Nie posądzaj swojego dziecka o lenistwo. To może być depresja! Ostrzega psycholożka Ewa Sękowska-Molga
Depresja dotyka nie tylko dorosłych, ale także coraz częściej dzieci. Liczby mówiące o problemach psychicznych czy próbach samobójczych u najmłodszych z roku na rok są coraz wyższe. Niestety wielu rodziców popełnia błąd i objawy depresji myli z lenistwem lub buntem dziecka, bo łatwo wytłumaczyć je burzliwym okresem dojrzewania. Nie bagatelizuj sygnałów, jakie wysyła ci dziecko. „Psychoedukacja rodziców dziecka, które cierpi na depresję jest ogromnie ważna, należy pomóc im lepiej zrozumieć depresję, a także dać wskazówki, dzięki którym pomogą oni swojemu dziecku oraz sobie” ostrzega psycholożka Ewa Sękowska-Molga.
O depresji wśród dzieci i młodzieży mówi się coraz więcej, jednak wciąż większość osób nie wie, jak odpowiednio odczytać jej sygnały. Z tego powodu rodzice często mylą objawy depresji u swojego dziecka z lenistwem. A dane są zatrważające. Zgodnie z najnowszymi statystykami, 10 proc. dzieci i młodzieży w wieku 5 – 16 lat ma klinicznie rozpoznany problem ze zdrowiem psychicznym, a 70 proc. z nich nie otrzymuje odpowiedniej pomocy na wczesnym etapie choroby. Nieleczona depresja może doprowadzić do poważnych problemów a nawet prób samobójczych. Tutaj dane są jeszcze bardziej szokujące. W 2017 roku liczba prób odebrania sobie życia wśród nieletnich wyniosła 730, wobec 475 takich prób w roku 2016. W 116 przypadkach (o 13 więcej niż przed rokiem) zakończyły się one śmiercią. Niestety większość prób samobójczych do statystyk nie trafia w ogóle. WHO szacuje, że liczby oficjalne należy pomnożyć razy sto lub nawet razy dwieście.
Depresja a lenistwo wśród nieletnich
Na problem mylenia pierwszych objawów depresji z lenistwem zwraca uwagę psycholożka dziecięca Ewa Sękowska-Molga. Ekspertka prowadzi na Instagramie profil „mama_psycholog_dzieciecy”, a na co dzień pracuje w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej, w Centrum Medycznym oraz w swoim gabinecie prywatnym.
Niestety wielu rodziców, którzy mają w domu dziecko z depresją, a także mnóstwo nauczycieli, uważa, że to dziecko jest leniwe, nic mu się nie chce, nie jest ambitne, oszukuje wszystkich dookoła, albo po prostu „nie chce mu się wziąć w garść, bo woli nic nie robić i tylko narzekać”. To bardzo przykre, ale niestety również bardzo często spotykane słowa, padające także z ust niektórych rodziców, którzy przychodzą do mnie do gabinetu – opisuje psycholożka.
Bagatelizowanie wymienionych objawów może doprowadzić do tragicznych konsekwencji. Jeśli zauważysz, że twoje dziecko ostatnio znacznie zmieniło swoje zachowanie, nie krytykuj go. Przyjrzyj się mu bliżej, być może potrzebuje pomocy. I ty też!
Rozwiń?STOP!- Depresja jest chorobą, a osobę chorą należy „odpowiednio” traktować, i jej pomóc. ?Dlatego też PSYCHOEDUKACJA rodziców dziecka, które cierpi na depresję jest ogromnie ważna – należy pomóc im lepiej zrozumieć depresję, a także dać wskazówki, dzięki którym pomogą oni swojemu dziecku oraz sobie
– alarmuje psycholożka.
Na jakie objawy warto zwrócić uwagę? Jeśli wydaje ci się, że twoje dziecko stało się leniwe, na nic nie ma siły, nic mu się nie chce i najchętniej zamknęłoby się w pokoju z telefonem, bądź czujna.
Rodzicom może się wydawać, że ich dziecko stało się leniwe, że nic mu się nie chce, do tego jest nieposłuszne, zbuntowane, a tak naprawdę ono może chorować na depresję. Każdy nietypowy, niepokojący, dziwny, zaskakujący objaw, który nagle pojawił się u dziecka, warto omówić z psychologiem bądź psychiatrą – mówiła w rozmowie z nami Sękowska-Molga.
Depresja u dzieci – skąd się bierze?
Depresja wynika nie tylko z traumy spowodowanej odrzuceniem przez rówieśników, rozwodem rodziców czy śmiercią bliskiej osoby. Jej powodów może być wiele i mogą być bardzo zróżnicowane.
Kiedyś nie pytano dzieci o ich emocje, bagatelizowano wiele trudności i sytuacji. Obecnie mamy większą świadomość występowania tej choroby wśród ludzi. Na depresję zapada coraz więcej dzieci, ponieważ zwiększyła się presja na bycie najlepszym we wszystkim. To zaczyna się już we wczesnym dzieciństwie. Nieustannie ze sobą rywalizujemy. Na dzieciach negatywnie odbija się szybkie tempo życia, brak czasu ze strony zapracowanych rodziców. Już kilkulatek narażony jest na ogromny stres. Oczekiwania rodziców są bardzo duże, dziecko odczuwa olbrzymią presję. Do tego dochodzą coraz częstsze rozwody. Wiele dzieci żyje w tzw. patchworkowych rodzinach. Niektóre dzieci trudno przystosowują się do zmian – mówiła w rozmowie z nami psycholożka.
Dlatego tak ważne jest obserwowanie dziecka i szybka, a zarazem odpowiednia reakcja ze strony rodziców.
Szukasz pomocy? Tu ją znajdziesz: Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji – 22 594 91 00 (działa w środy i w czwartki od 17.00 do 19.00)
Polecamy
Boją się namawiania do rozwodów i nauki masturbacji. Ekspertka wyjaśnia, czym tak naprawdę będzie edukacja zdrowotna
Dziewczynce przez pomyłkę wpisano męską płeć w akcie urodzenia. „Nie mogę uwierzyć, że to nieodwracalne” – komentuje ojciec
Carl the Collector to kreskówkowy szop w spektrum autyzmu. Ma za zadanie budować zrozumienie i empatię
Plaga zatruć trutką na gryzonie. Nie żyje troje dzieci. Apel państwowej inspekcji
się ten artykuł?