Przejdź do treści

„Ogromny, przytłaczający ból”. Seksuolożka komentuje publikację wyroku TK w sprawie aborcji eugenicznej

Protesty kobiet w Polsce, wyrok TK w sprawie aborcji
„Ogromny, przytłaczający ból”. Seksuolożka komentuje publikację uzasadnienia decyzji TK w sprawie aborcji eugenicznej / zdj. Attila Husejnow/SOPA Images/LightRocket via Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Choć uwielbiam swoją pracę, marzy mi się, by osoby, które do mnie przychodzą, mogły zająć się głównie rozwijaniem swojej seksualności, cieszeniem się nią, a nie składaniem się po tym, jak zostały złamane, tylko dlatego, że jako system nie sięgamy po narzędzia, które mamy pod nosem, a zamiast tego wybieramy szczucie osób ze względu na to, że nie wpasowują się w jakąś archaiczną, patriarchalną i już utopijną wizję świata” – zauważa psycholożka i seksuolożka Marlena Jaszczak na swoim instagramowym profilu „Intymistka”.

Wyrok TK w sprawie aborcji opublikowany

27 stycznia Trybunał Konstytucyjny opublikował uzasadnienie wyroku z października 2020 r. w sprawie aborcji eugenicznej. Rząd opublikował wyrok w Dzienniku Ustaw po godz. 23, co oznacza, że zaczął on obowiązywać. W całym kraju ponownie  rozpoczęły się protesty, a internet zalały komentarze pełne sprzeciwu i niezgody na zmiany w wypracowanym w 1993 roku kompromisie aborcyjnym. Wśród licznych, mniej lub bardziej emocjonalnych odezw, znalazła się wypowiedź psycholożki i seksuolożki Marleny Jaszczak. Na instagramowym profilu Intymistka specjalistka wyjasnia, że na co dzień pracuje w obszarze ludzkiej seksualności i spotyka ludzi z różnymi trudnościami.

To, co najczęściej wybrzmiewa na moich konsultacjach – zauważa Jaszczak – to różnego rodzaju ból. Ogromny, przytłaczający ból wynikający z tego, że osoby są nieakceptowane, wyśmiewane, wykorzystywane, krytykowane za szeroko pojętą seksualność (jako część stałą, niezmienną oraz jej ekspresję) i ewentualne wybory, jakie się z nią wiążą”.

Seksuolożka zwraca uwagę, że w XXI wieku są to problemy, nad którymi można pracować. Współcześnie mamy dostęp do licznych narzędzi, które pozwalają poprawić jakość życia i sytuację tych osób. Wśród wspomnianych narzędzi – wylicza Intymistka – są m.in.:

  • rzetelna edukacja seksualna, zawierająca prawdziwe informacje na temat praw reprodukcyjnych i antykoncepcji;
  • szeroki, ułatwiony dostęp do tejże;
  • wsparcie psychologiczne, seksuologiczne, psychiatryczne, lekarskie (a nie że od 18 r.ż.) połączone z destygmatyzacją korzystania z takiej pomocy;
  • opór przeciwko dyskryminacji, nietolerancji czy zachowaniom, które w jakikolwiek inny sposób krzywdzą drugą osobę w nawiązaniu do jej płci, orientacji, ekspresji seksualnej, sposobu na życie czy… wyborów odnośnie tego, czy pragnie mieć dzieci (i w jaki sposób, vide: in vitro), czy też nie.
Kobiety na Strajku Kobiet w Polsce

Powszechna Deklaracja Praw Seksualnych: w teorii i praktyce

Psycholożka przypomina również, że w Polsce obowiązuje Powszechna Deklaracja Praw Seksualnych, czyli dokument zawierający 11 praw seksualnych stanowiących fundamentalne i uniwersalne prawa człowieka. Deklaracja – przyjęta 26 września 1999 roku, na XIV Światowym Kongresie Seksuologów została – stworzona na XIII Światowym Kongresie Seksuologii w 1997 roku w Walencji w celu zaspokojenia potrzeb społecznych i osobistych, niezbędnych w pełnym rozwoju jednostki. Zakłada ona dostęp do następujących praw seksualnych:

  1. prawo do wolności seksualnej;
  2. prawo do odrębności seksualnej, integralności oraz bezpieczeństwa seksualnego ciała;
  3. prawo do prywatności seksualnej;
  4. prawo do równości seksualnej;
  5. prawo do przyjemności seksualnej;
  6. prawo do emocjonalnego wyrażania seksualności;
  7. prawo do swobodnych kontaktów seksualnych;
  8. prawo do podejmowania wolnych i odpowiedzialnych decyzji dotyczących posiadania potomstwa;
  9. prawo do informacji seksualnej opartej na badaniach naukowych;
  10. Prawo do wyczerpującej edukacji seksualnej
  11. prawo do seksualnej opieki zdrowotnej.

Tyle teoria. Polska rzeczywistość – jak bez ogródek pisze Jaszczak – rządzi się bowiem swoją logiką:

„Co mamy w zamian tego? Niekończące się nakazy, zakazy, próby zagłuszania rzetelnej edukacji, opartej na faktach, zawiść, poczucie wyższości, próby stłamszenia wszelkiej inności – i jeśli komuś się tutaj wydaje, że to wszystko jest robione w szczytnym celu – 'za życiem’, to jest w błędzie” – grzmi Intymistka.

Specjalistka nie ma wątpliwości, że publikacja wyroku TK w Dzienniku Ustaw, to rozwiązanie, które „nie jest za życiem”. Jego następstwem będzie wiele sytuacji, w których  na pierwszy plan wysuną się ból i cierpienie:

„I, choć uwielbiam swoją pracę, naprawdę marzy mi się, by osoby, które do mnie przychodzą, mogły zająć się głównie rozwijaniem swojej seksualności, cieszeniem się nią, a nie składaniem się po tym, jak zostały złamane, tylko dlatego, że jako system nie sięgamy po narzędzia, które mamy pod nosem, a zamiast tego wybieramy szczucie osób ze względu na to, że nie wpasowują się w jakąś archaiczną, patriarchalną i już utopijną wizję świata”.

Isabelle Rossellini, Milla Jovovich i Jameela Jamil

Intymistka, czyli Marlena Jaszczak

Marlena Jaszczak jest dyplomowaną psycholożką. Ukończyła także studia podyplomowe z seksuologii praktycznej – najbardziej nowoczesnego kierunku dotyczącego seksuologii w Polsce. Jak sama o sobie pisze:

„Fascynuje mnie wspieranie ludzi podczas ich drogi do odkrywania i akceptowania swojej seksualności”.

Instagramowy profil „Intymistka”, który prowadzi , obecnie  obserwuje ponad 2,8 tys. osób.

 

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń
Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawienia

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?