Czarna pszczoła po raz kolejny w Polsce. Jej ugryzienie może być groźne
Czarna pszczoła, chociaż była już niemal na wymarciu, znowu pojawiła się w Polsce. To największa pszczoła, którą można spotkać w naszym kraju. Czy należy się jej bać? Poniekąd tak. Owad bywa agresywny, szczególnie na kilka godzin przed opadami deszczu. Jego użądlenie może być bolesne. Co jeszcze warto wiedzieć o czarnych pszczołach?
Czarna pszczoła w Polsce
Czarna pszczoła, a raczej zadrzechnia fioletowa, to największa pszczoła, jaką możemy spotkać w Polsce. Czy to oznacza jednak, że jest też najbardziej groźna? Nie dla wszystkich. Jej użądlenie może być szczególnie niebezpieczne tylko dla osób uczulonych na jad tych owadów.
Zadrzechnia, chociaż bywa agresywna, nie użądli bez konkretnej przyczyny. Osoba musiałaby ją mocno zdenerwować, by czarna pszczoła użyła swojego żądła.
Jak wygląda czarna pszczoła? Mimo swojej nazwy, owad ten posiada połyskujące, fioletowe skrzydła. Ma od 21 do 24 milimetrów.
Gatunek wymarły
W 2002 roku gatunek ten został uznany za wymarły. Powodem jej wyginięcia miała być zbyt mała liczba próchniejących drzew oraz zmniejszanie się terenów stepowych. Jak jednak zauważyli naukowcy, czarna pszczoła pojawiła się ponownie.
Siedliska czarnej pszczoły
Do tej pory potwierdzono 26 siedlisk czarnej pszczoły. Z danych Stowarzyszenia „Natura i Człowiek” wynika, że w 2018 roku widziano je w Poleskim Parku Narodowym, Bieszczadach Zachodnich, Miechowie oraz we Wrocławiu. Obecnie jednak coraz częściej możemy je spotkać na Lubelszczyźnie.
Są pod ścisłą ochroną! Jeśli więc spotkasz gdzieś ten gatunek pszczoły, nie rób jej krzywdy. Ona też nic ci nie zrobi, jeśli nie będziesz jej utrudniała codziennej pracy.
Co robić, gdy pszczoła nas użądli?
Pszczoły (nie tylko te czarne) często zostawiają w naszej skórze żądło. Jeśli chcesz je wyciągnąć, wykonaj ruch ku górze, najlepiej przy pomocy pęsetki. Nigdy nie uciskaj miejsca użądlenia. W ten sposób jedynie wyciśniesz dodatkową porcję jadu ze zbiornika dołączonego do żądła.
Polecamy
Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ursula von der Leyen ratuje pasażera
„A wy wiecie, kogo trzymacie pod ramię? Anioła”. O Wojciechu Aniele, który nie czekając na interwencję z nieba, ruszył na pomoc powodzianom
Kierowca MPK zobaczył dławiące się dziecko. Zatrzymał autobus i ruszył na pomoc. „Nie tylko peleryna zrobi z ciebie supermana”
Tragiczna śmierć wybitnej sportowczyni. W jej tchawicy odnaleziono kawałki pokarmu
się ten artykuł?