Ruby Rose: „Nikt nie może ci powiedzieć, kim lub czym jesteś. Wszystkie odpowiedzi, których szukasz, są w tobie”

Od wczesnego dzieciństwa zbierała pieniądze na zmianę płci. „Jestem gender fluid, każdego dnia coraz bardziej neutralna płciowo. Jestem na etapie, w którym pozostaję kobietą, ale kto wie. Czuję się komfortowo i wspaniale, ale miewam duże wahania” – tłumaczy swoją orientację. Film, w którym o tym opowiada, obejrzało już prawie 55 mln ludzi. „Tylko ty wiesz, jaką osobą się urodziłaś” – mówi Ruby Rose, która właśnie obchodzi swoje 39. urodziny.

Ruby Rose urodziła się 20 marca 1986 roku w Melbourne w Australii. Jest dzieckiem 20-letniej samotnej matki artystki i córką chrzestną boksera Lionela Rose, rdzennego mieszkańca Australii a także praprawnuczką Aleca Campbella, ostatniego żołnierza, który przeżył bitwę pod Gallipoli. Przez całe dzieciństwo wraz z matką nieustannie przeprowadzały się z miejsca na miejsce, mieszkały u dziadków i w miejscowym kościele. W końcu osiadły w Melbourne, gdzie Ruby rozpoczęła naukę w Footscray City College. „Byłam dzieckiem, które nie miało przyjaciół, było bardzo niepopularne, prześladowane i bite w szkole” – wspomina swoje dzieciństwo.

Miała 12 lat, kiedy wyznała matce, że nie jest heteroseksualna. „Nie wiedziałam, jak się czułam, znałam swoje uczucia, ale brak mi było odpowiednich słów. Nie znałam nikogo, kto byłby gejem lub lesbijką, więc miałam problemy, żeby ubrać to w słowa. Mamo, jeśli w końcu uda mi się znaleźć faceta, będzie dziewczyną” – wspomina swój coming out. Jak dodaje, od 5.  roku życia zbierała pieniądze na korektę płci: „Miałam to w głowie jako coś, co chciałam zrobić, ale po prostu… nie zrobiłam tego. Chyba z tego wyrosłam. Kiedyś nawet spałam na brzuchu, ponieważ nie chciałam mieć piersi, co myślę, że faktycznie zadziałało” – mówiła w wywiadach.

Karierę rozpoczęła w 2002 roku od bycia modelką. Choć bardzo tego nie lubiła, modeling był sposobem na utrzymanie jej i matki: „Nie byłam przeciwna modelingowi, byłam przeciwna mówieniu mi, że muszę wyglądać w określony sposób i że to, jak wyglądam, nie jest wystarczająco dobre. Ale to sprawiło, że stałam się odważniejsza, silniejsza. Miałam pewien problem z autorytetami” – mówiła w wywiadach. Ruby współpracowała z topowymi magazynami modowymi, była ambasadorką JVC, JAG i duńskiego Georg Jensen. Była także twarzą Maybelline New York w Australii, a od 2016 roku Urban Decay Cosmetics. W 2010 roku podjęła współpracę z australijską linią Milk and Honey, z którą zaprojektowała kolekcję ubrań. W 2014 roku razem z Phoebe Dahl zaprojektowały kolekcję dla linii Faircloth Lane. Projektantki były w tym czasie zaręczone, ale niedługo później rozstały się.

Aktorka ma na swoim koncie także pracę prezenterki MTV: „Kiedy jesteś modelką, nieustannie chcą, żebyś coś w sobie zmieniła. Powinnaś być szczuplejsza, wyższa, ładniejsza… a MTV chce cię taką, jaka jesteś” – zapewniała w mediach. Ważną pasją Ruby jest muzyka. W 2012 roku razem z Gary Go wypuściła na rynek singiel „Guilty Pleasure” a kiedy tylko ma okazję, występuje jako didżejka. „Trudno być aktorką uważaną za didżejkę i odwrotnie. Chcę, żeby więcej ludzi wiedziało, że jestem didżejką, bo uwielbiam nią być” – mówi w wywiadach.

Choć pierwszym filmem w jej karierze była komedia „Suite for Fleur” nakręcona w 2008 roku, za prawdziwy początek uważa pięciominutowy film „Break Free” z 2014 roku, który sfinansowała i w którym opowiada o swojej transformacji i kwestiach płci. „Break Free” ma 54 mln wyświetleń. „Jestem gender fluid, każdego dnia coraz bardziej neutralna płciowo. Jestem na etapie w którym pozostaję kobietą, ale kto wie. Czuję się komfortowo i wspaniale, ale także miewam duże wahania. Bycie gender fluid nie jest jak wahanie się z jednego końca spektrum do drugiego” – mówi w nim do widzów, używając zaimków she/they.

