Przejdź do treści

„Ja nie przekwitam, ja rozkwitam. Definiuję swoją kobiecość na nowo”. Znane kobiety rewolucjonizują myślenie o menopauzie

Menopauza / grafika: Joanna Zduniak
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Mądre, dojrzałe, silne i odważne. Publicznie coraz częściej i coraz głośniej mówią o tym okresie swojego życia. Owszem, dla większości bardzo trudnym, ale też szczególnym i potrzebnym. To pewne – mamy prawdziwą „silver rewolucję”. Czas zmienić to, jak postrzegamy menopauzę, zburzyć krzywdzące mity i przełamać tabu. A kto zrobi to lepiej niż kobiety?

Potrzebujemy wreszcie odczarować damską fizjologię. Młode kobiety walczą o lepsze zrozumienie menstruacji, przyszedł czas, że starsze chcą móc otwarcie mówić o menopauzie. To nie powinien być temat do żartów ani wstydu, ale niestety często nadal jest. Tymczasem to normalny i naturalny etap w życiu kobiety.

Garść faktów

Menopauza jest czasem wygasania funkcji jajników oraz zaniku płodności. Spadek poziomu hormonów płciowych oznacza, że w pewnym wieku będziemy musiały stawić czoła wielu nieprzyjemnym dolegliwościom. Najpowszechniejsze są uderzenia gorąca i zlewne poty – dotyczą nawet 75 proc. kobiet w okresie klimakterium. Objawów potrafi jednak być więcej: wahania ciśnienia krwi, spowolniony metabolizm i skłonność do tycia (zwłaszcza w okolicy brzucha), problemy z cerą, kłopoty z pamięcią, zmienne nastroje. Może pojawić się zmęczenie, nadmierna drażliwość, bezsenność, spadek libido, skłonność do depresji. Dolegliwości związane z menopauzą mogą trwać bardzo różnie u każdej kobiety, statystyki dopuszczają widełki od 2 do nawet 10 lat. U jednej pierwsze zaczną się po 40. urodzinach, u innej dopiero mocno po 50-tce. W Polsce według statystyk średni wiek, w jakim wchodzimy w klimakterium, to 51 lat. WHO za początek menopauzy uznaje ostatnią miesiączkę, po której przez co najmniej rok nie wystąpiło krwawienie.

Menopauza. Kobiety, które zmieniły swoje życie po 50-tce

Zmiana myślenia

To tyle z teorii i biologii. Zresztą okazuje się, że wiedzy o menopauzie nam nie brakuje. Według badania sondażowego przeprowadzonego przez organizację Edelman Intelligence 7 na 10 mieszkanek Europy w wieku 45-55 lat zdaje sobie sprawę, jakie zmiany wiążą się z klimakterium, kiedy zwykle się zaczynają i jak długo mogą trwać. Znamy też metody łagodzenia tych dolegliwości.

W Polsce prawie 60 proc. przepytanych kobiet stwierdziło, że ma odpowiednie informacje o menopauzie. Źródłem wiedzy najczęściej są lekarze oraz internet: media społecznościowe, blogi. Mimo to nadal wiele kobiet jest zaskoczonych, gdy pojawiają się pierwsze dolegliwości menopauzalne. Przyznają, że choć znały teorię, to nie do końca się spodziewały. Nie wszystkie czują, że mogą z kimś o tym porozmawiać. A im mniej otwarcie mówi się o menopauzie, tym bardziej temat robi się niedostępny, obrasta mitami. „Co ona taka drażliwa? A, pewnie ma menopauzę” – tak potrafi zażartować niejeden mężczyzna, a czasem i kobieta o kobiecie. Do tego to sformułowanie – „przekwitanie”. Jest bardzo nietrafione i umniejszające.

Znane kobiety – dziennikarki, aktorki, celebrytki – które odważyły się publicznie opowiedzieć o swoich doświadczeniach z menopauzą, mówią, że w okresie klimakterium rozkwitają na nowo. A menopauza to nie koniec kobiecości, tyko początek czegoś nowego. Bohaterki, które poniżej cytujemy, przekonują, że 50-latka może być pełna energii i seksowna. Tylko do tego trzeba zmienić myślenie.

„Teraz rozkwitam”

„Jesteśmy czymś więcej niż tylko osobami, które mają wydać na świat potomstwo. Dałyśmy się przekonać, że jesteśmy atrakcyjne tylko wtedy, kiedy jeszcze mamy owulację. Kobieta po menopauzie nie przestaje być piękna!” – stanowczo stwierdziła Agnieszka Maciąg, dziennikarka, modelka, prezenterka na łamach „Wysokich Obcasów”.

