3 min.
Ukraińska snajperka zamieniła mundur na białą suknię. „Nie mogłam sobie wyobrazić bardziej idealnego ślubu”

Razem na froncie i razem w życiu \źródło: Instagram@emerald.evgeniya
Razem służą w szeregach Sił Zbrojnych Ukrainy. Ona jest snajperką, on żołnierzem. Tuż po wybuchu pełnowymiarowej wojny w Ukrainie połączyła ich walka o wolność i… miłość. Jewgienija Emerald powiedziała „tak” w nietypowych okolicznościach.
Spis treści
„Chwała bohaterom!”
Ona w klasycznej białej sukni, on w mundurze. Zamiast bukietu kwiatów, kłosy pszenicy. Roześmiani, radośni, mimo że ślub brali na linii frontu. Jewgienija Emerald, oficer Sił Zbrojnych Ukrainy, poinformowała w mediach społecznościowych, że wyszła za mąż. Po ceremonii nowożeńcom zrobiono sesję zdjęciową.
„Dziś oficjalnie zostałam żoną wojskowego. Stało się to na linii frontu, a ceremonię prowadził generał Sił Zbrojnych Ukrainy. Nie mogłam sobie wyobrazić bardziej idealnego ślubu! To szczególny dzień” – napisała Jewgienija na Instagramie.
I dalej:
„Chcę pogratulować wszystkim obrońcom. Chwała bohaterom! Gratuluję również mojemu ukochanemu, bo dziś są jego urodziny. Teraz na pewno nigdy nie zapomni daty swojego ślubu”
Jewgienija Emerald i Jewgienij Stipanyuk zaręczyli się dwa miesiące temu. Jewgienija zanim trafiła na front, pracowała w branży jubilerskiej. Po wybuchu wojny rzuciła biznes i wstąpiła do wojsk obrony, a następnie do pułku sił specjalnych „Safari”. Głośno się o niej zrobiło po tym, jak udzieliła szczerego wywiadu ukraińskiemu wydaniu magazynu „Elle”.
Wyświetl ten post na Instagramie
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Od razu chwyciła za broń
Wolę walki kobieta odziedziczyła w genach. Jej dziadkowie walczyli na frontach II wojny światowej, a jeden miał przeczucie, że Rosja kiedyś najedzie na jego kraj. W związku z tym zawsze miał zapasy. Ona również, tak samo jak dziadek, przed 24 lutego zaopatrzyła się w niezbędne rzeczy.
„O piątej rano zadzwonił do mnie mój były mąż, pytając: 'Co robić?’. Powiedziałam mu, żeby natychmiast odebrał naszą córkę i zabrał ją do zachodniej części kraju” – wspomina początki wojny.
Mimo że miała małe dziecko, chwyciła za broń. Przyznała, że bycie jedyną kobietą w męskim zespole nie jest najłatwiejsze. Nie chciała mieć jednak z tego powodu profitów.
„Swoją codzienną pracą udowadniałam mężczyznom, że prawie niczym się od nich nie różnię. Jak każdy wykonuję misje bojowe, noszę amunicję. Jeśli muszę coś przenieść lub wykopać rów, to też to robię. Nawet, gdy proponuje mi się pomoc, zawsze odmawiam, bo uważam, że wojsko to wojsko i powinniśmy być na równi” – mówiła w wywiadzie.
źródło: Elle.ua
Poleć artykuł znajomej
Zobacz także

„Każda matka w Ukrainie potrzebuje teraz broni” – podkreśliła Ołena Zełenska podczas wizyty w Polsce

„Nikt nie zdradzał mi tajemnic wojskowych. Nawet nie miałam przygotowanego paszportu”- Ołena Zełenska w emocjonalnym wywiadzie o początkach wojny

„Ukrainki mogą żyć tak, jak chcą i siedzieć tak, jak im się podoba”. Kobiety zareagowały na krytykę pozy Ołeny Zełenskiej na okładce „Vogue’a”
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Polecamy

27.01.2023
Hela Tokarz z Kolektywu Chemia: Osoby zgłaszające się na SOR po odurzeniu tzw. pigułką gwałtu często nazywane są „naćpanymi” i są ignorowane

26.01.2023
Co to jest dobra rozmowa, mówi psycholożka Iza Maliszewska: „Musimy porozmawiać” brzmi strasznie, to zwiastun tragedii

24.01.2023
Łukasz Tchórzewski: „Kultura” picia alkoholu w Polsce jest zjawiskiem patologicznym. W ten sposób wychowuje się pokolenia kolejnych alkoholików

22.01.2023