„Czuwam nad prawem człowieka do godności i humanitarnego traktowania” – mówi prawniczka dr Ewa Dawidziuk

Dr nauk prawnych Ewa Dawidziuk z Uniwersytetu SWPS w grudniu ub.r. została członkinią Europejskiego Komitetu ds. Zapobiegania Torturom oraz Nieludzkiemu lub Poniżającemu Traktowaniu albo Karaniu (CPT) z ramienia Polski. – W tej pracy nie osiąga się spektakularnych sukcesów z dnia na dzień – mówi. Jej kadencja w CPT potrwa do 19 grudnia 2027 roku.
Ewa Podsiadły-Natorska: Co skłoniło panią do zaangażowania się w ochronę praw człowieka i zapobiegania torturom?
Dr Ewa Dawidziuk: Początek mojej ścieżki zawodowej w obszarze praw człowieka to 2007 r., kiedy rozpoczęłam pracę w biurze Rzecznika Praw Obywatelskich w zespole rozpatrującym skargi osób pozbawionych wolności. W biurze RPO pracuję do dziś. To doświadczenie przekłada się też na moją pracę wykładowcy akademickiego i aktywność naukową. Na Uniwersytecie SWPS prowadzę zajęcia m.in. z prawa karnego wykonawczego czy poszczególnych typów miejsc izolacji z perspektywy prawno-człowieczej. Bez obecności w różnych miejscach pozbawienia wolności, bez badania skarg indywidualnych oraz analizy naukowej zagadnień systemowych, trudno byłoby przekazywać studentom wiedzę praktyczną i jak najbardziej aktualną. Wszystkie moje aktywności zawodowe, w tym nowe zadania jako członka CPT, łączą się zatem ze sobą i się wzajemnie uzupełniają.
Jakie główne wyzwania stoją przed Europejskim Komitetem ds. Zapobiegania Torturom?
CPT przeprowadza wizytacje prewencyjne celem identyfikowania zagadnień, które powinny ulec poprawie, aby w przyszłości nie dochodziło do tortur oraz nieludzkiego lub poniżającego traktowania osób pozbawionych wolności. CPT opracowuje raporty roczne, a z wizytacji każdego państwa przygotowuje raporty powizytacyjne, które publikowane są za zgodą rządu danego państwa. Wyzwaniem pozostaje jednak współpraca z tymi krajami, które od lat nie wcielają w życie zaleceń komitetu bądź nie współpracują.
Co się wówczas dzieje?
W przypadku braku współpracy CPT może opublikować „public statement”. W ostatnim czasie takie oświadczenie dotyczyło Azerbejdżanu. W tym dokumencie CPT podkreślił brak woli współpracy, niereagowanie na prośby o spotkania z najwyższymi władzami czy informację o planowanej wizytacji CPT. Władze Azerbejdżanu nie reagowały też na informacje, że CPT nadal otrzymuje doniesienia o poważnych aktach złego traktowania, a nawet tortur stosowanych przez funkcjonariuszy policji w tym kraju.
Jak wygląda pani praca w CPT? Jaką pełni w nim pani rolę?
Każde państwo może mieć w CPT tylko jednego swojego przedstawiciela. Jako członek CPT działam jednak nie w imieniu rządu, ale we własnym imieniu, jako niezależny ekspert. Moje zadania – podobnie jak pozostałych członków komitetu – to udział w trzech tygodniowych sesjach CPT oraz w spotkaniach roboczych, ale przede wszystkim w wizytacjach w miejscach izolacji znajdujących się na terenie państw członkowskich Rady Europy, których jest obecnie 46. Oznacza to także pracę nad raportami i stanowiskami przyjmowanymi przez CPT.
Jakie kompetencje są kluczowe dla skutecznego działania w komitecie?
W moim przekonaniu to systematyczność, skrupulatność, dążenie do wyjaśnienia wszystkich wątpliwości, umysł analityczny, umiejętność prowadzenia dialogu z organami państwa, a także stałe monitorowanie zmieniającej się rzeczywistości prawnej, standardów międzynarodowych odnoszących się do osób pozbawionych wolności, kreowanych w szczególności przez ONZ i Radę Europy. Oczywiście także umiejętność opracowywania raportów tematycznych, precyzyjne spisywanie dokonanych ustaleń, wyciąganie z nich wniosków i formułowanie rekomendacji.
”System prewencji tortur oznacza systematyczne wizytacje, które mają służyć zapobieganiu niedopuszczalnym formom traktowania osób pozbawionych wolności m.in. w zakładach karnych, aresztach śledczych, ośrodkach strzeżonych dla cudzoziemców, zakładach psychiatrycznych, placówkach dla nieletnich czy policyjnych izbach zatrzymań”
Czy mogłaby pani opowiedzieć o szczególnie trudnej lub przełomowej sprawie, którą zajmował się komitet?
