Przejdź do treści

„No-buy 2025” – noworoczne wyzwanie Gen Z. Młodzi nie chcą już tyle kupować. I mają rację

na zdjęciu: ludzie na zakupach na warszawskiej ulicy, tekst o trendzie No-buy 2025 - Hello Zdrowie
"No-buy 2025" - noworoczne wyzwanie Gen Z /fot. NurPhoto via Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?

Z gąszczu noworocznych trendów, które opanowały TikToka, na prowadzenie wysuwa się „no-buy 2025”. Choć promują go głównie młodzi z pokolenia Z, to jest on na tyle uniwersalny i sensowny, że warto by również inni zaczęli go praktykować. Kilka dni, później tygodni i może okazać się, że da się żyć przez 365 dni w roku bez szkody dla portfela i planety. Na czym polega nowy trend, który bije rekordy popularności w mediach społecznościowych?

„No-buy 2025” – nowy trend pokolenia Z

Pokolenie Z to pierwsze pokolenie dorastające w otoczeniu internetu i mediów społecznościowych. Choć całkiem niedawno osiągnęło pełnoletność, to już zarezerwowało swój kawałek podłogi i zaczyna tłumaczyć świat innym, zarówno tym młodszym, jak i starszym. Młodzi dorośli mają nowe podejście do życia towarzyskiego, zawodowego i społecznego. Chcą pracować dla firm z transparentną polityką, misją i wartościami, które oferują rozwój, mentoring i możliwość awansu, a także gwarantują elastyczne warunki pracy i benefity w postaci dodatkowych dni wolnych np. urlopów menstruacyjnych. W przeciwieństwie do milenialsów czy pokolenia X nie boją się zmieniać pracodawcy co kilka miesięcy, bo wychodzą z założenia, że praca jest tylko pomostem do samorozwoju, a nie celem samym w sobie.

Przedstawiciele Gen Z inspirują również nowym spojrzeniem na spędzanie czasu wolnego. „Wyjeżdżając na urlop, szukają intensywnych przeżyć, autentycznych doświadczeń i podejmują decyzje, które mają pozytywny wpływ na środowisko” – pisze „Rzeczpospolita”. Młodzi dorośli redefiniują pojęcie dobrej zabawy. Dla nich jej nieodłącznym elementem nie jest już alkohol. Przedstawiciele Gen Z sprzeciwiają się piciu alkoholu przy każdej możliwej okazji i nie piją tyle, co ich poprzednicy z pokolenia milenialsów, pokolenia X i boomerów. Większa świadomość nie pozwala im ignorować zagrożeń wynikających z nadmiernego spożywania alkoholu. Znaleźli rozwiązanie na to, by zaszczepić te przekonania innym. To trend na trzeźwość, czyli NoLo – od słów „no alkohol” i „low alkohol”, co w tłumaczeniu oznacza brak alkoholu lub niska zawartość alkoholu. Popularyzowany przez Gen Z trend NoLo polega na rezygnacji z picia alkoholu, na zastępowaniu napojów alkoholowych napojami bezalkoholowymi czy tymi o obniżonej zawartości alkoholu (mniej niż 4 proc.). Obecnie trend ten ewoluuje i zyskuje na sile, a to oznacza, że wybory pokolenia Z mają wpływ na zachowania reszty społeczeństwa. 

Rihanna pozuje w niebieskim futerkowym kapeluszu

Teraz przedstawiciele Gen Z chcą wpłynąć na mentalność osób kupujących nadmiernie. Jednym z trendów, który w pierwszych dniach 2025 r. wylansowali na TikToku, jest „no-buy 2025”. Powstał on na fali ubiegłorocznego trendu „under consumption core”, który zachęcał do kupowania z głową. Głosił on, że nie potrzebujesz w swojej kosmetyczce kilku rodzajów różu, wystarczy ci jeden. Podobnie z ubraniami: po co ci pięć szarych marynarek? Kup nową rzecz dopiero wtedy, kiedy zużyjesz starą.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

W 2025 r. młodzi dorośli postanowili przenieść oszczędność na nowy poziom. Lansowany przez nich trend „no-buy” polega na narzuceniu sobie pewnych zasad: kupuj nie tylko dopiero kiedy zużyjesz, ale zastanów się też, czy jest to wydatek konieczny. Najlepiej opracuj sobie listę priorytetów w kontekście zakupów: od absolutnie potrzebnych po zupełnie zbędne.

Dziś jest najlepszy ostatni dzień, żebyś zaczęła zajmować się swoimi pieniędzmi

Wydaj jak najmniej, by zaoszczędzić jak najwięcej

„No-buy” to przede wszystkim zobowiązanie do powstrzymania się od kupowania zbędnych artykułów, takich jak kolejna para butów do kolekcji, kosmetyki i produkty spożywcze na zapas czy inne zakupy dokonywane pod wpływem impulsu. Wejście w „rok bez zakupów”, do którego zachęcają młodzi, jest nie tylko odpowiedzią na rzeczywiste problemy finansowe, z którymi w dobie rosnącej inflacji borykają się młodzi, ale także jawną walką z konsumpcjonizmem i wyrazem troski o środowisko. Odzyskując kontrolę nad osobistymi wydatkami przedstawiciele Gen Z nie tylko oszczędzają, ale także w bardziej świadomy sposób korzystają z posiadanych dóbr, a więc w mniejszym stopniu przyczyniają się do zjawiska marnowania i nadmiernej produkcji odpadów.

Pod hasztagiem #NoBuy2025 użytkownicy TikToka dzielą się swoimi sposobami na to, jak zacząć wyzwanie i jak krok po kroku zracjonalizować osobiste wydatki. Na początek proponują „finansowy rachunek sumienia”, czyli analizę miesięcznych wydatków, która pozwoli ustalić, czy dokonane zakupy były naprawdę konieczne, czy też były reakcją na chwilową zachciankę. Internauci podkreślają, że mądremu planowaniu zakupów pomaga przegląd posiadanych rzeczy i odnotowanie sobie tego, czego ewentualnie brakuje.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Co może jeszcze ustrzec przed pokusą nadmiernego kupowania? Uczestnicy wyzwania wymieniają usunięcie aplikacji zakupowych, wyłączenie lub ograniczenie liczby subskrypcji portali streamingowych czy wypisanie się z newsletterów, które krzyczą od pierwszych słów o promocji życia i jedynym takim rabacie na walentynki.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Internauci podpowiadają też takie rozwiązania, jak zmniejszenie limitów na karcie kredytowej, unikanie płatności odroczonych, ograniczenie częstotliwości jedzenia na mieście, a najlepiej ustalenie konkretnego limitu np. mogę zjeść w knajpie 3 razy w miesiącu, wziąć 1 kawę na wynos w tygodniu.

„Jeśli rok bez zakupów brzmi dla ciebie przerażająco, to prawdopodobnie oznacza, że ​​tego potrzebujesz” – powiedziała Amea Wadsworth z Kalifornii w rozmowie z „The Independent”.

 

Źródło: The Independent, Rzeczpospolita

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?