Psycholożka o terrorze posiadania hobby: „Nasze życie może być wspaniałe, nawet jeśli nie mamy żadnej zajawki”
„Wiele osób odczuwa wstyd, gdy się ich pyta o to, jakie mają hobby” – zwraca uwagę psycholożka Milena Wojnarowska. Autorka profilu Przystanek Mindfulness wyjaśnia, że nie trzeba wspinać się na Mount Everest i biegać trzy razy w tygodniu, by być ciekawą osobą. I podpowiada, jak nie dać się terrorowi posiadania hobby.
Terror posiadania hobby
W dobie mediów społecznościowych większość z nas odczuwa potrzebę bycia „jakąś”. Najlepiej przez cały dzień aktywną, z wysportowaną sylwetką, z pracą dającą satysfakcję i ciekawym hobby (przeważnie kilkoma). W końcu, co to za życie bez rozległych zainteresowań? Biada też tym, które chcą znaleźć drugą połówkę przez Internet. W aplikacjach randkowych roi się od osób, które w każdy weekend wchodzą na najwyższe szczyty gór, kilka razy w roku wyjeżdżają w egzotyczną podróż i grają na przynajmniej jednym instrumencie. Jeśli nie masz pasji, której poświęcasz wiele energii, możesz czuć się przeciętna. Na ten problem zwraca uwagę na swoim profilu na Instagramie psycholożka Milena Wojnarowska. Autorka profilu @przystanekmindfulness nazywa trend „terorrem posiadania hobby”.
„Zauważyłam, że wiele osób, których zainteresowania są czymś powszechnym albo nie angażują się w nie całym sercem, odczuwa pewnego rodzaju skrępowanie. Minimalizuje swoje zainteresowania, tak jakby nie były niczym znaczącym” – podkreśla.
Ekspertka wyjaśnia, że w obecnych czasach wartość człowieka często mierzy się przez jego osiągnięcia i status finansowy. Jak dodaje, nieustannej ocenie poddany jest już nie tylko obszar zawodowy, ale także to, jak spędza się wolny czas.
„Obecnie hobby nie jest już tylko przyjemną formą spędzania wolnego czasu. Również tutaj pojawia się pewnego rodzaju wyścig oraz presja. Twoje hobby powinno być wyjątkowe albo pozwalać ci się rozwijać.
Czytanie książek, chodzenie po górach i podróże? To żadne hobby, chyba że specjalizujesz się w średniowiecznej literaturze chińskiej z okresu dynastii Tang, wspinasz się po ośmiotysięcznikach albo co dwa miesiące jesteś w egzotycznej podróży (tylko nie jakaś tam Barcelona, raczej Wagadugu)” – wymienia specjalistka.
Wstyd przez brak hobby
„Wiele osób odczuwa wstyd, gdy się ich pyta o to, jakie mają hobby. Jeśli jest to coś powszechnego, typu chodzenie po lasach, zajmowanie się roślinami, chodzenie na siłownię, po górach, to często nawet nie uznają tego za hobby. Uważają, że są z tego powodu 'nijacy’, czegoś im brak” – podkreśla psycholożka na swoim profilu na Instagramie.
Wojnarowska stara się jednak uspokoić, tłumacząc, że powinno liczyć się jedynie to, czy nasz sposób spędzania wolnego czasu, sprawia nam przyjemność. Czy jest to czynność, którą z chęcią wykonujemy.
„Nawet jeśli chodzisz po górach tylko raz w roku, zajmujesz się roślinami godzinę tygodniowo, to też jest twoje hobby. Niebycie wielkim zajawkowiczem nie oznacza, że hobby nie masz” – dodaje.
Nie każdy ma czas, możliwości i chęci, by oddawać się w pełni jednej rzeczy. Jedni będą czerpać satysfakcję z próbowania wielu nowych rzeczy, inni ze spędzania czasu z psem lub zwykłego relaksu przed tv.
„Nierobienie czegoś na 100 proc. nie oznacza, że nie możesz danej rzeczy zaklasyfikować jako swoje hobby” – zaznacza ekspertka.
Psycholożka dodaje, że nieposiadanie hobby nie jest niczym złym. Nie oznacza, że nie jest się ciekawą osobą.
„Nasze życie może być naprawdę wspaniałe, nawet jeśli nie mamy żadnej zajawki. Natomiast, według mnie, takie 'proste’ czytanie książek czy gotowanie też można zaklasyfikować jako hobby.
Czym innym jest oczywiście pasja, ale nadal – nasze życie również jest wartościowe, nawet jeśli nie mamy czegoś, czym moglibyśmy się zajmować dnie i noce” – podsumowuje.
Przystanek Mindfullness: co to za profil?
Przystanek Mindfullness to profil prowadzony przez Milenę Wojnarowską – psycholożkę i coacha. „Piszę o uważności, rozwoju, stresie, emocjach i pewności siebie. Organizuję kursy mindfulness i prowadzę sesje coachingowe” – tak sama siebie opisuje na Instagramie. W szczególności bliska jest jej terapia poznawczo-behawioralna oraz dialektyczno-behawioralna, praca z ciałem, filozofia stoicka i buddyjska.
Zaznacza, że jej misją jest rozpowszechnianie wiedzy na temat uważności w Polsce oraz pomoc osobom zmagającym się z odnalezieniem spokoju i równowagi. Profil na Instagramie Przystanek Mindfullness obserwuje 119 tys. osób.
RozwińZobacz także
„Niektórzy twierdzą, że używamy naszej diagnozy jako wymówki na lenistwo albo brak dobrego wychowania”. O życiu z ADHD mówi Ola Pflumio
„Podejście zadaniowe do życia i znajdowanie czasu na przyjemności to antidotum na zbytnie martwienie się” – mówi psychoterapeutka Marlena Ewa Kazoń
„Prowadzenie dziennika może zmienić nasze życie. Dla wielu bywa skuteczną autoterapią” – uważa psycholog Anna Frączkowska. Czym jest journaling i jaką ma moc?
Polecamy
„Jeżeli nie słuchasz szeptów swojego ciała, to będziesz musiał usłyszeć jego krzyk” – mówi psychoterapeutka dr Agnieszka Kozak
Michalina: „Czasem fantazjowałam o tym, że rozumiem matematykę. Ale częściej rano wymiotowałam ze strachu”. Czym jest HMA?
„Kiedy wyszedł z mojego domu, zabrał wszystko. Łącznie ze śrubokrętem”. Poznajcie Bękarty Tindera
Problem przebodźcowania. Kampania Answear „Zadbaj o to, co jest w środku – Wewnętrzny Spokój” szuka rozwiązań i daje wiedzę
się ten artykuł?