ciebie i czy można się przed nim uchronić.

 

Czym jest syndrom chorego budynku?

Syndrom chorego budynku (z ang. sick building syndrome, SBS) – zwany też zespołem dolegliwości chorego budynku albo syndromem szczelnego budynku (z ang. tight building syndrome, TBS) – to mieszanka objawów chorobowych, które pojawiają się u osób podczas długotrwałego przebywania w przestrzeniach (najczęściej mieszkaniach i miejscach pracy) ze zbyt małą ilością świeżego powietrza oraz jego złą jakością.

Z szacunków Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że syndrom SBS występuje aż w 30 proc. nowych budynków na świecie.

Syndrom chorego budynku – przyczyny

Nasze zdrowie, samopoczucie i produktywność uzależnione są od takich czynników jak jakość powietrza, komfort termiczny, promieniowanie czy hałas. Podkreśla się też rolę nieodpowiedniego oświetlenia, które może męczyć wzrok. Do tego dochodzą jeszcze zanieczyszczenia, których źródłem mogą być materiały budowlane, a także systemy wentylacji i klimatyzacji (np. grzyby i mikroorganizmy żyjące w nieczyszczonych przewodach  klimatyzacyjnych).

O zespole objawów, które obecnie nazywa się syndromem chorego budynku zaczęto mówić w latach 70. XX wieku w USA w kontekście nowych biurowców, w których masowo zaczęto wprowadzać sztuczne materiały wykończeniowe, ograniczono wentylację poprzez izolacje ścian oraz zastosowanie sztucznych (plastikowych lub aluminiowych) okien. Biurowce zaczęły być nafaszerowane elektroniką, W latach 90. XX wieku problem zaczęto diagnozować nie tylko w krajach bogatych, ale i w rozwijających się. Największy odsetek budynków z syndromem SBS pojawił się w latach 1960-1990 kiedy była niska świadomość tego zagrożenia.

Syndrom chorego budynku – dolegliwości

W zanieczyszczonym i słabo wentylowanym pomieszczeniu czujemy się senni, zmęczeni, jest nam duszno, boli nas głowa, jesteśmy rozdrażnieni, doskwierają nam nasilone objawy alergii czy astmy. Bardzo często towarzyszy temu silne podrażnienie błon śluzowych – piekące oczy, suchość w gardle i nosie. Bagatelizowanie tych przypadłości prowadzi do groźnych chorób i schorzeń. Nietrudno o częste infekcje dróg oddechowych i problemy z zatokami. Poza tymi symptomami mogą pojawić się także problemy z koncentracją oraz spadek aktywności, co z kolei może znacznie obniżyć jakość naszej pracy.

Zastanawiasz się, jak poznać, czy jesteś ofiarą zespołu chorego budynku? To proste. Jeśli szereg dolegliwości wpływających na zły stan twojego samopoczucia powtarza się w danej przestrzeni, a gdy ją opuszczasz, ustępuje lub łagodnieje, masz podstawy, by sądzić, że odpowiada za to syndrom chorego budynku. Symptomy zwykle ustępują po opuszczeniu pomieszczeń, zwłaszcza po dłuższej nieobecności lub weekendzie. Wracają przy ponownym w nich przebywaniu. O syndromie chorego budynku mówimy wtedy, gdy problemy zdrowotne pojawiają się u co najmniej 20-25 proc. osób długotrwale przebywających w danym obiekcie.

Zdrowie w doniczce. Dlaczego powinnaś mieć rośliny w domu?

Jak zapobiegać syndromowi chorego budynku?

Jeżeli podejrzewasz, że przyczyną pogorszenia twojego samopoczucia może być przebywanie w „chorym budynku”, w pierwszej kolejności musisz sprawdzić skuteczność systemu wentylacyjnego.

Kolejnym bardzo ważnym działaniem jest konserwacja układów wentylacyjnych, bo często panują tam warunki idealne do rozwoju groźnych bakterii, pleśni i grzybów. Na komfort przebywania w budynku wpływa też utrzymanie odpowiedniej wilgotności i temperatury powietrza oraz jego dobra jakość. Zatem powinniśmy wyrobić sobie nawyk otwierania okien, by dostarczyć sobie dostęp do świeżego powietrza. Nawet krótkie wietrzenie poprawia nasze samopoczucie.

Pomóc może także umieszczenie w „chorym domu” specjalnie dobranych roślin doniczkowych, które oczyszczają powietrze z toksyn (to np. paprotka, wężownica, skrzydłokwiat, filodendron).

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.