Joanna Górska o lekarzach: Potrafią powiedzieć „jest pani za młoda na raka”. ABSURD!

Joanna Górska w ubiegłym roku usłyszała od lekarza diagnozę: „nowotwór piersi”. Udało jej się szczęśliwie pokonać chorobę i teraz apeluje do innych kobiet, by regularnie badały swoje piersi. „Październik jest miesiącem walki z rakiem piersi. Wczesne wykrycie to życie – jestem dowodem na prawdziwość tego twierdzenia” – napisała na swoim instagramowym profilu.

Joanna Górska wczesną jesienią zeszłego roku za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowała swoich fanów, że wykryto u niej nowotwór. Dziennikarka oznajmiła również, że z tego powodu będzie musiała na chwilę zniknąć z przestrzeni publicznej. Mimo iż na początku diagnoza brzmiała dla niej jak „wyrok”, postanowiła dzielić się publicznie swoimi doświadczeniami, dodając tym samym otuchy innych chorującym na raka kobietom.

„Kochani, nie ma mnie na antenie już jakiś czas. Pytacie dlaczego, a ja nie odpowiadałam… Czas powiedzieć, o co chodzi. Jestem chora. Wrócę, jak tylko będę mogła. Wierzących proszę o modlitwę, niewierzących o trzymanie kciuków. Badajcie się! To bardzo ważne. Im szybciej się wie, tym większe szanse. Do zobaczenia” – napisała wówczas.

Joanna Górska o profilaktyce raka piersi

Tak wtedy jak i teraz – w październiku, miesiącu walki z rakiem piersi – Joanna Górska apeluje do kobiet, by badały swoje piersi.

„Badaj się sama, raz w miesiącu, zawsze w tym samym momencie cyklu. Znaj siebie. Słuchaj siebie. A kiedy coś Ci się nie zgadza, coś Cię niepokoi… koniecznie sprawdź to. Liczy się każdy dzień. To nieprawda, że rak rozwija się latami, czasem atakuje szybko i błyskawicznie się rozprzestrzenia. Nie czekaj, zbadaj się” – napisała na swoim profilu na Instagramie.

Rak dotyka coraz młodszych kobiet

Joanna Górska zwróciła przy okazji uwagę na lekceważące podejście niektórych lekarzy rodzinnych. „Pilnują skierowań na USG jak niepodległości. Wielu zachowuje się tak, jakby płacili za badanie z własnej kieszeni. Potrafią powiedzieć „jest pani za młoda na raka” – napisała i dodała, że takie twierdzenie jest absurdalne, bo rak dotyka coraz młodszych kobiet.

Dziennikarka za przykład podała swój przypadek. „W naszej licznej grupie #dziewczynyspod19 jestem najstarsza (!), a diagnozę usłyszałam mając 39 lat. Moje Onkosiostry są młodziutkie, nawet przed trzydziestką…” – przyznała.

Joanna Górska odpowiedziała również na pytanie, co robić jeśli lekarz ma głęboko w nosie naszą prośbę o skierowanie na USG piersi.

„Pozostają dwie opcje: iść prywatnie (ok. 120 – 150 zł) albo poszukać lekarza, który nas zrozumie i skierowanie wypisze. Jest jeszcze jedna możliwość… można nie robić nic, tylko wtedy jest jedna droga, wiadomo jaka” – wyjaśniła Górska.

Joanna Górska wygrała walkę z rakiem

Joanna Górska po usłyszeniu diagnozy nie poddała się. Podjęła walkę, poddała się chemioterapii, przeszła poważną operację wycięcia guza i pokonała nowotwór.

„Październik jest miesiącem walki z rakiem piersi. WCZESNE WYKRYCIE TO ŻYCIE – jestem dowodem na prawdziwość tego twierdzenia. Żyję pełnią życia dla siebie i dla rodziny… Mam nadzieję, że umrę ze starości, a nie na raka – napisała.

Profilaktyka to najmocniejsza broń. Dołączamy się do apelu Joanny Górskiej – kochane badajcie się!