Po dramatycznym wyznaniu Agata Wróbel otrzyma pomoc. Ma trafić do szpitala
„Odkąd straciłam wzrok, w zasadzie czuję się wykluczona ze społeczeństwa” – tak swoją obecną sytuację życiową po latach milczenia opisała niedawno jedna z najwybitniejszych sztangistek w historii polskiego sportu – Agata Wróbel. Jej dramat nie pozostał niezauważony. Po tym, jak sprawę nagłośniły media, różne instytucje (w tym także ministerstwo) zarówno deklarują pomoc, jak i tłumaczą, dlaczego udzielenie jej wcześniej nie było możliwe.
Błyskawiczna reakcja
Zaledwie wczoraj pisałyśmy o dramacie, jaki spotkał Agatę Wróbel. Dwukrotna medalistka olimpijska, mistrzyni świata i trzykrotna mistrzyni Europy w podnoszeniu ciężarów ujawniła, że nie tylko zmaga się z problemami finansowymi, ale również straciła wzrok (więcej przeczytasz w materiale Agata Wróbel straciła wzrok. „Ja dla siebie już nic nie chcę, naprawdę”). Jej apel o pomoc odbił się w mediach szerokim echem. Dzięki temu wyjątkowo trudna sytuacja 43-latki może niebawem ulec znaczącej zmianie.
„Za kilkadziesiąt godzin pani Agata Wróbel będzie pacjentką jednego z najlepszych szpitali w Krakowie, placówki ze znakomitymi oddziałami klinicznymi, pod opieką najlepszych specjalistów” – czytamy w komunikacie Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów.
Związek zadeklarował pomoc w „trudnej sytuacji materialno-bytowej i zdrowotnej najwybitniejszej polskiej zawodniczki w podnoszeniu ciężarów”, a we współpracy z Ministerstwem Sportu i Turystyki zorganizował dla niej profesjonalną opiekę medyczną.
Problemy finansowe
Jak donoszą media lokalne z Bielska-Białej, problemy finansowe Wróbel i jej partnera wzięły się między innymi z tego, że mieli zostać oszukani przez osobę, która podawała się za właścicielkę wynajmowanego przez nich domu, której powierzyli pieniądze. Co więcej, była sportsmenka ma również bardzo duże długi, przez co komornik zajmuje jej część świadczeń m.in. z tytułu niepełnosprawności z ZUS i z emerytury olimpijskiej (która ma wynosić ok. 5 tys. zł). Wszystko wskazuje na to, że wraz z partnerem i swoimi psami mieszkali przez jakiś czas w domu pozbawionym choćby elektryczności.
I zdrowotne
Jednak dzięki wsparciu Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Porąbce oraz osobistemu zaangażowaniu wójta gminy, Agata Wróbel ma niebawem zamieszkać w nowym mieszkaniu. Stanie się to zapewne po jej pobycie w krakowskim szpitalu, gdzie lekarze będą walczyć o podreperowanie jej zdrowia.
– Ma problemy z cukrzycą, depresję i inne schorzenia spowodowane nieleczoną cukrzycą. Nie leczyła jej systematycznie – powiedziała w rozmowie z „Faktem” kierowniczka Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Porąbce.
Jak dodała, była sportsmenka rzeczywiście straciła wzrok w jednym oku, a na drugie nie widzi prawie nic.
Tym razem uda się pomóc?
Co jednak warte podkreślenia, GOPS nie wyszedł z inicjatywą pomocy dopiero po nagłośnieniu sprawy przez media. Już w październiku ubiegłego roku objął byłą mistrzynię swoim wsparciem.
– Pomagamy pani Agacie Wróbel bardzo intensywnie. Pomoc jest naprawdę szeroka, począwszy od zabezpieczenia podstawowych potrzeb codziennej egzystencji, asystentury dla osoby niepełnosprawnej, organizowania leczenia, poszukiwania mieszkania. Pani Agata potrzebuje zakwaterowania, więc świadczymy pomoc w szerokim zakresie – mówi pracownica ośrodka w rozmowie z „Faktem”.
Także Polski Związek Podnoszenia Ciężarów zauważa, że już wcześniej próbował pomóc Agacie Wróbel.
„Przed sześcioma laty zawodniczka w dramatycznym tonie ogłosiła zdrowotną zbiórkę na jednym ze specjalizujących się w tym portali. PZPC włączył się do pomocy inaczej, ustalony został jej zakres oraz sposoby realizacji. Porozumieliśmy się w tej sprawie z MSiT. Ówczesny szef resortu Witold Bańka zrobił bardzo dużo w tym kierunku. Chodziło o stałą pracę w COS Szczyrk, stałą pensję, ZUS, opiekę medyczną. Jednym słowem o stabilizację życiową zawodniczki” – czytamy w oświadczeniu.
Najwyraźniej wówczas działań tych nie udało się wcielić w życie. Związek liczy, że tym razem Agata Wróbel zdecyduje się przyjąć oferowaną jej pomoc.
„Najważniejsze, że na taką pomoc zdecydowana jest sama zainteresowana. Pani Agato, będzie dobrze!” – tymi pełnymi otuchy słowami kończy się opublikowane oświadczenie PZPC.
Źródła: sport.pl, Fakt
Zobacz także
Polecamy
Agata Wróbel straciła wzrok. „Ja dla siebie już nic nie chcę, naprawdę”
Zawodniczka za zwycięstwo dostała… szampon do włosów. Jej koledzy zgarnęli po 13 tys. zł
„Płeć nie jest ograniczeniem, a pasja i determinacja otwierają drzwi do wielkich osiągnięć” – mówi Kornelia Olkucka, kierowczyni wyścigowa
Katarzyna Dinst: „Toalety dostosowane do osób z niepełnosprawnością często są zamykane na klucz. Absurd. Gdzie tu jest równy dostęp?”
się ten artykuł?