System prewencji tortur oznacza systematyczne wizytacje, które mają służyć zapobieganiu niedopuszczalnym formom traktowania osób pozbawionych wolności m.in. w zakładach karnych, aresztach śledczych, ośrodkach strzeżonych dla cudzoziemców, zakładach psychiatrycznych, placówkach dla nieletnich czy policyjnych izbach zatrzymań. Każde z tych miejsc izolacji jest inne, wiele zależy też od systemu prawnego w danym kraju. Trudno mówić o przełomowej sprawie, natomiast warto podkreślić, że CPT cieszy się szacunkiem; wiele państw wdraża jego zalecenia celem poprawy funkcjonowania różnych typów miejsc pozbawienia wolności. Niezwykle istotne jest to, że swoją pracę komitet opiera na dialogu z rządami państw członkowskich Rady Europy, natomiast zalecenia CPT są wielokrotnie przytaczane w wyrokach Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
A jak wygląda sytuacja związana z torturami i nieludzkim traktowaniem? Czy są kraje, które wymagają szczególnej uwagi?
Bez wątpienia są państwa, w których CPT nie stwierdza wielu nieprawidłowości, np. Norwegia – oraz takie, które nie prezentują gotowości do współpracy z CPT – jak wspomniany Azerbejdżan. Oświadczenia o braku współpracy z CPT wielokrotnie były przedstawiane wobec Rosji. Generalnie CPT każdorazowo zwraca uwagę na to, czy państwo wdraża rekomendacje komitetu wyrażone w poprzednich raportach z wizytacji. Są kraje, gdzie odbywa się to sprawnie, ale niestety też takie, w których na przestrzeni kilkudziesięciu lat trudno doczekać się zmian systemowych.
Jakie działania powinny być według pani podejmowane, żeby skuteczniej zapobiegać torturom w Europie?
Do stosowania tortur dochodzi na szczęście rzadko. Częściej identyfikujemy różne elementy izolacji, które mogą prowadzić do nieludzkiego lub poniżającego traktowania. Należy jednak pamiętać, że wszystkie niedopuszczalne formy traktowania osób pozbawionych wolności, wymienione w art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, mają charakter bezwzględny, co oznacza, że żadne okoliczności nie mogą usprawiedliwiać naruszenia tego przepisu. Stąd CPT nie zrezygnował z wizytowania miejsc izolacji w Ukrainie pomimo wojny, która wciąż trwa w tym kraju. Aby skutecznie zapobiegać torturom oraz nieludzkiemu traktowaniu, niezbędna jest systematyczna obecność we wszystkich typach miejsc izolacji. Mogą to zagwarantować Krajowe Mechanizmy Prewencji Tortur działające w poszczególnych państwach. CPT zaś przeprowadza wizytacje okresowe, zwykle raz na 4 lata, oraz wizytacje ad hoc. Same wizytacje są jednak niewystarczające. Niezbędna jest też gotowość rządów poszczególnych krajów do dialogu oraz do wdrażania rekomendacji wskazanych przez organy prewencyjne.
Co było dla pani najbardziej inspirującym momentem w dotychczasowej pracy w obszarze praw człowieka?
Wizytacje CPT dopiero przede mną, zatem mogę powiedzieć o swojej dotychczasowej ścieżce zawodowej. Każda wizytacja czy indywidualna sprawa badana w biurze RPO jest inna. Trudno mówić o inspirujących momentach, jednak przynosi mi satysfakcję, kiedy organy państwa zdecydują się uwzględnić stanowisko prezentowane w raportach powizytacyjnych czy w wystąpieniach generalnych RPO. Bez wątpienia inspirujące były dla mnie wizyty studyjne za granicą – w Holandii, Niemczech oraz Danii. Porównanie systemów prawnych i rozwiązań praktycznych innych państw z polskimi realiami poszerza horyzonty i daje inną perspektywę. Kolejną sytuacją, która zapadła mi w pamięć, była prezentacja tzw. shadow report Rzecznika Praw Obywatelskich na forum ONZ. To niezwykle interesująca procedura w obszarze praw człowieka.
”Mimo że kobiety stanowią mniejszość w stosunku do mężczyzn pozbawionych wolności, to CPT zwraca na nie szczególną uwagę i sprawdza, w jakich warunkach odbywają karę, czy respektuje się ich potrzeby oraz prawo do prywatności i intymności”
Na czym ona polega?
„Shadow report” to „raport alternatywny” albo dosłownie „raport cieni”. Chodzi o to, że każdy rząd przygotowuje sprawozdanie przedstawiające, na ile realizuje daną konwencję międzynarodową, np. Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych. Po zapoznaniu się z treścią takiego raportu Rzecznik Praw Obywatelskich danego kraju albo dowolna organizacja pozarządowa zajmująca się prawami człowieka może zdecydować się przedstawić swoje stanowisko w zakresie respektowania przez Polskę poszczególnych postanowień umowy międzynarodowej. To jest właśnie „shadow report”.
Pomówmy o prawach osadzonych kobiet. Jak je pani ocenia w Polsce, Europie i na świecie?
