Efektywne kardio – czyli co?

Jakie są rodzaje kardio, wiedzą już chyba wszyscy. Jednak jak trenować aeroby, by przynosiły oczekiwane rezultaty – to wie już niewiele osób. Oto jedna z najważniejszych tajemnic!

Mimo, że trening kardio (jak zwykło się uważać) ma zagwarantować przyśpieszenie spalania tłuszczu, jego popularność specjalnie nie wzrasta. Dlaczego? Bo po pierwsze jest czasochłonny (przemiany metaboliczne podczas treningu kardio wymagają czasu). Niektórzy uznają go też za nudny. To jedne z powodów, dla których wiele osób przerzuca się na trening interwałowy, który jest wprawdzie znacznie bardziej wymagający, ale też krótszy i skuteczniejszy.

Czy oznacza to, że stare dobre kardio nie działa? Oczywiście, że działa. Dobrze rozplanowane nie tylko spala tkankę tłuszczową, ale doskonale wpływa na układ sercowo-naczyniowy, a także oddechowy i pokarmowy. Poza tym nie każdy może pozwolić sobie ze względów zdrowotnych na mocne interwały.

A teraz do rzeczy!

Czerpanie korzyści z treningów aerobowych przy jednoczesnej minimalizacji efektów niepożądanych zależy od ich natężenia i częstotliwości. Periodyzacja to strategia, którą stosują z sukcesami zawodnicy sportowi i dla was także z pewnością okaże się kluczem do sukcesu.

Zamiast nieustannego obciążania ciała długimi sesjami bez odpowiednich przerw na odpoczynek, warto wcześniej ustalić plan działania. Dlaczego? Bo adaptacja to do pewnego stopnia naturalny element pracy nad sylwetką. Im więcej trenujecie, tym efektywniej pracuje wasze ciało. Dzieje się tak do momentu, w którym ciało przestaje reagować na dany bodziec treningowy (zwyczajnie się do niego adoptuje i przyzwyczaja). Oznacza to, że wy dalej robicie ten sam trening, który wcześniej przynosił zakładane rezultaty, a wasz organizm przechodzi nad tym do (nazwijmy to) porządku dziennego. Rozumiecie? Aby stale poprawiać własne osiągnięcia i trzymać dobrą formę, należy różnicować treningi w ramach cykli i sezonów. Nie musicie więc poświęcać na aeroby wielu godzin ani trenować siedem dni w tygodniu. Wystarczy, że postawicie na systematyczne zmiany (tempa, czasu, przerw, tętna, ćwiczeń) tak, aby co kilka tygodni „zaskakiwać” organizm, który będzie miał szansę odpowiednio zareagować, a wy będziecie cieszyć się efektami swojej pracy tak, jak byście sobie tego życzyli.