Przejdź do treści

19 szpitali w Polsce może wstrzymać przyjęcia i zabiegi. Sytuacja jest poważna

Korytarz szpitalny
19 szpitali w Polsce może wstrzymać przyjęcia i zabiegi. Sytuacja jest poważna/ Fot. iStock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Praca dziewiętnastu szpitali w trzech województwach w Polsce jest zagrożona. Powodem jest wstrzymanie dostaw węgla do pralni, która odpowiada za pranie tekstyliów w sposób sanitarny. Jak poinformował zarządca placówki, surowiec można wykupić od innych dostawców, lecz po wyższej cenie. Niestety szpitali na to nie stać.

Praca 19 szpitali zagrożona

Siedemnaście szpitali w województwie podlaskim oraz po jednym w województwie mazowieckim i lubelskim jest zagrożonych. Placówki niedługo mogą przestać przyjmować pacjentów i odwoływać zaplanowane operacje. Na liście są zarówno szpitale wojewódzkie, jak i specjalistyczne, powiatowe czy gminne.

„Zagrożone mogą być m.in.: Szpital Wojewódzki w Białymstoku oraz w Łomży, Szpital Psychiatryczny w Choroszczy, Białostockie Centrum Onkologii, szpital MSWiA i Uniwersytecki Dziecięcy Szpital Kliniczny w Białymstoku, szpitale w Hajnówce, Wysokiem Mazowieckiem, Mońkach, Łapach, Sokółce, czy Knyszynie” – wylicza Polsat News.

Powodem jest wstrzymanie dostaw węgla do pralni w Tykocinie niedaleko Białegostoku, która odpowiada za pranie tekstyliów w sposób sanitarny i przyjmuje miesięcznie 150 ton pościeli od szpitali. Kopalnia w Bogdance poinformowała pralnię 22 sierpnia, że wcześniejsze zamówienie może być ostatnim, ponieważ w zakładzie górniczym brakuje węgla.

„Nasza kotłownia jest zasilana węglem. Kotłownia powoduje powstawanie pary technologicznej, która zasila wszystkie urządzenia znajdujące się w pralni” – wyjaśnił.

Zarządca pralni wyjaśnił w rozmowie z „Polsat News”, że do zasilenia kotła potrzeba ok. 75 ton węgla wysokiej jakości w określonym gatunku, by nie doszło do awarii elementów urządzenia.

Polskie szpitale

Zapasów starczy na dwa tygodnie

Malinowski tłumaczył, że pralnia mogłaby zakupić węgiel od innych dostawców po wyższej cenie. Placówek medycznych jednak na to nie stać. Dyrektorzy szpitali starają się rozwiązać sytuację i zastanawiają się nad zakupem jednorazowych ubrań medycznych. Pomysł ten jednak również generuje dodatkowe koszty.

Zarządca zaznaczył również, że pralnia stara się o „przyznanie statusu zakładu strategicznego, a co za tym idzie zapewnienie dostaw około 75 ton węgla miesięcznie”. Jak jednak podaje „PN”, z uzyskanych informacji w Urzędzie Marszałkowskim wynika, że pralnia, która prowadzi działalność komercyjną, prawdopodobnie nie może liczyć na powyższe rozwiązanie.

Jeśli placówka wstrzyma działalność, również lecznice będą zmuszone zawiesić swoją pracę. Bez czystej pościeli czy odzieży ochronnej dla pracowników praca w szpitalach będzie niemożliwa. Zarządca pralni podkreślił, że zapasów starczy jedynie na dwa tygodnie.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: