Przejdź do treści

Schorowany Ozzy Osbourne i jego żona Sharon podjęli decyzję. „Jeśli nie będę mógł żyć tak, jak żyję teraz – to koniec”

Na zdjęciu Ozzy Osbourne z żoną Sharone - HelloZdrowie
Ozzy przyznał, że obecnie "odczuwa duży ból i dyskomfort" fot. Kevin Winter/Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Ozzy Osbourne boryka się z poważnymi problemami zdrowotnymi. 74-letni gwiazdor heavymetalu przeszedł już czwartą operację kręgosłupa na przestrzeni kilku ostatnich lat. W rozmowie z zagranicznymi mediami wokalista wyznał, że na co dzień towarzyszy mu ból i dyskomfort. To sprawia, że podjął ważną decyzję, którą popiera także jego żona Sharon.

Podjęli decyzję. Poinformowali o niej dzieci

Ozzy Osbourne od lat zmaga się z wieloma dolegliwościami zdrowotnymi. W 2003 roku uległ na quadzie bardzo poważnemu wypadkowi, którego omal nie przypłacił życiem. Złamał wtedy kręgi szyjne. Z kolei 2019 przewrócił się w swojej sypialni – upadek był na tyle niefortunny, że jeszcze pogorszył stan kręgosłupa na odcinku szyjnym. Od tego momentu wokalista Black Sabbath z trudem się porusza i żyje w ustawicznym bólu. W ciągu kilku ostatnich lat przeszedł cztery operacje kręgosłupa. Muzyk od trzech lat ma także zdiagnozowaną chorobę Parkinsona, którą okupił kolejną: depresją.

Charyzmatyczny wokalista planował w ostatnim czasie powrót na scenę , ale względu na stan stan zdrowia musiał się jednak wycofać. Choć jak zapewnia, ma nadzieję, że wkrótce jego samopoczucie się polepszy i wróci do koncertowania, to na na wszelki wypadek, gdyby stało się inaczej, zawarł pewien układ ze swoją żoną, Sharon. Para jest ze sobą od ponad 50 lat. Mają trójkę dzieci i gromadkę wnucząt. Sharon wyznała niedawno, że już lata temu wspólnie z mężem uzgodnili, że jeśli któreś z nich będzie w bardzo ciężkim stanie, to podda się eutanazji. Dorosłe dzieci pary zostały poinformowane o tej decyzji. Wokalista wspominał o tym zamiarze już w 2014 roku w rozmowie z brytyjskim „The Mirror”.

„Jeśli nie będę mógł żyć tak, jak żyję teraz – i nie mam na myśli finansów – to koniec… Jeśli nie będę mógł sam wstać z łóżka i pójść do łazienki, w dupie będę miał rurki, a w gardle lewatywę, to powiem Sharon: 'Po prostu wyłącz tę maszynę’. Gdybym miał udar i był sparaliżowany, nie chciałbym tu być”  wyznał.

„Myślisz, że mamy zamiar cierpieć?”

Ozzy Osbourne, jego żona Sharon i ich dzieci Kelly i Jack powrócili z podcastami „Osbourne’s”, w których relacjonują, co się u nich dzieje na gruncie prywatnym i zawodowym. Temat eutanazji podjął ich syn Jack w ostatnim odcinku. Upewnił się, czy nadal planują eutanazję. Sharon odpowiedziała:

„Myślisz, że mamy zamiar cierpieć? Wierzymy w 100 proc. w eutanazję”

Sharon Osbourne powiedziała także, że tę decyzję podjęli już w 2007 roku. Po śmierci ojca Sharon, który zmagał się z chorobą Alzhaimera, małżonkowie udali się do prywatnej kliniki w Szwajcarii, w której można dokonać eutanazji.

Z kolei wokalista szczegółowo opowiedział, na jakim etapie leczenia się znajduje:

„Naprawili mi szyję, ale okazało się, że niżej są dwa kręgi, w które uderzył mnie pojazd (chodzi o wypadek na quadzie przyp.red) i się rozleciały. Nic z nich nie zostało. Podadzą mi znieczulenie zewnątrzoponowe. Wiem tyle, że odczuwam teraz wielki ból i wielki dyskomfort. Mięśnie na wysokości ramion odczepiły się od szkieletu i gdy się nachylam, grawitacja ciągnie moją głowę w dół” wyznał.

Ozzy Osbourne miał wystąpić podczas kalifornijskiego festiwalu Power Trip Festival. To miał być jego wielki powrót po pięciu latach. Niestety z powodów zdrowotnych artysta był zmuszony odwołać swój występ. Jak podaje The Mirror, miało go to załamać.

„Niestety moje ciało mówi mi, że nie jestem jeszcze gotowy” napisał w oświadczeniu.

źródło: mirror.co.uk

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: