Przejdź do treści

Czesław Mozil wprost o świadomej bezdzietności: „Ja nie dorosnę, nie będę ojcem”

Czesław Mozil i Dorota Mozil
Czesław Mozil wprost o świadomej bezdzietności: "Ja nie dorosnę, nie będę ojcem"/ Fot. Andras Szilagyi/ MWMedia
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Ja się cieszę, że nasze życie się potoczyło tak, jak jest teraz” – mówił Czesław Mozil. Muzyk i jego żona Dorota Mozil wyznali, że nie zamierzają decydować się na dziecko. Jak przyznał artysta, choć często słyszy, że jeszcze zmieni zdanie, jest to w pełni świadoma decyzja.

„Dorośniesz do ojcostwa”

Czesław Mozil od lat jasno deklaruje, że nie zamierza mieć dzieci. Jest to wspólna decyzja jego i jego żony, jak podkreślają – w pełni świadoma. Jak wyznał artysta, często jednak spotyka się z niezrozumieniem innych osób, które zapewniają go, że jeszcze zmieni zdanie.

„Bardzo często w życiu słyszałem: 'dorośniesz do ojcostwa’, a ja mówię: 'ja nie dorosnę, nie będę ojcem’. Świadome macierzyństwo albo wychowanie to już całkowicie inna, ciężka droga i decyzja” – powiedział Czesław Mozil w programie „Azja Express”, w którym oboje wzięli udział.

Para nie ukrywała również, że jest zadowolona z tego, jak potoczyło się ich życie.

„Patrzę na rodziców, którzy sobie nie dają rady, a potem przyznają, że się wcale do tego nie nadają, ale tak ich się życie potoczyło. Ja się cieszę, że nasze życie się potoczyło tak, jak jest teraz” – powiedział muzyk.

Dorota Mozil przyznała także, że po emisji odcinka programu odezwało się do niej wiele osób, które podobnie wybrały życie bez potomstwa. Jak wspomniała, w wiadomościach dziękowano jej za poruszenie tej niezwykle ważnej i niepopularnej opinii publicznie.

Starsza para biegnie po plaży. Tekst dotyczy bezdzietnych par - Hello Zdrowie

Niektórzy ludzie chcą dzieci, niektórzy nie chcą dzieci”

O świadomej rezygnacji z rodzicielstwa w ostatnim czasie otwarcie mówi coraz więcej osób. Kwestię tę poruszył także Seth Rogen podczas rozmowy w podcaście Diary of a CEO. Aktor w trakcie wywiadu opowiadał o swojej karierze w Hollywood i zaznaczył, że brak dzieci zdecydowanie odegrał ogromną rolę w jego sukcesie.

„Jest wielka rzecz, której nie robię, a mianowicie wychowywanie dzieci” – mówił.

Prowadzący program Steven Barlett w odpowiedzi zapytał 40-letniego aktora, czy zostanie tatą nie uczyniłoby go szczęśliwszym. Artysta stanowczo zaprzeczył.

„Nie sądzę” – powiedział i dodał: „Nie jestem ignorantem (…) Wszyscy, których znam, mają dzieci. Mam ponad 40 lat, wiesz? Ja wiem. Niektórzy z moich znajomych mają dzieci od dziesięcioleci. Niektórzy ludzie chcą dzieci, niektórzy nie chcą dzieci”.

I dodał, że według niego wiele osób decyduje się na posiadanie dzieci, choć nigdy nie miało możliwości, by zastanowić się nad swoją decyzją. W ten sposób spełniają oczekiwania społeczeństwa i bliskich.

„Mam na myśli to, że wiele osób ma dzieci, zanim nawet o tym pomyśli (…) Po prostu powiedziano ci, że idziesz przez życie, żenisz się, masz dzieci i tak się dzieje” – mówił.

Seth tłumaczył, że nigdy nie widział siebie w roli rodzica. Podobne zdanie ma także jego żona Lauren Miller. Jak dodał, oboje wraz z upływającym czasem są coraz bardziej pewni swojej decyzji.

„Szczerze mówiąc, im jesteśmy starsi, tym bardziej jesteśmy szczęśliwi i utwierdzeni w przekonaniu, że nie chcemy dzieci. To było coś, o czym często kiedyś rozmawialiśmy i myśleliśmy: 'Czy dokonaliśmy właściwego wyboru?’, 'Czy jesteśmy pewni?’. Teraz nasze rozmowy brzmią: 'dzięki Bogu, że nie mamy dzieci. Możemy robić, co chcemy” – tłumaczył i dodał: „Nie muszę wychowywać dziecka, którego świat teraz nie potrzebuje”.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?