„Dla wielu z nas to nowe rozdanie po menopauzie jest czasem, kiedy czujemy się nawet bardziej atrakcyjne niż kiedyś, bardziej spełnione. Rozumiemy siebie, dbamy o własne potrzeby” – dodała. Sama przyznała, że wejście w menopauzę skłoniło ją do rozmyślań nad swoją kobiecością.

„Okazało się, że ja w tej kobiecości dopiero teraz rozkwitam. Dla mnie to początek czegoś nowego i przede wszystkim świadomego. Menopauza stała się dla mnie przyjrzeniem się sobie i zdefiniowaniem na nowo kobiecości”. Agnieszka Maciąg uznała, że temat jest na tyle ważny, że wydała książkę „Menopauza. Podróż do esencji kobiecości”, w której dzieli się nie tylko swoimi doświadczeniami, ale i radami.

Na swojej stronie www.agnieszkamaciag.pl przestrzega: „Dolegliwości w okresie menopauzy to jedynie wierzchołek góry lodowej – po prostu kobieta zbiera żniwo swoich własnych wyborów dotyczących szeroko pojętego stylu życia. Nasza menopauza będzie taka, na jaką sobie zapracujemy w latach, które ją poprzedzają”. Agnieszka Maciąg radzi, aby zmienić styl życia, odżywiania się, myślenia i dostosować do zegara biologicznego.

„Kocham mieć menopauzę”

Najpierw odczarowała temat prewencyjnej mastektomii, gdy cały świat dyskutował o odważnej, a jednocześnie dla wielu kontrowersyjnej decyzji Angeliny Jolie profilaktycznego usunięcia piersi, jajników i jajowodów w obawie przed rakiem (aktorka odkryła, że ma groźną mutację genu BRCA). Nie przeszło też więc bez echa, gdy w wieku 39 lat przyznała, że w wyniku tych operacji przechodzi przedwczesną menopauzę. Pokazała, że ważniejsze jest dla niej bycie zdrową niż młodą.

„Czuję się starsza, ale lubię to. Cieszę się, że dojrzałam. Kocham mieć menopauzę” – powiedziała w wywiadzie dla „Daily Telegraph”. Tym samym głośno przełamała tabu związane z tym okresem w życiu kobiety. Nie ma jednak wątpliwości, że zrobiła znacznie więcej – jej głos jest kluczowy w debatach nad kobiecością. Angelina Jolie od lat uznawana jest za jedną z najseksowniejszych kobiet na świecie. Jej czyny i decyzje pokazują, że piersi czy możliwość urodzenia dziecka nie stanowią istoty naszego człowieczeństwa.

„Poświęć uwagę samej sobie”

Kiedy opowiada o depresji, której doświadczyła, wywołuje głośną debatę na temat aktualnej kondycji psychicznej społeczeństwa. Gdy chudnie 50 kg i dzieli się tym publicznie, miliony kobiet w Ameryce wierzy, że one też są w stanie zmienić swoje ciało. Gwiazda amerykańskiej telewizji Oprah Winfrey to najbardziej wpływowa kobieta swojego pokolenia. Kiedy więc dotyka kolejnego ważnego tematu i szczegółowo opowiada o swojej menopauzie, po raz kolejny przełamuje tabu: „Wiele kobiet, z którymi rozmawiałam, postrzega menopauzę jako pewien kres. Dla mnie to czas na poświęcenie uwagi sobie, po tym jak latami poświęcałam się innym. To moment, aby ustalić, co jest dla ciebie samej ważne”.

Oprah wyznała, że chce zachęcać kobiety do mówienia o objawach menopauzy, przyznając, że sama nie mogła znaleźć pomocnych rad, kiedy ich potrzebowała. „W swoim dorosłym życiu nie przypominam sobie ani jednej poważnej rozmowy z inną kobietą o tym, czego się spodziewać” – wspomina. „Przez dwa lata źle spałam, odczuwałam niepokój i kołatanie serca. To było między 48. a 50. rokiem życia. Poszłam do kardiologa, monitorowałam tygodniami pracę serca, brałam leki… Aż któregoś dnia, kiedy przechadzałam się po swoim biurze, wpadł mi w ręce egzemplarz książki ‘Mądrość menopauzy’. Pomyślałam, że to znak”. Żeby odczarować temat, Oprah zaprasza też do swojego show inne dojrzałe kobiety, z którymi porusza kwestie związane z menopauzą.

