Przejdź do treści

„Nazwij karaczana imieniem byłego”. Łódzkie zoo z zaskakującą akcją na walentynki

Karaczan na wizytówce łódzkiego zoo
Z okazji walentynek możesz nazwać karaczana imieniem swojego byłego i rzucić na pożarcie surykatce / Zdjęcie: Orientarium Zoo Łódź
Podoba Ci
się ten artykuł?

Jesteś po burzliwym rozstaniu i nie masz nastroju na świętowanie walentynek? Orientarium ZOO w Łodzi ma dla ciebie nietypową propozycję, a mianowicie adopcję karaczana madagaskarskiego. Szkopuł tkwi w tym, że możesz go nazwać imieniem byłego, a nawet dostać pamiątkową fotografię z momentu, gdy owada pożera surykatka. Łódzkie zoo zaznacza, że oferta jest limitowana!

Łódzkie zoo z pomysłem na walentynki 2025

Romantyczna kolacja, spektakl w teatrze, wyjazd w urokliwe miejsce – to kilka z wielu pomysłów na celebrację walentynek solo lub we dwoje. Do tej listy Orientarium ZOO w Łodzi sugeruje dodać jeszcze adopcję karaczana. Akcja pod hasłem „Nakarm zwierzę swoim eks!” to propozycja nie dla zakochanych, a osób, które właśnie rozstały się z partnerem.

„Lada dzień walentynki, a Ty jesteś tuż po rozstaniu? Bez obaw! Orientarium Zoo Łódź pomoże Ci przetrwać ten trudny czas, proponując niebanalne rozwiązanie (…). Świeżą ranę po rozstaniu może ukoić… adopcja karaczana madagaskarskiego„- czytamy na stronie łódzkiego zoo.

Karaczan madagaskarski nie lata, jest powolny, niewybredny i świetnie nadaje się jako pokarm dla różnych zwierząt owadożernych.

„Kizi, mizi i haps. Adoptuj karaczana dla swojej/go EKS na Walentynki” – zachęcają pracownicy zoo w poście na Facebooku.

Jak adoptować karaczana?

Adopcja tego owada jest bardzo prosta: wybierasz jeden z trzech oferowanych pakietów adopcyjnych, wpłacasz pieniądze, a w tytule przelewu wpisujesz imię, które chcesz, by nosił karaczan.

„Może byłej partnerki lub byłego partnera” – sugerują pracownicy zoo.

To opcja podstawowa, ale jest też możliwość otrzymania zdjęcia z momentu, gdy eks karaczan jest pożerany albo samodzielnego rzucenia owada na pożarcie surykatce mieszkającej w zoo.

Dla wszystkich chętnych przygotowano trzy pakiety:

  • podstawowy – adopcja karaczana, nadanie mu imienia i elektroniczny certyfikat potwierdzający adopcję (50 zł),
  • premium – adopcja, nadanie imienia, certyfikat oraz zdjęcie z momentu gdy eks karaczan jest pożerany (150 zł),
  • VIP – limitowana możliwość nakarmienia owadem surykatki mieszkającej w ogrodzie (300 zł).
Marta Będzikowska z mężem i córkami: Amelką i Tolą

„Adoptuj słodziaka” i wesprzyj ochronę zagrożonych gatunków

Tak jak w ubiegłym roku, w tym również internauci z entuzjazmem przyjęli propozycję łódzkiego zoo na walentynki. W komentarzach pod postem udostępnionym na Facebooku pisali, że chętnie z niej skorzystają.

„Brawo za super oryginalny pomysł! I to pomysł z jajem!!”,

„Taaaaki 'słodziak’, że chętnie wpadnę” – czytamy.

Choć akcja „Nakarm zwierzę swoim eks!” została przedstawiona w dość humorystyczny sposób, to w zamyśle ma nie tylko bawić, ale przede wszystkim pomagać zwierzętom. Wszystkie wpłaty zasilą bowiem konto Fundacji Pangolin.

„Głównym celem fundacji jest pozyskanie środków i partnerów, by wspólnie inicjować akcje mające na celu odtwarzanie zniszczonych fragmentów środowiska naturalnego i pomóc przetrwać gatunkom najbardziej zagrożonym” – czytamy w mediach społecznościowych łódzkiego ZOO.

Jak informuje łódzkie zoo, oferta VIP jest limitowana, a cała akcja trwa do 28 lutego 2025 roku.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?