„Mówienie, że kobiet się o wiek nie pyta, wiąże się z ukrytym przekonaniem, że kobieta z wiekiem traci swoją wartość”

„To istotna nierówność, że mężczyźnie młody wiek miałby coś ujmować, a kobiecie dodawać. Też widzicie w tym absurd?” – pyta Ane Piżl na swoim profilu na Instagramie. Czy kobiet się o wiek nie pyta?
Dyskryminacja ze względu na wiek
Zdanie: „Kobiet się o wiek nie pyta!” na pewno słyszałaś w swoim życiu już niejednokrotnie. Czy zastanawiałaś się jednak, dlaczego się nie pyta? I dlaczego pytanie to nie dotyczy także mężczyzn? Temat ten na tapet wzięła Ane Piżl, ratownica medyczna, kitesurferka, edukatorka. Pisze o tym na swoim profilu @ane_ratownica.
„Dyskryminację ze względu na wiek określamy jako AGEIZM, choć niektórzy mówią też WIEKIZM. Jest też i ADULTYZM, który mógłby znaczyć to samo, ale przyjęło się, że dotyczy dyskryminacji osób młodych. Czyli adultyzm to gorsze traktowanie młodych (stereotypowe zakładanie małego doświadczenia, niestałości, braku odpowiedzialności), a ageizm dotyczy starszych – odbieranie prawa do decydowania o sobie, do informacji, dyskryminacja na rynku pracy itp.” – wyjaśnia edukatorka.
Ane Piżl dodaje, że sam fakt, że dyskryminuje się i młodych, i starych pokazuje uwikłanie w wiek.
„Prawie jak w płeć. Za stary, żeby się zmienić, za młody, żeby zarządzać, za stara na tatuaż, za stara dla niego – i tak bez końca. Podkreślanie w kółko wieku i różnicy wieku wydaje mi się uwikłaniem” – pisze edukatorka.
Jak mówić o osobach starszych?
Ane Piżl odpowiada także na pytanie: jak mówić o osobach starszych?
„Najbardziej neutralnym określeniem wydaje się być właśnie 'os. starsza’. Ze słownika zdecydowanie wykreślamy 'babcię’ na określanie obcej, starszej kobiety (np. 'w kolejce przede mną stała babcia z psem’) to infantylizujące i bez szacunku. W ogłoszeniach, publikacjach często się czyta o 'seniorach’ i 'seniorkach’ albo np. 'o osobach 70+’. Opinie są podzielone – dla mnie to drugie określenie jest niezłe, jeśli precyzuje konkretną grupę (np. w badaniach profilaktycznych), ale warto wiedzieć, że i jedno, i drugie wyrażenie wielu starszym osobom się nie podoba – a przecież to ich zdanie tu się liczy, a nie moje! Ja na starość chcę być stara!” – wyjaśnia.
I dodaje, że jeśli koniecznie chcemy sięgnąć po „seniorkę”, to zapis „senior_ka” jest trochę bardziej inkluzywny niż „senior(ka)”, bo nie bierze kobiet w nawias i poza dwiema binarnymi opcjami, zostawia przestrzeń na inne formy. „Choć też ma wady” – kończy edukatorka.
RozwińZobacz także

„Brak feminatywów spycha kobiety ze społecznego krajobrazu” – uważają twórczynie projektu FemaleSwitcher

„Ludzie boją się 'psychotropów, nie chcą, żeby ktoś ich 'nafaszerował’ lekami”. Jak mówić o chorobach psychicznych? Podpowiada dr n. społ. Antonina Doroszewska

„Słowo 'inwalida’ odbiera nam godność i degraduje do roli kogoś pozbawionego podmiotowości” – komentuje błędnie opisane tablice parkingowe Wojtek Sawicki z „Life On Wheelz”
Polecamy

Ane Piżl: „Rozmawiamy o wykluczeniu, ale bez martyrologii i licytacji, kto ma gorzej. Na koniec dnia więcej nas łączy, niż dzieli”. Zapraszamy na All Inclusive Film Festival!

Depresja osób starszych to gigantyczny problem współczesnego świata. Jak ją rozpoznać? Tłumaczą autorzy „Poradnika dobrego starzenia się”

„Nie utożsamiaj starości z upadkiem lub utratą”. Z dr Julie Erickson rozmawiamy o mitach dotyczących zdrowia psychicznego starszych osób

„Nie siedź w telefonie, nie oglądaj TV na kanapie”. Radzi 97-letnia światowa rekordzistka w trójboju siłowym
się ten artykuł?