Picie wody – zalety. Co daje przy odchudzaniu? Ile pić wody?
Picie wody może pomóc wam w osiągnięciu celów sylwetkowych. Trenujecie i zależy wam na mądrym podejściu do tematu spalania? Bez wody ani rusz. Co daje picie wody w kontekście odchudzania? Jakie ma zalety? I w końcu – ile pić wody, by móc czerpać z tych korzyści?
Co daje picie wody?
Zalety picia wody można długo wymieniać:
- picie wody a odchudzanie – picie wody zmniejsza apetyt, woda jest też składnikiem niezbędnym do spalania tłuszczu; co więcej, badania pokazują, że picie zimnej wody może powodować, że organizm zużywa (nieznacznie) więcej kilokalorii – potrzebne są one do ogrzania płynu,
- woda wspomaga odtruwanie – jest niezbędna do usuwania przez układ moczowy szkodliwych produktów przemiany materii i toksyn,
- picie wody a cera – jeśli nie dbamy o odpowiedni poziom nawodnienia, skóra może stać się sucha i zacząć się łuszczyć; dodatkowo picie wody zapobiega tworzeniu się widocznych zmarszczek,
- woda poprawia trawienie – ułatwia przechodzenie pokarmu przez przewód pokarmowy i jest ważne w profilaktyce zaparć.
Ile pić wody?
Najprostsze rekomendacje dotyczące tego, ile wody pić mówią, że kobieta powinna spożywać codziennie 2 l (8 szklanek), natomiast mężczyzna 2,5 l (10 szklanek).
Znacie swoje dzienne zapotrzebowanie energetyczne? Jeśli tak, to możecie skorzystać z dokładniejszego sposobu na określenie, ile wody potrzebujecie. Ilość kilokalorii, którą powinniście dostarczać z dietą każdego dnia, odpowiada ilości mililitrów płynów, które powinniście codziennie pić. Przykład? Jeśli wasza dieta z założenia ma mieć 2100 kcal, zapotrzebowanie na płyny określa się jako 2100 ml (2,1 l).
Najlepsza woda do picia
Najlepsza woda do picia to ta bez cukru i aromatów. Możesz wybierać wodę niegazowaną lub gazowaną (choć ta druga nie jest zalecana w sytuacji, gdy masz problemy z układem trawiennym).
Picie zarówno wody źródlanej, jak i mineralnej jest dobrym wyborem dla osób zdrowych. W wielu miejscowościach w Polsce można bezpiecznie pić także kranówkę bogatą w składniki mineralne (twój czajnik pokrywa się szybko białym osadem? to właśnie świadczy o wysokiej zawartości w wodzie magnezu i wapnia – składników mineralnych o licznych właściwościach prozdrowotnych).
Kiedy pić wodę?
Po wodę możecie, a nawet powinniście, sięgać zawsze, kiedy macie na to ochotę. Prawda jest jednak taka, że istnieją określone pory, gdy jej picie wody jest wyjątkowo pomocne. Według Toma Venuto, autora książki „Spalaj tłuszcz, buduj mięśnie”, dobrze jest sięgać po wodę rano, zaraz po przebudzeniu (warto dodać do niej sok z cytryny), ponieważ w ciągu nocy niewiele osób dostarcza organizmowi płynów. Dobra rada: postawcie szklankę wody na stoliku nocnym, by rano nie zapomnieć po nią sięgnąć, kiedy wstaniecie.
Picie wody a treningi
Kolejna ważna rada: w czasie od 20 minut do 2 godzin przed sesją treningową wypijajcie około 500 ml wody. Sięgajcie też po płyny w czasie ćwiczeń (niekoniecznie musi to być napój izotoniczny). Większość dietetyków sportowych zaleca picie 200-250 ml co 15 minut.
Podczas treningu siłowego lub ogólnorozwojowego trwającego nie dłużej niż 1 godzinę najodpowiedniejsza będzie właśnie woda. Jeśli uprawiacie sporty wytrzymałościowe, a sesje treningowe trwają dłużej niż godzinę, można rozważyć spożycie napojów izotonicznych.
Jeszcze jedna istotna wskazówka: uzupełniajcie płyny obowiązkowo po treningu. Nawet jeśli nie czujecie pragnienia. Należy to zrobić zaraz po jego zakończeniu.
W dni wolne od treningów możecie spożywać nieco mniej płynów, ale nie rezygnujcie z porannej szklanki wody i regularnego nawadniana w ciągu dnia.
Źródła:
- Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej (2017) Pijemy wodę – ile i jak?
- Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej (2018) Nawodnienie w diecie sportowca.
Zobacz także
„Chcesz mieć zgrabną sylwetkę? Zdradzę ci sekret”. Fizjoterapeutka pisze, jakie ćwiczenie warto dodać do treningów
„Czysta micha” wcale nie taka czysta! Dlaczego trend „clean eating” przynosi więcej szkody niż pożytku?
„Miałam łzy w oczach, kiedy rozmiarówka kończyła się na L, a ja nosiłam XXL. Do tego doprowadziłam się poprzez zajadanie smutków słodyczami” – mówi Jessica Meinhard
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
Beata Radziszewska-Skorupa: „Ludzie pływają tzw. żabką dyrektorską i dziwią się, że kręgosłup wciąż ich boli”
Dryfowała na dmuchanym materacu w kierunku Szwecji. Była już 400 m od brzegu
Przegląd saturatorów do wody i napojów gazowanych – które wybrać?
Rabka-Zdrój – raj dla dzieci czy szkoła przetrwania? Cała prawda o Mieście Dzieci Świata
się ten artykuł?