Przejdź do treści

„Feminizm osłabia zdolność mężczyzn do trwałego związku”. Licealistka pokazała, czego uczy się na religii w szkole

Licealistka pokazała, czego o feminizmie uczy religia w szkole. "Przekazuje dzieciom pogardę wobec mężczyzn"
Licealistka pokazała, czego o feminizmie uczy religia w szkole. "Przekazuje dzieciom pogardę wobec mężczyzn" / Unsplash.com
Podoba Ci
się ten artykuł?

7 listopada obchodzimy Światowy Dzień Feminizmu. Niestety wciąż przez wielu ruch ten jest błędnie rozumiany. „Feminizm przedkłada pracę, karierę, samorealizację kobiety nad wychowanie dzieci, pielęgnowanie ogniska domowego” – tego uczniowie jednego z liceum uczyli się na lekcji religii. Film, na którym licealistka pokazuje materiały zajęć, został wyświetlony 170 tys. razy.

Feminizm: definicja przekazywana na lekcji religii

Jagoda, uczennica jednego z liceów, opublikowała na TikToku wideo, na którym prezentuje materiały z lekcji religii. Lekcja dotyczyła „zagrożeń życia rodzinnego”, a jednym z takich zagrożeń wymienionych w tekście rozdanym uczniom jest… feminizm.

„Feminizm przedkłada pracę, karierę, samorealizację kobiety nad wychowanie dzieci, pielęgnowanie ogniska domowego. Dezawuuje kobiecą subtelność i wdzięk, a podkreśla siłę i waleczność. Osłabia to zdolność mężczyzn do trwałego związku i pokochania kobiety na całe życie. Zaburza relacje między płciami” – cytuje Jagoda.

Ale to nie wszystko. Na materiałach przekazanym uczniom, które są widoczne na nagraniu, są też inne „perełki”. Można się z nich dowiedzieć, że feminizm „podsyca rywalizację między kobietą a mężczyzną, przekazuje dzieciom ukrytą lub jawną pogardę wobec mężczyzn, zaburza poczucie bezpieczeństwa w rodzinie”, „kwestionuje prawo kobiety do szczęścia płynącego z miłości małżeńskiej” oraz „w nienaturalny sposób każe kobietom naśladować mężczyzn”.

„To jest chore, co się odpier… w szkołach, chore” – mówi na nagraniu uczennica.

Emilia Makówka /fot. Bubusława Górny Fotografia

Coraz więcej uczniów i uczennic rezygnuje z religii

Obecnie uczęszczanie na lekcje religii w szkołach nie jest obowiązkowe. Można albo chodzić na religię, albo na etykę, albo na żaden z tych przedmiotów. Jak zapowiada minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, ma to się jednak niedługo zmienić. Osoby uczące się będą musiały wybrać jeden z dwóch przedmiotów i na niego uczęszczać.

Na początku listopada „Gazeta Wyborcza” pisała o coraz większej liczbie uczniów i uczennic, którzy przestają brać udział w lekcjach religii. Widać to wyraźnie na przykładzie Szczecina, gdzie aż w 110 klasach nie ma ani jednego ucznia, który na nią chodził.

Takie lekcje jak te, które pokazała licealistka na TikToku, na pewno nie zachęcają do tego, żeby pozostać na lekcjach religii – wręcz przeciwnie.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?