Kobiety są szczególnie wrażliwą grupą, jeśli chodzi o pozbawienie wolności. Należą do tzw. vulnerable group, która obejmuje też cudzoziemców, osoby z niepełnosprawnością intelektualną, nieletnich, osoby starsze, LGBT+. I mimo że kobiety stanowią mniejszość w stosunku do mężczyzn pozbawionych wolności, to CPT zwraca na nie szczególną uwagę i sprawdza, w jakich warunkach odbywają karę, czy respektuje się ich potrzeby oraz prawo do prywatności i intymności.
Jak to wygląda u nas z pani perspektywy?
Rzecznik Praw Obywatelskich odniósł się ostatnio do warunków, w jakich polskie kobiety przebywają po zatrzymaniu, tzn. do 72 godzin w policyjnych izbach zatrzymań (w tym czasie musi zapaść postanowienie sądu karnego, czy dana osoba zostaje tymczasowo aresztowana). RPO w wystąpieniu generalnym podkreślił, że w Polsce istnieje potrzeba zagwarantowania, aby w momencie, gdy zatrzymaną jest kobieta, na dyżur w izbie zatrzymań była sprowadzana kobieta-funkcjonariuszka policji. Zapewni to możliwość realizacji w każdym przypadku ustawowego nakazu dokonywania sprawdzenia prewencyjnego przez funkcjonariusza tej samej płci co osoba poddawana sprawdzeniu. Pozwoli to również w pełniejszy sposób chronić prawa umieszczonych w izbie zatrzymań kobiet do prywatności, poszanowania godności i humanitarnego traktowania.
Przechodząc zaś do tematu pobytu w warunkach izolacji pozbawionych wolności kobiet z dziećmi do 3. roku życia, to trzeba podkreślić, że warunki, w jakich odbywają karę, są bardzo dobre i nie przypominają typowych zakładów karnych.
Jako kraj poszliśmy też o krok do przodu w 2022 roku, kiedy na mocy ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich umożliwiliśmy także nieletnim kobietom, które urodziły dzieci, a są pozbawione wolności w placówkach dla nieletnich (młodzieżowych ośrodkach wychowawczych, okręgowych ośrodkach wychowawczych czy zakładach poprawczych), przebywanie w miejscu osadzenia razem ze swoimi dziećmi do ukończenia przez nie 3. roku życia. Wcześniej było to niemożliwe w świetle polskich regulacji prawnych; dzieci trafiały do domów dziecka albo rodzin zastępczych, co jeszcze bardziej traumatyzowało nieletnią.
Jak sobie pani radzi z obciążeniem psychicznym związanym z tą pracą?
Nie mam z tym problemu, ale może dlatego, że moja rodzina daje mi balans. Potrafię podejść do zadań profesjonalnie, bez nadmiernego zaangażowania emocjonalnego, które by mnie bardzo obciążało. Poza tym zadania, które stoją przede mną w ramach członkostwa w CPT przez kolejne 3 lata, będą doświadczeniem niezwykle interesującym, ale też dopełniającym moje dotychczasowe doświadczenie zawodowe.
Jakie przesłanie chciałaby pani przekazać osobom, które chcą działać na rzecz praw człowieka?
Obszar praw człowieka jest bardzo szeroki, warto zatem już na początku swojej drogi zawodowej wybrać dziedzinę, w której chcemy się specjalizować. W połączeniu z praktyką zawodową da to takiej osobie możliwość zgłębiania wiedzy, poznawania różnych szczegółowych zagadnień merytorycznych, które są problematyczne, a tym samym możliwość rozwoju. Wierzę, że to wystarczy, aby czuć satysfakcję z codziennej pracy, w której nie osiąga się spektakularnych sukcesów z dnia na dzień, ale raczej w drodze długotrwałej pracy nad ulepszaniem bądź zmianą rozwiązań systemowych.
Dr Ewa Dawidziuk – doktor nauk prawnych, adiunkt na Wydziale Prawa w Warszawie Uniwersytetu SWPS, Dyrektor Zespołu ds. Wykonywania Kar w Biurze RPO, przedstawiciel Polski w CPT, członek Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego. Autorka publikacji z zakresu poszanowania praw osób pozbawionych wolności w różnego typu miejscach izolacji.
Zobacz także

„Kobiety w więzieniu doświadczają zmiany wartości, tożsamości i sensu życia” – mówi o resocjalizacji osadzonych Elżbieta Kamińska, psycholożka penitencjarna

„Dzieci torturowane i pocięte nożami prawie umierały w moich ramionach” – mówi Anja Ringgren Lovén, założycielka organizacji charytatywnej Land of Hope

Poprawa opieki zdrowotnej dla kobiet się opłaca. „Może przynieść globalnej gospodarce co najmniej 1 bilion dolarów”
Polecamy

Firma stawia pracownikom ultimatum: ślub albo utrata pracy. Na celowniku single i osoby rozwiedzione

Dakota Fanning: „Zawsze chciałam mieć 30 lat. Jestem starą duszą. Nie chciałam być 30-latką w ciele 8-latki”

Bycie przełożonym? „To niewdzięczna harówka” – twierdzą młodzi z pokolenia Z

Młodzi z pokolenia Z nie chcą ukrywać frustracji. Odejdą z pracy „rzucając papierami” i gorzkimi słowami
się ten artykuł?