Joanna Górska pierwszy raz w związanych włosach na antenie. „To tylko włosy. Dla mnie AŻ”
Joanna Górska opublikowała post na swoim profilu na Facebooku, w którym odniosła się do aktualnej długości swoich włosów. Dziennikarka ostatni raz mogła związać je w kucyk dwa lata temu, zanim dowiedziała się o tym, że ma raka piersi. W trakcie leczenia była zmuszona zgolić głowę na łyso. Teraz cieszy się z każdego nowego centymetra, bo dla niej to nie tylko powrót do dawnej fryzury, ale również powrót do dawnej siebie.
Joanna Górska ma za sobą trudną walkę z rakiem piersi – przeszła chemię, radioterapię i operację oszczędzającą. Niepokojącą zmianę w piersi wyczuła podczas urlopu, o czym poinformowała swoich fanów w październiku 2017 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W zasadzie przez cały okres leczenia dziennikarka publicznie dzieliła się swoimi doświadczeniami, dodając tym samym otuchy innym chorującym na raka kobietom. Nie inaczej jest również teraz, kiedy wydaje się, że najgorsze momenty ma już za sobą.
Joanna Górska o swoich włosach
Obecnie dziennikarka jest w remisji. Choć nadal odczuwa bolesne skutki leczenia, a doświadczenie choroby nowotworowej trudno jej wyrzucić ze swojej głowy, to stara się żyć i funkcjonować tak jak dawniej. Cieszy się z każdego sygnału świadczącego o tym, że wraca do formy. Nic dziwnego, że postanowiła się pochwalić ze swoimi fanami faktem, że pierwszy raz od dwóch lat udało jej się związać włosy w kucyk.
„Związane włosy na antenie tv… Ostatni raz mogłam tak zrobić ponad dwa lata temu. Dla kogoś to może być bzdura, dla mnie … duża rzecz” – wyjaśniła w swoim najnowszym wpisie.
Rozwiń„Akceptowałam siebie jako Łysolka, czasem nawet lubiłam, było dość wygodnie. Uwielbiałam, kiedy Robert i Kacper dawali mi buziaki w łysą głowę. Super było, kiedy synek mierzył szkolną linijką odrastający meszek i na pięć milimetrów włosa mówił „Ale masz mama kudły”… Wiem, wiem. To tylko włosy. Dla mnie AŻ. OnkoSiostry pewnie dokładnie mnie rozumieją” – dodała.
W dalszej części swojego wpisu prezenterka zaapelowała do swoich fanek, by zrobiły profilaktycznie badania. „Zaraz koniec października, różowego miesiąca. Chciałabym zapytać czy znalazłaś może czas aby się zbadać? Nie? Listopad to też dobry miesiąc” – napisała.
Utrata włosów po chemioterapii
Podczas rozmów, które prowadzaliśmy w ramach projektu Krótka Instrukcja Obsługi Raka Piersi zauważyliśmy, że dla kobiet przechodzących chemioterapię, utrata włosów jest często bardziej dotkliwa niż utrata piersi. Większość z nich tuż przed chemią skraca włosy na krótko, by nieco przyspieszyć i złagodzić proces godzenia się z ich stratą.
Joanna Górska również zdecydowała się zgolenie głowy na łyso. Na antenie występowała w perukach, na co dzień częściej nosiła turbany. W mediach społecznościowych pocieszała inne chorujące na raka, pisząc, że łysina jest przejściowa, żeby się tym nie martwić, bo włosy odrosną. Ona też starała się właśnie w ten sposób podchodzić do sprawy. Zadaniowość bardzo pomogła jej znosić proces leczenia, o czym mówiła w rozmowie z naszą dziennikarką.
– Podeszłam do terapii onkologicznej bardzo zadaniowo. Od myślnika wypisywałam sobie, co powinnam zrobić, w którym dniu, tygodniu i po prostu realizowałam plan. Starałam się nie przywiązywać do statystyk, zamykałam się na mity i niestworzone rzeczy dotyczące terapii nowotworowych. Słuchałam lekarzy, którym zaufałam, od początku do końca i we wszystkim. Nie robiłam nic na własną rękę – przyznała.
Zobacz także
Agnieszka Witkowicz-Matolicz: nie lubię mówić o “walce z rakiem”, ale leczenie to moment, kiedy trzeba zawalczyć o siebie, swoje zdrowie i komfort życia w przyszłości
„Nie podejmując decyzji o refundacji leku, odbiera Pan mnie i tysiącom Polek, matek, córek, żon, partnerek, szansę na życie!”. Anna Puślecka apeluje do Ministra Zdrowia
„Wielką radość sprawia mi obserwowanie, jak kobiety po leczeniu świetnie się realizują, zmieniają podejście do życia, nabierają sił i energii do działania” – mówi dr Katarzyna Pogoda, onkolog kliniczny
Polecamy
Olivia Munn pokazała blizny po mastektomii: „To dowód na to, jak ciężko walczyłam”
Polki nie chcą robić mammografii. Ale to nie ich wina. „To rozwiązanie zostało nam zabrane”
Myślała, że ból w plecach był spowodowany podnoszeniem dzieci. Diagnoza: rak piersi w czwartym stadium
Matka i córka poddały się profilaktycznej podwójnej mastektomii po tym, jak ich dziadek zmarł na raka piersi
się ten artykuł?