Beyoncé zdradza, jak sukces odbił się na jej zdrowiu psychicznym. „Show biznes zabiera twoją duszę, a później wypluwa”
Beyoncé tuż przed 40. urodzinami opowiedziała o blaskach i cieniach swojej kariery. W wywiadzie dla „Harper’s Bazaar” przyznała, jaką cenę zapłaciła za drogę na sam szczyt. Gwiazda wyznała, że od kilkunastu lat cierpi na bezsenność, a w przeszłości zmagała się też z zaburzeniami odżywiania.
Beyoncé o zaburzeniach odżywiania
Piosenkarka, aktorka, producentka muzyczna, reżyserka, bizneswoman, najczęściej honorowana artystka w historii nagród Grammy – można by tak wymieniać jeszcze długo. Królowa Beyoncé, bo tak o niej zwykło się mówić, stała się ikoną i jedną z najważniejszych kobiet w muzyce i popkulturze w ciągu ostatnich lat. Drogę na szczyt, jak właśnie przyznała w rozmowie z „Harper’s Bazaar”, przypłaciła zdrowiem.
Zaczęło się od udowadniania wszystkim i sobie samej, że kobieta o ciemnej karnacji może osiągnąć sukces.
„Często byłam jedyną ciemnoskórą dziewczyną i za każdym razem zdawałam sobie sprawę, że muszę tańczyć i śpiewać dwa razy ciężej” – przyznała w wywiadzie. „Czułam presję z zewnątrz i oczy, które obserwowały, kiedy się potknę i upadnę” – dodała.
Zdawała sobie sprawę z tego, że ma swoje 5 minut, żeby odczarować obraz ciemnoskórych kobiet w muzyce, które do tej pory kojarzone były z dzikuskami albo ofiarami przedawkowania narkotyków i alkoholu.
Później, w wieku 19 lat, piosenkarka zmagała się z presją idealnego wyglądu. By uniknąć niepochlebnych komentarzy przez lata stosowała wyniszczające diety, które doprowadziły ją do zaburzeń odżywiania.
„W przeszłości spędzałam zbyt wiele czasu na dietach, mając błędne przekonanie, że dbanie o siebie oznacza ćwiczenia i nadmierną kontrolę” – powiedziała.
„Czułam presję bycia kręgosłupem rodziny i firmy”
Beyoncé w wywiadzie dla „Harper’s Bazaar” pokreśliła, że za wielką sławą i pieniędzmi często czają się niebezpieczeństwa. „Show biznes nie jest dla wszystkich” – mówi wprost. „W tej branży łatwo się bardzo szybko zatracić. Ona zabiera twoją duszę, a później wypluwa. (…) Długo walczyłam o ochronę swojego zdrowia psychicznego i prywatności” – dodała.
Artystka przyznała, że ciągłe dążenie do bycia najlepszą wersją siebie odbiło się na jej kondycji i fizycznej, i psychicznej.
„Myślę, że podobnie jak wiele innych kobiet, czułam presję bycia kręgosłupem mojej rodziny i firmy. Nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo to odbija się na moim samopoczuciu psychicznym i fizycznym. Nie zawsze stawiałam siebie na pierwszym miejscu. Zmagałam się z bezsennością przez ponad połowę mojego życia. Nadwyrężałam mięśnie tańcem na obcasach, włosy niszczyłam lokówką, a cerę scenicznym makijażem” – zdradziła.
Gwiazda zaznaczyła, że kwarantanna okazała się dla niej przełomowym momentem. W tym czasie odkryła naturalne metody na wzmocnienie organizmu, nauczyła się słuchać swojego ciała i dbać o dobre samopoczucie.
„Moje zdrowie, to, jak się czuję, gdy budzę się rano, mój spokój ducha, to ile razy się uśmiecham, czym karmię swój umysł i ciało – to są rzeczy, na których się skupiam. Zdrowie psychiczne to także dbanie o siebie. Uczę się przełamywać krąg złego stanu zdrowia i zaniedbania, skupiając swoją energię na ciele i zauważając subtelne oznaki, jakie mi to daje. Moje ciało mówi mi wszystko, co muszę wiedzieć, ale musiałam nauczyć się go słuchać” – wyjaśniła.
Teraz priorytetem jest dla niej nie wygląd, a zdrowie. Gwiazda hoduje pszczoły i planuje założyć własną plantację konopi. „Zrobiłam tak wiele w ciągu ostatnich 40 lat, że teraz chcę po prostu cieszyć się życiem. Trudno jest iść pod prąd, ale bycie niewielką częścią zmian zachodzących na świecie jest bardzo satysfakcjonujące. Chcę wywracać branżę do góry nogami. Planuję tworzyć biznesy poza muzyką. Nauczyłam się, że muszę też dalej marzyć” – powiedziała.
RozwińPolecamy
Tysiące nagich osób na moście Story Bridge. „Wszyscy jesteśmy tacy sami”
Pamela Anderson o rezygnacji z makijażu: „Zaczęłam zdawać sobie sprawę, że czuję się świetnie jako ja”. Nakłoniła Drew Barrymore do zdjęcia doczepów na wizji
Danae Mercer: „80 proc. kobiet ma cellulit, 70 proc. niesymetryczne piersi, 90 proc. ma wzdęcia. Kobiety w 100 procentach są piękne, silne i znaczą więcej niż ich odbicie”
Ashley Graham o swoim debiucie na pokazie Victoria’s Secret: „Wahałam się, bo ich wizja piękna wydawała się wąska”
się ten artykuł?