58-letnia Paulina Porizkova o starzeniu się: „Moja twarz nabrała charakteru, nawet jeśli straciła młodzieńczą piękność”

„Zmieniłam się. Na szczęście ta zmiana oznacza także bycie mądrzejszą. I odważniejszą” – podkreśliła Paulina Porizkova na swoim profilu na Instagranie. Modelka pokazała, jak wygląda skóra twarzy 58-letniej kobiety. Gwiazda zaprezentowała się w profesjonalnym makijażu i w wersji saute.
Paulina Porizkova o starzeniu się
Paulina Porizkova w ostatnich latach zasłynęła tym, że odważnie zabiera głos na temat starzenia się, akceptacji własnego ciała i tego, jak ważne jest dbanie o zdrowie psychiczne. Supermodelka i aktorka czeskiego pochodzenia z dumą pokazuje, jak zmienia się jej ciało z biegiem lat. Tym razem opublikowała krótkie wideo, na którym zademonstrowała, jak wygląda jej skóra po pięćdziesiątce. Modelka na filmie zaprezentowała się w profesjonalnym makijażu, który zestawiła z wersją saute.
„To 58-letnia twarz bez wypełniaczy, botoksu i operacji. W dobrym świetle, z profesjonalnym, przepięknym makijażem… A oto ta sama twarz bez makijażu” – napisała pod nagraniem.
Porizkova podkreśliła, że nigdy nie korzystała z operacji plastycznych, jedynie z nieinwazyjnych zabiegów laserowych. Od 20. roku życia regularnie jednak stosowała krem z filtrem, czemu przypisuje promienny wygląd swojej skóry.
„Postanowiłam nie wkładać niczego w twarz, ale nawet z najwybitniejszymi kremami i laserami, które obiecują przywrócenie kolagenu, starzeje się” – napisała i dodała: „Czasami to lubię. Mam wrażenie, że moja twarz nabrała charakteru, nawet jeśli straciła młodzieńczą piękność. I wydaje się to uczciwą wymianą”
„Zmieniłam się”
Porizkova w dalszej części swojego wpisu przyznała, że czasami zdarza się jej mieć chwile wątpliwości odnośnie do swojego wyglądu. W szczególności w dni, kiedy wykonuje sesje zdjęciowe, musi bardziej pracować nad samoakceptacją.
„Zmieniłam się. Na szczęście ta zmiana oznacza także bycie mądrzejszą. I odważniejszą” – zaznaczyła.
Modelka wyjaśniła, że jej zewnętrzna zmiana nie jest jednak postrzegana przez wszystkich w ten sam sposób.
„Zmieniłam się na zewnątrz. Społeczeństwo mówi mi – na gorsze.
Wewnątrz też się zmieniłam. Ci, którzy się dla mnie najbardziej liczą, mówią mi: na lepsze” – wyjaśniła.
Porizkova otwarcie przyznała także, że nigdy nie czuła się tak piękna i pożądana jak teraz. Jak przyznała, jest to dla niej kolejny „łyk samoakceptacji”. 58-latka niedawno związała się ze scenarzystą telewizyjnym i producentem Jeffem Greensteinem. Po śmierci męża, z którym była w trakcie rozwodu, nie ukrywała, że trudno jest jej znaleźć miłość po pięćdziesiątce.
Rozwiń„Może pewnego dnia będę mogła po prostu spojrzeć i zobaczyć siebie tak, jak widzę innych” – podsumowała.
Zobacz także

102-letnia kobieta wciąż uczy dzieci pływać. „To mnie uszczęśliwia” – mówi Peggy Konzack

Halle Berry apeluje, by zapomnieć o wszystkim, co mówiono nam o menopauzie. „Teraz, gdy skończyłam 56 lat, jestem najlepszą wersją siebie”

90-letnia Włoszka napisała maturę i wybiera się na studia. Pokazuje, że na spełnianie marzeń nigdy nie jest za późno!
Polecamy

Niewidoczna epidemia. Dzwonią po karetkę, bo są chorzy na samotność. „Doceniają, gdy ktoś się przy nich choć na chwilę zatrzyma”

Zagubieni w ulotkach i receptach. „Wraz ze zwiększającą się liczbą leków zwykle zwiększa się chorobowość pacjentów” – mówi o seniorach w pułapce polipragmazji dr Karolina Lindner-Pawłowicz

Klimatyzacji w polskich mieszkaniach przybywa. Magdalena Milert: „To nas nie uratuje. Kopiemy sobie grób”

Prof. Katarzyna Schier: „Jak możemy się nauczyć troski o siebie i innych, kiedy nasi rodzice nie mieli wystraczających zasobów, żeby się troszczyć o nas”
się ten artykuł?