Emma Corrin z „The Crown” jest osobą niebinarną. „To wszystko to podróż, wiele zwrotów akcji i zmian, i to jest w porządku”

Emma Corrin, którą fani mogą lepiej poznać jako grającą Dianę w serialu „The Crown”, zmieniła swoje zaimki na Instagramie na ona/oni, ogłaszając tym samym, że jest osobą niebinarną. Corrin opublikowała również serię zdjęć, pokazując się z taśmami spłaszczającymi biust.

Emma Corrin jest osobą niebinarną

Emma Corrin, brytyjska aktorka wcielająca się w rolę księżnej Diany w czwartym sezonie serialu „The Crown”, dokonała coming outu i ogłosiła na swoim profilu na Instagramie, że jest osobą niebinarną. Dzieląc się serią „bardzo intymnych, bardzo nowych, bardzo fajnych” czarno-białych portretów wykonanych przez fotografa Davida-Simona Dayana, pokazała się owinięta jedynie w owijki bokserskie, których używa się do spłaszczania biustu. Jest to powszechna praktyka wśród trans-mężczyzn i osób niebinarnych, które nie chcą, aby ich klatka piersiowa wyglądała kobieco.

„Jakiś czas przed zakupem mojego pierwszego bindera (inaczej spłaszczaka). Użyliśmy owijek bokserskich. Dzięki za uchwycenie tego. To dla mnie bardzo intymne, bardzo nowe i bardzo fajne” – tłumaczyła.

Aktorka w opisie swojego profilu na Instagramie zmieniła również zaimki, zaznaczając, że można się do niej zwracać „she/they”, co oznacza, że identyfikuje się jako osoba niebinarna i nie wpisuje się w podział na kobiety i mężczyzn. Przypomnijmy: „niebinarny/ niebinarna” to terminy używane przez osoby, które nie identyfikują się z żadną płcią. W krajach anglojęzycznych osoby niebinarne, mówiąc o sobie, najczęściej korzystają z zaimków they/them (oni/im). W przypadku Corrin, jak sama zaznaczyła, można mówić do niej w rodzaju żeńskim lub stosując zaimek neutralny płciowo. My, na potrzeby tego tekstu, wybrałyśmy pierwszą opcję.

„To wszystko to podróż”

Corrin już w kwietniu zrobiła pierwszy krok, by przygotować swoich fanów do wyznania. Napisała wtedy, że jest osobą queer, jednak na tym wtedy poprzestała. Jak dodała w swoim najnowszym wpisie, odkrywanie własnej tożsamości płciowej jest długą i krętą drogą.

„To wszystko to podróż, wiele zwrotów akcji i zmian, i to jest w porządku! Zaakceptujcie to” – wyjaśnił/a.