Oragne Is The New Black/Netflix

Kariera aktorska Ruby Rose nabrała rozmachu, kiedy została zaangażowana do roli Stelli Carlin w 3. sezonie bijącego rekordy popularności serialu „Orange is the New Black” Netfflixa. Wtedy też została najczęściej googlowaną kobietą roku. Podeszła do tego ze stoickim spokojem: „Były już wichry, fale i zawirowania popularności. Byłam bywalczynią i zjawiskiem sezonu. Będę przestarzała w przyszłym tygodniu. Trzeba się nauczyć płynąć z prądem i dobrze się bawić. To nie aż taka poważna sprawa” – komentowała.

W 2016 i 2017 roku zagrała w trzech filmach akcji: „Xxx: Return of Xander Cage” z Vin Dieselem, „Resident Evil: The Final Chapter” oraz „John Wick: Chapter 2” razem z Keanu Reevesem. Wystąpiła też w muzycznej komedii „Pitch Perfect 3”.

Kiedy w 2018 roku The CW Network ogłosiło, że to ona zagra alter ego Batwoman, czyli Kathy Kane, nie kryła ekscytacji: „Umarłabym, żeby zobaczyć coś takiego na ekranie, kiedy byłam młodsza. Jako młoda członkini społeczności LGBT nigdy nie widziałam w TV podobnych do siebie bohaterek, czułam się inna i samotna.”

Rola Batwoman wymagała od aktorki wyjątkowej formy fizycznej. By założyć płaszcz wojowniczki Gotham, znanej z waleczności i nadludzkich umiejętności, podniosła sobie poprzeczkę. Do codziennego treningu dodała elementy sztuk walki, które ćwiczyła pod okiem szaolińskiego mnicha. W mediach dużo mówiło się o jej wegańskiej diecie i sposobach na budowanie masy mięśniowej: „Ćwiczenia i zdrowe odżywianie są dużą częścią mojego życia. Życie jest lepsze po 300 przysiadach” – mówiła o swoim treningu.

Wybór Rose wywołał duże kontrowersje. Hejterzy uznali, że nie ma prawa grać Żydówki, bo nią nie jest, uznano też, że nie jest dostatecznie homoseksualna, kwestionowano jej umiejętności aktorskie. „Skąd się wzięło, że Ruby nie jest lesbijką, więc nie może być Batwoman? To najśmieszniejsza i najbardziej niedorzeczna rzecz, jaką kiedykolwiek przeczytałam” – napisała przed usunięciem konta na Twitterze.

Ostatecznie Rose zagrała tylko w pierwszym sezonie. Po ogłoszeniu tej decyzji nie kryła, że warunki pracy były toksyczne, na planie panowała przemoc i niestosowne zachowania. Szczególne słowa krytyki skierowała w stronę Petera Rotha, ówczesnego szefa WBTV, który miał zmusić ją do zbyt wczesnego powrotu na plan po kontuzji, jakiej nabawiła się w czasie kręcenia zdjęć. Musiała wtedy przejść pilną operację kręgosłupa z powodu przepukliny, której nabawiła się podczas wykonywania akrobacji. Aktorka przyznała, że ​​gdyby nie ta operacja, groziłby jej paraliż. Powiedziała też, że nie odeszła z serialu z własnej woli, ale została zwolniona. Inny przebieg wydarzeń przedstawiła wytwórnia. Jak napisano, Rose miała zachowywać się na planie w sposób niedopuszczalny i zebrać sporo skarg od innych aktorów i pracowników.

Aktorka od lat włącza się w dyskusję na temat tożsamości płciowej, dużo mówi o swoich doświadczeniach: „Myślę, że ludzie boją się rzeczy, których nie rozumieją. To po prostu część ludzkiej natury” – mówi.

Ruby Rose od dawna planuje napisanie książki dla dzieci, które będą miały podobne do niej problemy z tożsamością płciową. „Ścieżka, na której masz się znaleźć, będzie ścieżką, która została zaprojektowana dla ciebie – kimkolwiek jesteś i kimkolwiek czujesz, że jesteś każdego dnia. Może się zmieniać i może być płynna. Możesz być niepewny i możesz mieć wszystkie te uczucia. To naprawdę nie jest niczyja sprawa. Nikt nie może ci powiedzieć, kim lub czym jesteś. Wszystkie odpowiedzi, których szukasz, są w tobie” – planuje w niej napisać.