„Weź swoją menopauzę na spacer”

O swoim podejściu do kwestii dojrzałego wieku i zmian z nim związanych szczerze mówi też Agata Młynarska. Dziennikarka i prezenterka otworzyła się podczas rozmowy w „Dzień Dobry TVN”. „55 lat to jest czas ogromnych zmian w fizyczności kobiety. To jest jakiś rodzaj pożegnania z fizycznością, która już nie wróci i OK. To są zmiany, które są na pewno bardzo trudne do zaakceptowania, ale znacznie trudniejsze jest to, żeby zaakceptować to, jak społeczeństwo cię postrzega” – stwierdziła. Z kolei na swoim profilu na Instagramie napisała, że swoją menopauzę… zabiera na spacer. I innym kobietom też to radzi. Wcześniej przyznała, że zdarza jej się nie mieć motywacji do ćwiczeń fizycznych.

„Bardzo często zderzam się z własnym lenistwem (…) Jednak wychodzenie ze strefy komfortu stało się moją codziennością (…) Dla mnie myśl o sprawności jest kluczowa” – napisała w poście. A jak radzi sobie z klimakterium? „Umówmy się, że menopauza nie jest naszą najlepszą przyjaciółką. Dlatego nie mam wyjścia i… zabieram ją na spacer. Ty też pospaceruj w towarzystwie swoich słabości, problemów, uczuć i myśli. Nawet jeśli nie są fajne. Ruch daje radość. Brzmi bardzo banalnie, ale jeszcze bardziej prawdziwie”.

„Nie wstydź się tych zmian”

Była pierwsza dama Stanów Zjednoczonych także przełamała tabu o menopauzie i opowiedziała o swoich przeżyciach i doświadczeniach w jednym z odcinków własnego podcastu. Michelle Obama przyznała, że bierze hormony, żeby poradzić sobie ze zlewnymi potami i uderzeniami gorąca. „Doświadczyłam nocnych potów już w wieku 30 lat” – wyznała. Wspominała event, w którym musiała uczestniczyć. Była ubrana w elegancką suknię i kiedy miała tam wejść, zalała ją potężna fala gorąca. „Miałam wrażenie, jakby wszystko we mnie zaczęło się topić. Pomyślałam, że to szaleństwo i nie mogę tego zrobić”.

Zwróciła też uwagę, że mężczyźni nie mają pojęcia o tym, jak hormony wpływają na kobiece ciała i że nie powinnyśmy się wstydzić zmian cielesnych, które towarzyszą starzeniu się. Michelle wspominała też, że kiedy Barack był otoczony kobietami w swoim gabinecie i wiele z nich przechodziło menopauzę, to starał się dostosowywać temperaturę dla nich.

To nie koniec życia ani kobiecości

Takich inspirujących wypowiedzi znanych kobiet jest więcej. W jakiejś historii można znaleźć pocieszenie, w innej spokój i akceptację, w jeszcze kolejnej – praktyczne rady. Dorota Wellman w jednym z wywiadów powiedziała, że menopauza nie była dla niej etapem, którego się obawiała czy wstydziła. „Nie uważam, że jest to koniec mojego życia i koniec mojej kobiecości” – wyznała na łamach Kobieta-zdrowie.pl. Przyznała, że los ją oszczędził, bo odczuwała uderzenia gorąca jedynie przez pół roku. „Bez względu jednak na natężenie symptomów, uważam, że bardzo duży wpływ ma na to, jak je znosimy i czy akceptujemy ten etap, ma to, czy myślimy o menopauzie jak o katastrofie. Jestem przekonana, że głowa ma tu ogromne znaczenie” – uważa.

Manuela Gretkowska z kolei po menopauzie z radością stwierdziła, że czuje wolność. „Nic cię nie boli. Możesz, kiedy chcesz, iść na basen, zaplanować sobie urlop, nie myśląc o tym, że za dwa dni będziesz zdychać jak zwierzę zakrwawione. Totalna wolność” – powiedziała w rozmowie z „Wysokimi Obcasami”. „I seks jest lepszy. Dlatego, że nie masz myśli o antykoncepcji” – dodała.

Z tych rozmów o menopauzie można wyciągnąć wiele cennych wniosków, ale ma się wrażenie, że najmocniej przebija się przekonanie, że to etap w życiu, który daje przestrzeń na refleksje, akceptację i tolerancję.

Fakt, że żyjemy w kulcie młodości, nie pomaga, ale mądre głosy w mediach ze strony znanych kobiet po 50-tce mogą naprawdę zainspirować i zmotywować. I choć nie ma jednego schematu na funkcjonowanie w tym czasie, bo każda kobieta ma inne emocje w sobie, inne dolegliwości i ograniczenia, to warto szukać sposobów na radzenie sobie z tymi zmianami zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym.

 

Artykuł powstał we współpracy z marką Jasnum.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: