Przejdź do treści

Katarzyna Kotula: „Jeśli związki partnerskie wejdą w życie, będę jedną z pierwszych osób, która w taki związek wstąpi”

Na zdjęciu Katarzyna Kotula, ministra ds. równości- Hello Zdrowie
Katarzyna Kotula wprowadzenie związków partnerskich w Polsce uważa za priorytet SOPA Images/Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Mamy wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który mówi jasno: brak jakiegokolwiek uregulowania formalnego dla osób tej samej płci żyjących ze sobą to łamanie praw człowieka. Trzeba to zmienić” — podkreśla Katarzyna Kotula, ministra ds. równości. I zapowiada, że ustawa dotycząca związków partnerskich w Polsce ma pojawić się jak najszybciej. 

Związki partnerskie to wiele praw i przywilejów

Katarzyna Kotula z Nowej Lewicy, ministra ds. równości, była ostatnio gościnią programu „Graffiti” emitowanego na antenie Polsat News. W rozmowie z redaktorem Grzegorzem Kępką podjęła m.in. temat związków partnerskich. Zadeklarowała, że ustawa dotycząca związków partnerskich pojawi się jak najszybciej, tak samo jak konsultacje na ten temat.

„Chcemy położyć na stole te ustawy, o których mówiliśmy, że są dobre, zawierają dobre przepisy i pasują do momentu, w którym je procedujemy. Estonia wprowadziła właśnie równość małżeńską, my rozmawiamy o związkach partnerskich” – mówiła w programie.

Czym są związki partnerskie? To formalne, zarejestrowane związki pomiędzy osobami tej samej lub różnej płci. Para może sformalizować swój związek bez zawierania małżeństwa w niektórych krajach UE. Pierwszym krajem, który zalegalizował istnienie związków partnerskich, była Dania.

Co to daje partnerom? Osoby wchodzące w tego typu związek m.in. nabywają prawa do dziedziczenia, do pochówku ukochanej osoby, mogą mieć wspólnotę majątkową i razem rozliczać podatki. Dzięki zarejestrowaniu związku, dwoje ludzi uzyskuje też prawo do informacji o stanie zdrowia partnerki lub partnera, może także ją/jego objąć swoim ubezpieczeniem. W przeciwieństwie do ceremonii ślubnej, nie ma tu uroczystości, wymiany obrączek itd., jest tylko prosta rejestracja w urzędzie stanu cywilnego lub u notariusza.

Jak dotąd w Polsce nie można było zawrzeć związku partnerskiego. Co więcej, nasz kraj nie uznaje zarejestrowanych w innych państwach związków partnerskich. Wszystko ma się zmienić jeszcze w tym roku.

Chciałabym, żebyśmy procedowali ustawę wiosną, sama ustawa pojawi się szybciej” – zadeklarowała Katarzyna Kotula na antenie Polsat News.

Ministra zaznaczyła, że chciałaby, by istniała możliwość zawierania związków partnerskich w urzędach stanu cywilnego.

Mamy wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który mówi jasno: brak jakiegokolwiek uregulowania formalnego dla osób tej samej płci żyjących ze sobą to łamanie praw człowieka. Trzeba to zmienić” – przekonywała.

Przypomnijmy: 12 grudnia Trybunał w Strasburgu uznał, że brak jakiejkolwiek regulacji związków tej samej płci narusza Europejską Konwencję Praw Człowieka, w szczególności jej art. 8 (prawo do prywatności i życia rodzinnego). Zdaniem Trybunału obowiązująca w Polsce próżnia prawna jest zgodnie z art. 14 przejawem dyskryminacji ze względu na orientację seksualną. Rozwiązaniem w takiej sytuacji może być zalegalizowanie związków partnerskich.

Ministra w rozmowie z Kępką dodała także, że obecnie trwają rozmowy z koalicjantami z PSL, „aby był to projekt rządowy”.

„Umówiliśmy się ze środowiskiem LGBTQ+, że przed ustawą o związkach partnerskich do Kodeksu karnego będzie wpisana mowa nienawiści ze względu na orientację i płeć” — podkreśliła Kotula.

I dodała:

Jeśli związki partnerskie wejdą w życie, będę jedną z pierwszych osób, która w taki związek ze swoim partnerem wstąpi” — przekazała.

Związki partnerskie cieszą się także zainteresowaniem par heteroseksualnych, które nie chcą wchodzić w związek małżeński.

Para całująca się

Czy będzie legalna aborcja?

Ministra do spraw równości w programie wypowiedziała się również na temat liberalizacji prawa aborcyjnego, który był jednym z punktów programu Lewicy.

Legalna, bezpieczna, darmowa i dostępna aborcja do 12. tygodnia bez podawania przyczyny, w tym także aborcja farmakologiczna„- mówiła o projekcie Katarzyna Kotula przed pierwszym posiedzeniem Sejmu X kadencji.

W rozmowie z Grzegorzem Kępką zaznaczyła, że „ustawy dotyczące liberalizacji aborcji są złożone. Czekają w kolejce na procedowanie”. Ministra dodała jednak, że wątpi, czy uda się znaleźć większość za liberalizacją ustawy.

źródło: Polsat News

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?