Przejdź do treści

„Obawiam się wyjść na ulicę”. 14-latek zwyciężył w „Mam Talent”, teraz mierzy się z hejtem

Bartek Wasilewski- Hello Zdrowie
Bartek nie przypuszczał, że zwycięży w programie Fot. PIOTR ANDRZEJCZAK/MWMEDIA
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Nie tylko świetnie rapuje, ale także sam pisze teksty do własnych utworów. Swoją szczerością, naturalnością i talentem skradł serca jury oraz publiczności. Nic dziwnego, że to właśnie Bartek Wasilewski, 14-letni raper z Płocka, zwyciężył w 15. edycji programu „Mam Talent”. Radość i ekscytację z wygranej przysłoniła niestety ludzka zazdrość. Młody muzyk musi mierzyć się z hejtem i nienawistnymi komentarzami, które są wymierzone w niego oraz jego mamę, adresatkę utworów.

Bartek wygrał „Mam talent”

Bartek Wasilewski ma 14 lat. Jest uczniem pierwszej klasy szkoły zawodowej o profilu kierowca-mechanik. Z muzyką idzie przez życie od najmłodszych lat. Dwa lata temu jako najmłodszy raper w Polsce supportował Pezeta i Palucha na koncercie w Płocku.

Do udziału w „Mam Talent” zachęciła go matematyczka.  Nie przypuszczał, że wygra. Jego marzeniem było jedynie dostać się na casting.

Co ciekawe, sam pisze teksty utworów. Kiedy więc zarapował w „Mam Talent” swój pierwszy utwór, w którym zwraca się do matki, publiczność oszalała, a Agnieszka Chylińska, jurorka, bez wahania przyznała mu złoty przycisk (tym samym zagwarantowała mu miejsce w półfinale). Kolejne występy Bartka również były bardzo udane.

Finałowy występ utalentowanego młodego rapera zachwycił do tego stopnia, że pokonał swoich rywali. Zwyciężył w programie i otrzymał nagrodę w wysokości 300 tys. złotych.

Paulina Mikuła /fot. archiwum prywatne

„Pozwólmy mu cieszyć się sukcesem, trzymajmy za niego kciuki”

Po zwycięstwie w programie chłopiec został zaproszony do studia Dzień Dobry TVN, gdzie opowiedział o swoich marzeniach. Jednym z nich jest nagranie płyty. Wydawać by się mogło, że nic nie odbierze radości Bartkowi.

Ale właśnie po udziale w programie na młodego rapera wylał się hejt. W mediach społecznościowych pojawiły się zarzuty, że program był ustawiony, że wygrana Bartka jest niesłuszna. Nie brakowało komentarzy umniejszających talent chłopca, twierdzących, że był za młody na zwycięstwo, które należało się starszym artystom, dłużej pracującym na uznanie. To sprawiło, że młody raper i jego mama, która towarzyszyła mu w drodze po sukces, poczuli się zaszczuci.

Złośliwość ludzka nie zna granic, bo według mnie, ktoś nie wie nic, a takie głupoty pisze i ubliża. Kazano nam tego nie czytać, ale zrobiło mi się przykro, jak ktoś zwyzywał mnie od różnych – mówiła Iwona Śniegowska, mama Bartka w rozmowie z Plejadą.

Dodała, że bardzo boli ją postępowanie internautów. Nagle zarówno jej syn, jak i ona sama, znaleźli się pod ostrzałem obcych osób, które ferują wyroki.

„Jesteśmy skromną rodziną. Bartek jest młody, młodzież inaczej to odbiera. Dla mnie to jest straszne, stresujące i cieszę się jego szczęściem, a zarazem obawiam się wyjść na ulicę. Muszę mieć oczy dookoła głowy, mam wrażenie, że każdy się na mnie patrzy. Zauważają mnie i gratulują mi. To dla mnie stresujące, ale też przysparza radości” – powiedziała mama młodego zwycięzcy.

Marcin Prokop, juror programu, w rozmowie z Pudelkiem stanął w obronie chłopca. Zaapelował tym samym do internetowych „znawców”.

Pozwólmy mu cieszyć się sukcesem, trzymajmy za niego kciuki i pamiętajmy o tym, że 'Mam Talent!’ to przede wszystkim zabawa, rozrywka, program o niezwykłych umiejętnościach, ale też o emocjach i poruszających historiach, a nie sport olimpijski, gdzie decydują jakieś standaryzowane, rygorystyczne kryteria” – podsumował.

źródło: Plejada, Pudelek

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: