„Kaja Godek upodlona menstruacją”. Hanna Lis i Pani Miesiączka zareagowały na wpis działaczki
Kaja Godek zasłynęła jako działaczka ruchu antyaborcyjnego i przeciwniczka legalizacji związków homoseksualnych. Tym razem postanowiła się wypowiedzieć w sprawie edukacji seksualnej i wyrazić swoje wsparcie dla karania jej więzieniem. Wszystko przez to, że na lekcji w koedukacyjnej klasie 11-latków poruszono temat miesiączki.
Mogłoby się wydawać, że żyjemy w czasach, w których coraz łatwiej mówić o menstruacji. Że w końcu przestajemy ją traktować jako temat tabu i powód do wstydu. W Polsce mamy Panią Miesiączkę (o której jeszcze za chwilę), Ciałopozytyw czy Dobre Ciało i inicjatywy takie jak Akcja Menstruacja. Świat zaczytuje się w „Tak, mam okres, a co?”, którą napisała młoda Norweżka Clara Henry, a w USA obchodzi się nawet Narodowy Dzień Miesiączki.
Co napisała Kaja Godek?
W naszym kraju mamy też jednak Kaję Godek – założycielkę Fundacji Życie i Rodzina, polityczkę, a przede wszystkim działaczkę antyaborcyjną. I gorącą przeciwniczkę edukacji seksualnej w szkołach.
Kaja Godek jest aktywną użytkowniczką Twittera – choć obecnie można powiedzieć, że raczej była, bo jej konto właśnie po raz kolejny zostało zablokowane. Zanim jednak to się stało, zdążyła dodać wpis poświęcony miesiączce. Aktywistka uważa, że dziewczynki nie powinny słuchać o tym, jak używać podpasek, zwłaszcza w towarzystwie kolegów z klasy, bo jest to dla nich upokarzające. Popiera również karę więzienia dla nauczyciela przeprowadzającego taką lekcję.
Tweet, po zablokowaniu konta Godek nie jest już dostępny, ale nadal można go znaleźć w internecie:
Jakie były reakcje?
Na opinie użytkowników nie trzeba było długo czekać. Wśród nich znalazła się również Hanna Lis, ironicznie postulując rozpoczęcie działań na rzecz obywatelskiego projektu ustawy zakazującej menstruacji, co rozwiązałoby problem. I za samo miesiączkowanie też można by kobiety zamykać za kratkami.
RozwińDo sprawy odniosła się także połowa duetu prowadzącego profil Pani Miesiączka – Basia Pietruszczak, która już całkiem na poważnie stwierdziła, że menstruacja to nie powód do wstydu, lecz fizjologia. A to, że chłopcy uczą się o niej razem z dziewczynkami? Tym lepiej. Swobodniej będą się zachowywać w swoich przyszłych związkach i nie wyjdą z płonącymi policzkami z pokoju na dźwięk słowa „okres”, uważając go za coś innego, dziwnego. Kobiecość nigdy nie będzie dla nich czymś niezrozumiałym.
RozwińI u Pani Miesiączki pojawiło się wiele komentarzy. M. in. użytkowniczki o nicku @pani_od_wdz, która uczy wychowania do życia w rodzinie:
Ja normalnie prowadzę zajęcia o zmianach zachodzących w ciele w okresie dojrzewania przy całej klasie (potem omawiamy sobie bardziej szczegółowo różne zagadnienia już osobno, chociażby dlatego, że lepiej się pracuje z mniejszą grupą). Ale razem rozmawiamy zawsze o miesiączce, cyklu menstruacyjnym i środkach higienicznych. Z początku czasami są nerwowe chichoty, ale tłumaczę, że miesiączkuje pół świata i jest to normalna i naturalna sprawa świadcząca o zdrowym funkcjonowaniu organizmu i nie ma żadnego powodu się tego wstydzić, a wykształcony mężczyzna ma pełną wiedzę na temat ludzkiego ciała. Pytam chłopaków, czy w ich życiu nie ma i nie będzie nigdy żadnych kobiet? Pytam dziewczyny, czy naprawdę w przyszłości chcą ukrywać przed ewentualnym chłopakiem to, że mają miesiączkę? Jak można w takich warunkach stworzyć szczęśliwy związek będąc osobą dorosłą? I jakoś już nikt się nie śmieje. Szczerze współczuję p. Godek.
Gorąco takim nauczycielkom kibicujemy i mamy nadzieję, że podobnych jej i Pani Miesiączce edukatorek będzie w Polsce coraz więcej, bo wtedy być może nikomu już nie przyjdzie do głowy, by stygmatyzować okres.
Polecamy
Zbadają ból menstruacyjny u nastolatek. „Mówienie im, by po prostu się z tym pogodziły, nigdy nie będzie pomocne”
Elizabeth Gilbert: „Kobiety, które nie mają dzieci i męża, żyją dłużej niż mężatki z dziećmi. Mają więcej pieniędzy, są zdrowsze”
Taylor Swift ogłosiła, kogo popiera w wyborach prezydenckich. Swoje oświadczenie podpisała: „bezdzietna kociara”
Katarzyna Zillmann: „Odbiera się nam prawa, ale nie zmniejsza zakresu obowiązków, płacimy te same podatki, często nawet wyższe”
się ten artykuł?