„Nasz kawałek pośladka na widoku nikogo nie krzywdzi. Wasze zdjęcia tak” – pisze Maja Staśko. To odpowiedź na nową akcję mężczyzn w sieci
Na jednym z popularnych portali społecznościowych pojawiła się nowa „zabawa”. Polega ona na wrzucaniu do sieci zdjęć kobiecych pośladków z hashtagiem „#dupeczkizukrycia”. Zdaniem mężczyzn kobiety same są sobie winne, zakładając obcisłe szorty, które nie zakrywają pośladków czy ud. „Zabawą” oburzonych jest coraz więcej kobiet. Głos na swoim profilu na Instagramie zabrała np. Maja Staśko, aktywistka.
Molestowanie XXI wieku
Latem chodzisz w obcisłych szortach, które pokazują część twoich pośladków? Lubisz obcisłe spódnice? Nie mamy nic przeciwko. Same ubieramy się tak jak chcemy! Po prostu przestrzegamy. Na jednym z portali mężczyźni zapoczątkowali akcję „#dupeczkizprzypadku”.
„Hasztag #dupeczkizprzypadku polega na tym, że panowie robią z ukrycia zdjęcia pośladkom dziewczyn i wrzucają do internetu. To zdjęcia w krótkich spodenkach, spódniczkach albo długich dżinsach. Na ulicach miast, przystankach, w autobusach, parkach, supermarketach. W strojach kąpielowych na basenach albo plażach. Na balkonie, w oknie bloku lub ogródku przy domu…” – pisze na swoim profilu na Instagramie Maja Staśko.
Aktywistka dodaje, że w dzisiejszym świecie nie ma ani sekundy, nawet na własnym balkonie, kiedy możemy czuć się bezpiecznie, że żaden zboczeniec nas nie obserwuje i nie wrzuca właśnie naszego zdjęcia do sieci.
„Czy przez chwilę możecie przestać nas napastować i ogarnąć, że jak idziemy po ulicy, to po to, żeby gdzieś dojść, a nie po to, żeby sprawiać wam estetyczną przyjemność? Kiedy wreszcie zrozumiecie, że nie wolno wam robić z naszymi ciałami niczego, na co nie wyraziłyśmy zgody?” – pyta mężczyzn Maja Staśko.
Aktywistka pisze dalej:
„Ale gdy któraś z nas się temu sprzeciwi, słyszy: 'To po co ubieracie się jak dziwki?’. Na przykład bo jest gorąco. Albo bo tak chcemy – więc możemy.
I nie, jeśli wy chcecie zrobić nam zdjęcie i je wrzucić – to nie możecie. To nie są analogiczne sytuacje. Nasz kawałek pośladka na widoku nikogo nie krzywdzi. Wasze zdjęcia tak. Nie tylko fotografowaną, ale i każdą dziewczynę, która odtąd może się obawiać tego samego” – dodaje Maja Staśko.
Aktywistka pisze też, że mężczyźni biorący udział w akcji doradzają sobie, jak najszybciej umieścić komórkę pod spódnicę albo w jaki sposób przyłapać dziewczynę na schodach, gdy wchodzi do góry.
„Inni faceci doradzają sobie w internecie, jak ściągnąć kondoma w trakcie stosunku, żeby kobieta nie zauważyła. Czyli – jak ją zgwałcić.
Żyjemy w świecie, w którym istnieją poradniki gwałcenia, a molestowanie w sieci ma upokarzać ofiarę, a nie tego, kto to zrobił. Po prostu super” – pisze.
Głosy innych kobiet
Pod postem Mai Staśko pojawiło się sporo komentarzy innych kobiet, które również nie zgadzają się na takie traktowanie.
„Ubranie nie jest zaproszeniem. Alkohol nie jest powodem. Ciało nie jest rzeczą. Kiedy w końcu to zrozumieją?”,
„Najbardziej krzywdzące jest właśnie to myślenie ludzi, że „sama sobie zasłużyła bo ubrała się/zachowała jakoś”. A czyjś ubiór nie daje nikomu przyzwolenia…”,
„Jestem już zmęczona byciem mięsem. Naprawdę zmęczona. Ocenianie, poniżanie, wyśmiewanie, przyznawanie punktów. Czasem czuje się jak bydło na targu. Serio. I oczywiście, walczę z tym, nie jestem im dłużna, ale czasem chciałabym trochę odpoczynku” – czytamy w komentarzach.
RozwińMaja Staśko – kim jest?
Maja Staśko to aktywistka, publicystka, krytyczka literacka. Jest autorką książki ,,Gwałt to przecież komplement. Czym jest kultura gwałtu?” (darmowego ebooka). Obecnie profil Mai Staśko na Instagramie śledzi ponad 23 tys. osób.
Zobacz także
„Bodyshaming to jest czysta nienawiść”. Ola Serocka o swoich zmaganiach z zaburzeniami odżywiania
„Jak pani tyle waży, to ja nie wiem, czym panią znieczulić”. Galanta Lala opowiada, jak została potraktowana przez anestezjologa w szpitalu
„Mizoginistyczny język dba o to, byśmy nie zapominały, gdzie nasze miejsce, że nasze ciało to przedmiot” – Kayaszu o ocenianiu kobiecej seksualności
Polecamy
Andie MacDowell o nierealnych standardach piękna: „Jestem za stara, by się głodzić”
„Profesor śpi koło mnie, nagi stary człowiek.” Absolwentka gdyńskiej filmówki oskarża Andrzeja Fidyka o wykorzystanie seksualne
„Ten pan już tak ma” – słyszały uczennice zgłaszające nauczycielom molestowanie ze strony wuefisty
Hanna Turnau oburzona zachowaniem mężczyzny w saunie. „Mam dosyć przyzwolenia na takie teksty”
się ten artykuł?