Przejdź do treści

Agata Sawicka ponownie zamieszkała z Wojtkiem z „Life on Wheelz”. „Czasem, aby pójść krok do przodu, trzeba zrobić dwa kroki w tył”

Agata i Wojtek Sawiccy - Hello Zdrowie
Agata Sawicka ponownie zamieszkała z Wojtkiem z "Life on Wheelz" z powodu braku asystenta/ fot. Instagram @lifeonwhlz
Podoba Ci
się ten artykuł?

Agata Sawicka, znana z profilu „Life on Wheelz”, poinformowała, że ponownie zamieszkała z byłym mężem Wojtkiem Sawickim. Decyzja ta wynika z braku możliwości zapewnienia mu odpowiedniej opieki. „Wszechświat uznał, że jeszcze za wcześnie na moją niezależność. Staram się zachować pogodę ducha. Zaufać. Akceptuję. Oddycham. Przeklinam” – napisała na swoim profilu na Instagramie.

Agata Sawicka znów zamieszkała z Wojtkiem z „Life on Wheelz”

Agata Sawicka, aktywistka i twórczyni internetowa znana z profilu „Life on Wheelz”, poinformowała swoich obserwatorów o trudnej decyzji, jaką podjęła. Po rozstaniu z mężem Wojtkiem, z którym współtworzyła jedną z najbardziej inspirujących par polskiego internetu, wydawało się, że oboje odnajdują się w nowej sytuacji. Rzeczywistość okazała się bardziej skomplikowana.

Para ogłosiła swoje rozstanie w sierpniu tego roku. Przez kilka miesięcy z powodów organizacyjnych małżeństwo wciąż jednak mieszkało razem. Jak poinformowała Agata, w październiku udało jej się wyprowadzić i rozpocząć nowe życie w pojedynkę. W swoim najnowszym wpisie zdradziła jednak, że właśnie ponownie zamieszkała z Wojtkiem. Powodem był brak odpowiedniej opieki, której Wojtek potrzebuje na co dzień z powodu dystrofii mięśniowej Duchenne’a.

Czasem, aby pójść krok do przodu, trzeba zrobić dwa kroki w tył” – napisała Agata na Instagramie.

Mimo trudnej sytuacji podkreśliła, że stara się myśleć pozytywnie.

„Staram się zachować pogodę ducha. Zaufać.

Akceptuję.

Oddycham.

Przeklinam” – wyznała.

Agata i Wojtek Sawiccy

„A było już tak dobrze!”

Agata Sawicka w dalszej części swojego wpisu opisała, jak wiele pracy włożyła w budowanie nowego życia po rozstaniu.

„Cholera no! A było już tak dobrze!” – nie kryła frustracji.

Brak przeszkolonych asystentów, którzy mogliby pracować rotacyjnie i zapewnić Wojtkowi niezbędną pomoc, zmusił ją do zmiany planów. „Wszechświat uznał, że jeszcze za wcześnie na moją niezależność” – napisała z nutą ironii.

„Wierzę, że w końcu wszystko się ułoży, że znajdziemy nowych asystentów/tki do zamieszkania z Wojtkiem (np. zmianowo po tydzień) i jak ich przeszkolimy, to znowu powrócę do budowania swojego życia i skupienia się na sobie” – wyjaśniła.

Choć wiele osób wspiera Agatę i Wojtka w tej trudnej sytuacji, pojawiły się również głosy krytyki, szczególnie skierowane w stronę Wojtka. Niektórzy zarzucili mu, że jego decyzje wpłynęły na ograniczenie Agaty w dążeniu do niezależności.

„Wszyscy staramy się rozwiązać tę skomplikowaną sytuację i odzyskać względną stabilność. Nie zapominaj, że Wojtek jest śmiertelnie chory i kompletnie zdany na pomoc innych. Nawet ja nie mam śmiałości oceniać jego wyborów i decyzji, bo nie da się wyobrazić sobie tego, co przeżywa i jak walczy o każdy dzień życia. Należy mu się za to szacunek” – odpowiedziała Agata jednemu z komentujących.

Podkreśliła, że sytuacja, w której się znalazła, jest również odbiciem systemowych problemów w Polsce. Zwróciła uwagę na to, jak istotne jest wprowadzenie ustawy o asystencji.

Musimy sobie pomagać – bez tego ten świat nie ma sensu” – podsumowała Sawicka w odpowiedzi na podziękowania Wojtka za opiekę.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?