Dziś w Polsce protest „Media bez wyboru”. Radia, telewizje, portale internetowe nie działają

Większość dużych mediów w Polsce protestuje wobec nowego podatku od reklam, jaki chce wprowadzić rząd. Jak tłumaczą protestujący, byłby to potężny cios w prywatne media, które na dochodach z reklam opierają swoją działalność.
List nadawców i wydawców ws. „podatku solidarnościowego”
„Tu powinien być Twój ulubiony serwis internetowy. Dzisiaj jednak nie przeczytasz tu żadnych treści. Przekonaj się, jak będzie wyglądać świat bez niezależnych mediów. Ruszyła akcja 'Media bez wyboru'” – taki napis można zobaczyć dziś po włączeniu telewizji lub niektórych portali internetowych w Polsce.
Jest to protest prywatnych mediów we wspólnej akcji „Media bez wyboru”. Dziś nie przeczytamy więc wielu artykułów. Włączając radio usłyszymy jedynie specjalny komunikat.
Media wystosowały do rządu otwarty list, apelując o wycofanie się z nowego podatku. Jak wyjaśniają, wprowadzenie go będzie oznaczać osłabienie, a nawet likwidację części mediów działających w Polsce. Zostanie ograniczona możliwość finansowania jakościowych i lokalnych treści. Sygnatariusze powołują się także na niesymetryczne i selektywne obciążenie poszczególnych firm oraz zmianę warunków koncesyjnych w czasie ich obowiązywania.

Print screen Fakty TVN24
Nowy podatek dla mediów
Na początku lutego do wykazu prac legislacyjnych rządu wpisano projekt ustawy o dodatkowych przychodach Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz utworzeniu Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów. Zakłada on wprowadzenie składki z tytułu reklamy internetowej i konwencjonalnej. Zgodnie z założeniami połowa wpływów ze składek od reklam ma trafić do NFZ.

Printscreen Rmf24

Printscreen Radio Zet

Printscreen Wirtualna Polska
Zobacz także

„Pieniądze można porównać do zakładania maseczki tlenowej w samolocie. Najpierw zakładasz ją sobie, potem dzieciom. Z finansami jest tak samo” – mówi Dominika Nawrocka, edukatorka finansowa

„Tak zwane „środowisko” feministyczne niesłusznie upatruje w nas konkurencję. A feminizm w Polsce potrzebuje pluralizmu” – mówią Agata Maciejewska i Kasia von Alexandrowitsch, założycielki „Dziewuchy Dziewuchom”

„To jest rewolucja młodych, która pewnie będzie z czasem zawłaszczona przez starszych”. Tomasz Sobierajski o protestach po wyroku TK
Podoba Ci się ten artykuł?
Polecamy

Emily Ratajkowski: „To, co mi sprawia przyjemność, co mi się podoba, jest ważniejsze od tego, co facet myśli, gdy mnie widzi”

„Mam znajomych z ADHD i autyzmem, którzy mają niesamowite talenty. Ja w kolejce za supermocami nie stałam”
15:11 min
Sara Suchowiak: „Zmiany klimatu łączymy już z niedożywieniem, brakiem dostępu do wody czy katastrofami, ale rzadko bezpośrednio ze zdrowiem”
25:44 min
Natalie Portman: „Oczekiwania wobec kobiet wciąż są inne niż wobec mężczyzn. Czas to zmienić”
się ten artykuł?