Przejdź do treści

39‑latka padła ofiarą oszustwa „na Mroza”. Kobieta straciła ponad 20 tys. zł

Mrozu podczas gali Fryderyków 2023 odebrał 5 statuetek w kategoriach Autor Roku, Producent Roku, Artysta Roku, Utwór Roku oraz Album Roku
Mrozu wydał oświadczenie, w którym prosi o czujność / Zdjęcie: PIOTR ANDRZEJCZAK/MWMEDIA
Podoba Ci
się ten artykuł?

Myślała, że napisał do niej sam Mrozu. Uwierzyła, jakoby artysta miał zaproponować jej bilety VIP na swoje koncerty. W euforii przelała 300 zł, a później spełniała kolejne finansowe żądania oszusta. Straciła łącznie 21 tys. zł, a o tym, że padła ofiarą internetowego oszustwa, dowiedziała się od bliskich.

Kolejna ofiara oszustwa „na znaną osobę”

Kilka tygodni temu świat obiegła historia pewnej Francuzki o imieniu Anne, która padła ofiarą internetowego oszustwa „na Brada Pitta”. Kobieta przez półtora roku była przekonana, że jest w romantycznym związku z hollywoodzkim aktorem. Oszust najpierw uwiódł ją wyznaniami miłosnymi, później znienacka podzielił się diagnozą raka nerki i zaczął wysłać wygenerowane przez AI zdjęcia z pobytu w szpitalu. Następnym krokiem były prośby o wsparcie kosztownego leczenia nowotworu. Kobieta kilka razy zgodziła się przelać środki na konto „ukochanego”. Łącznie straciła 830 tys. euro, czyli ponad 3,5 mln zł.

Teraz media donoszą o kolejnym przypadku oszustwa „na znaną osobę”, który tym razem miał miejsce w Polsce. Internetowy oszust podszył się pod Mroza (właściwie Łukasza Błażeja Mroza), a jego ofiarą była 39-letnia mieszkanka powiatu białostockiego.

Wszystko zaczęło się w listopadzie ubiegłego roku od wiadomości na jednym z komunikatorów społecznościowych. Oszust, podszywając się pod popularnego wokalistę, zaproponował Polce kartę VIP, która miała umożliwić jej bezpłatny wstęp na koncerty i wydarzenia na terenie całego kraju. Warunkiem otrzymania wejściówki była wpłata zaliczki w wysokości 300 zł. Kobieta natychmiast przelała pieniądze, co uruchomiło lawinę kolejnych żądań.

Zdjęcia Brada Pitta w szpitalu wygenerowane przez oszusta z pomocą AI

Mrozu: „Nie sprzedaję nikomu po kątach biletów”

W kolejnych wiadomościach oszust przekonywał 39-letnią mieszkankę powiatu białostockiego, że potrzebne są dodatkowe wpłaty na wyrobienie karty. Po tym, jak zrobiła przelew na kwotę 700 zł, poinformowano ją, że z powodu braku dostępnych kart w Polsce, jej karta zostanie wyprodukowana w Stanach Zjednoczonych. W ramach potwierdzenia otrzymała e-mail ze zdjęciem karty.

„Dzień później dostała informację, że paczka z dokumentami jest gotowa do odbioru. Została również poproszona o odebranie kolejnej paczki. Ta z kolei miała trafić do samego artysty. Konieczne było jednak wniesienie opłaty, która również miała zostać zwrócona. Kobieta wierząc w historię, przelewała pieniądze na konta w ramach opłat za kolejne paczki, które miały zostać wysłane na jej adres” – powiedziała podkom. Malwina Trochimczuk z białostockiej policji dla Polskiego Radia Białystok. 

Kobieta dokonywała kolejnych przelewów, wierząc, że pokrywa koszty wysyłki. Łącznie w dziesięciu transzach przelała oszustowi 21 tys. zł. Dopiero bliscy uświadomili ją, że padła ofiarą internetowego oszustwa i powinna o tym poinformować organy ścigania.

Do sprawy postanowił odnieść się sam Mrozu. W mediach społecznościowych zamieścił nagranie, w którym poinformował, że nie sprzedaje biletów na swoje koncerty, a kontakt z nim odbywa się zawsze za pośrednictwem menedżerów.

„Parę miesięcy temu wrzucałem wam informację dotyczącą fałszywych kont, które się pode mnie podszywają i po prostu chcą – jak się okazuje – wyłudzić od was pieniądze. Jeszcze raz przestrzegam i informuję, że jedyny oficjalny kontakt ze mną jest przez mój management” – podkreślał na nagraniu. „Nie sprzedaję nikomu po kątach biletów. Nie wysyłajcie nikomu żadnych pieniędzy za cokolwiek! Uważajcie, bo to jest po prostu plaga! My zgłaszamy te konta, a one pojawiają się ponownie… Bądźcie czujni!” – przekazał.

Artysta opublikował także pisemne oświadczenie, w którym zwrócił się do fanów z prośbą o to, by nie udzielali informacji o swoich wrażliwych danych, ani nie klikali w podejrzane linki.

„Nie wysyłajcie pieniędzy komukolwiek, kto za pomocą prywatnych wiadomości w mediach społecznościowych lub w emailach podaje się za mnie lub za moich bliskich współpracowników” – zaapelował.

Mrozu zaznaczył, że wszelkie informacje o koncertach czy premierach przekazuje na swoich  oficjalnych kanałach, które posiadają „niebieski znaczek”, potwierdzający zweryfikowane konto. Jednocześnie zwrócił się do fanów po pomoc w zgłaszaniu podejrzanych profili.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?