Przejdź do treści

Lizzo zrezygnowała z dezodorantu. „Pachnę znacznie lepiej”

Lizzo przestała używać dezodorantu
Lizzo przestała używać dezodorantu / Zdjęcie: Francis Specker/CBS via Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?

Amerykańska raperka Lizzo dodała nowy wątek do trwającej od dawna dyskusji na temat nawyków higienicznych celebrytów. Poinformowała swoich fanów, że przestała używać… dezodorantu. To wyraz niechlujstwa czy troska o zdrowie?

Lizzo nie używa dezodorantu

Melissa Viviane Jefferson (ur. 1988 r.), znana jako Lizzo, uznawana jest za adwokatkę osób plus size, która walczy z wyśrubowanymi kanonami piękna. Od pierwszych chwil na scenie raperka promuje pozytywny stosunek do swojego ciała, udowadniając, że można nosić większy rozmiar i czuć się piękną. „Te rzeczy nie wykluczają się wzajemnie” – podkreśla. Kobietom o pełniejszych kształtach artystka poświęciła nawet piosenkę „Juice”.

Artystka na profilu na Instagramie z dumą prezentuje swoje krągłości, fałdki i cellulit. Do tematu  wyglądu podchodzi z lekką dozą humoru. W jednym z postów zażartowała, że stringi od bikini „zaginęły” pod fałdami skóry. Na publikowanych filmikach tańczy, potrząsając pupą, twierdząc, że „twerking jest dobry dla ludzkości”. Dla Lizzo nie ma tematów tabu. Artystka przyzwyczaiła swoich fanów do otwartej rozmowy na temat swojego wyglądu.

W relacji na Instagramie poruszyła również wątek higieny wśród celebrytów. Lizzo przyznała, że podobnie jak Matthew Mcconaughey nie używa antyperspirantów. Aktor zrezygnował z dezodorantów ponad 35 lat temu.

„Całkowicie go popieram. Przestałam używać dezodorantu i pachnę znacznie lepiej” – napisała raperka.

Do grona gwiazd, które zrezygnowały z dezodorantów, należy również Cameron Diaz. Aktorka nie stosuje tego typu kosmetyków od ponad 20 lat.

istockphoto.com

Higieniczne nawyki celebrytów

Podczas gdy jedni celebryci rezygnują z antyperspirantów, inni przyznają się, że są przeciwnikami codziennych kąpieli, które społecznie uznawane są za normę. Mila Kunis i Ashton Kutcher w podcaście Armchair Expert Daxa Sheparda i Moniki Padman powiedzieli wprost, że nie są zwolennikami codziennego mycia całego ciała mydłem. Ani oni sami, ani ich dzieci nie kąpią się każdego dnia.

„Codziennie myję krocze i pachy, i nic więcej” – skwitował Kutcher.

Aktor dodał, że w przypadku swoich dzieci wyznaje zasadę, że należy je myć, gdy są „poważnie ubrudzone”. Z podobnego założenia wychodzą Julia Roberts i Jennifer Aniston – aktorki myją włosy również dopiero, gdy są widocznie brudne.

Kobieta przed lustrem używa antyperspirantu

Brudna prawda o dezodorantach

Wracając do kwestii dezodorantów – są to z pewnością kosmetyki, bez których większości z nas trudno się obejść, nie tylko w upały. Stosujemy je codziennie, rzadko zastanawiając się nad tym, jaki wypływ mogą mieć na nasz organizm. Tymczasem działają one nieco wbrew naszej naturze – spowalniają wydzielanie potu, czyli proces pozwalający na utrzymanie prawidłowej temperatury ciała. Przy okazji zmniejszają liczbę namnażanych bakterii oraz nadają ciału przyjemny zapach. Każda z tych właściwości to zasługa mieszanki chemicznych składników, które w dłuższej perspektywie mogą mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie. Aluminium, alkohol, parabeny – to tylko kilka z kontrowersyjnych składników dezodorantów.

Zanim komukolwiek przyjdzie na myśl potępienie decyzji Lizzo, niech zastanowi się, czy rezygnacja z dezodorantów to wyraz niechlujstwa, czy raczej troski o zdrowie.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?