„Rodzicielstwo to nie wyścigi, by zdążyć. To nie biologiczna czy społeczna powinność”. Aga Szuścik rozprawia się z mitami dotyczącymi bezdzietności
„Macierzyństwo to powołanie każdej kobiety”, „Musi być w tobie ten instynkt”, „Tylko człowiek, który ma dzieci, ma dla kogo żyć” – te „złote myśli życzliwych” słyszymy w najnowszym wideo Agi Szuścik na Instagramie. Edukatorka bierze na tapet najpopularniejsze zdania, jakie słyszą osoby, które nie zdecydowały się na posiadanie dzieci. I rozprawia się z wciąż żywymi w społeczeństwie mitami!
Co słyszą osoby bezdzietne?
Podjęłaś decyzję o bezdzietności lub odsuwasz etap rodzicielstwa na przyszłość, jednak co chwilę ktoś przypomina ci, że źle postępujesz? Słyszysz, że skoro nie masz dzieci, to nie wiesz, co oznaczają zobowiązania czy ciężka praca. „Macierzyństwo to powołanie każdej kobiety”, „Pacjentka nie rodziła jeszcze, tak?”, „No tak, bo ty nie lubisz dzieci, tak, pamiętam”, „Zmieni ci się jeszcze, zobaczysz” – Aga Szuścik wymienia popularne zdania kierowane do osób, które nie zdecydowały się na potomstwo. Edukatorka ginekologiczna i onkologiczna wraz z Fundacją Sexed.pl udostępniła krótki, lecz niezwykle istotny film, w którym pokazała, z czym muszą mierzyć się osoby bezdzietne.
Co jeszcze słyszą osoby bez dzieci?
„Tylko człowiek, który ma dzieci, ma dla kogo żyć”
„Ci cali bezdzietni z wyboru to myślą tylko o sobie”
„Nie chcesz przedłużyć swojego rodu, gatunku, homo sapiens?”
„”Musi być w tobie ten instynkt, musi”
„To przecież naturalna kolej rzeczy dla każdej pary” – wymienia edukatorka.
Szuścik podkreśla również, że negowana może być także bezdzietność kobiet, które z powodu choroby nie mogą zajść w ciążę. Nawet jeśli nie pragnęły one zostać matkami, sugeruje im się, że ich decyzja podyktowana jest jedynie chorobą.
„A, bo tobie wycięli macicę. Tak sobie tłumaczysz tę utratę, rozumiem” – wymienia Szuścik.
„Nadszedł moment, by rozprawić się z mitami dotyczącymi bezdzietności”
Aga Szuścik w krótkim wideo rozprawia się także ze stereotypami dotyczącymi osób bezdzietnych.
„Nadszedł moment, by rozprawić się z mitami dotyczącymi bezdzietności” – czytamy pod publikacją na Instagramie.
Autorka bloga „Życie po raku” wyjaśnia, że z powodu raka wycięto jej macicę i jajniki. Jak jednak podkreśla, nie żałuje tego, że nie została mamą. Decyzję o nieposiadaniu dzieci podjęła wraz z mężem na podstawie własnych przekonań i pragnień.
„Ja i mój mąż jesteśmy bezdzietni przede wszystkim z wyboru. Nie każda osoba, która utraciła płodność, ma z tym problem” – dodaje.
Szuścik zaznacza również, że ma dla kogo żyć. Ma rodzinę, przyjaciół i tysiące osób, które każdego dnia wspiera i edukuje. I żyje przede wszystkim dla siebie.
„Wiem, co to odpowiedzialność, zobowiązania, ciężka praca i nagła zmiana planów. Natomiast i to nie czyni mnie lepszą od innych. Codziennie realnie pomagam ludziom, nie myślę więc tylko o sobie. Poza tym uważam, że wiele osób stanowczo zbyt rzadko myśli o sobie, swoich potrzebach i granicach” – tłumaczy.
I dodaje, że jej decyzja nie jest podyktowana brakiem sympatii do najmłodszych. Jak wyjaśnia, odrzucenie roli matki nie oznacza, że nie można być ulubioną i pomocną ciocią dla dzieci ze swojego najbliższego otoczenia.
„Rodzicielstwo to nie wyścigi, by zdążyć. To nie obowiązkowy punkt odniesienia, by mówić, że ktoś 'jeszcze nie rodził’. To nie biologiczna czy społeczna powinność” – podkreśla.
Jednocześnie zaznacza, by nie zapominać o szacunku do osób, które posiadają potomstwo. Apeluje, by nie oceniać decyzji rodzicielskich i wykazać się empatią, kiedy widzimy płaczące dziecko w przestrzeni publicznej.
„To również nie nasza sprawa, że osoba z rakiem decyduje się najpierw na ciążę, a potem na leczenie. Ludzie mają różnie i wszyscy mamy swoje prawa. A co do mitycznej szklanki wody, życzę nam wszystkim zaopiekowanej, dobrej i zdrowej starości z dziećmi lub bez” – podsumowuje.
Aga Szuścik: kim jest?
Aga Szuścik jest edukatorką ginekologiczną i onkologiczną, artystką społeczną, autorką bloga „Życie po raku”, specjalistką patient experience i medical art, a także syrenką, czyli osobą, której głównie z powodu nowotworu wycięto część lub całość narządów rodnych.
Rozwiń
Zobacz także
Czy można nie lubić dzieci? „Możemy sobie lubić i nie lubić kogo tylko chcemy. Społeczeństwu nic do tego”
Jadwiga Korzeniewska: „Nie widzę siebie w roli matki i nie mam poczucia, że przez to czegoś mi brakuje”
„Jedna planeta, jedno dziecko”, czyli kanadyjska akcja społeczna, która budzi spore emocje
Polecamy
Książę William o chorobie księżnej Kate: „To najtrudniejszy rok mojego życia”
Umierający ojciec szuka domu dla swojego ośmioletniego syna. „Wierzę w dobro ludzi”
Iga Świątek twarzą kampanii WTA. „Październik jest Miesiącem Świadomości Raka Piersi” – przypomina tenisistka
Nietypowa reakcja na alkohol doprowadziła do diagnozy. „Wystarczył jeden łyk”. Dziś uświadamia innych
się ten artykuł?